JUSTA19854
Fanka BB :)
Nocka dziś taka sobie, dwa razy pobudka na mleko i o 5.00 pobudka, kupa i koniec spania. Nawet przed budzikiem byłam zmuszona więc wstać. Rano mglisto i zimno ale potem się zrobiła piękna pogoda. Po 18.00 wyszliśmy trochę na dwór to już chłodny wiatr był.
Bona87 szalony wrzesień widzę masz, oby szybko minął
Kingusia91 fajne spodnie dresowe kupiłaś dla Laury, widziałam ruszyła z chodzeniem, brawo
Wisieńka aby kłopoty szybko minęły, faktycznie czuć już tą jesień
Palindromea dobrze,ze Miki ma apetyt, ja mam problem z Filipem bo obiad zje, owocki też a poza tym nie wiem już co mam mu dać do jedzenia bo wymyśla, u nas obojętnie o której Fifi zaśnie to też wstaje przed 7.00
mikoto widzę,że mamy podobne plany, bo ja też chciałabym kolejne maleństwo a Fifi poszedłby do przedszkola, u nas też od 3 lat przyjmują jak oboje rodziców pracuje. Chyba najgorszy jest ten pierwszy rok w przedszkolu, później się dzieci uodparniają
Skalbka u nas jak mamy wolne to spanie wygląda podobnie, bo o 12.00 jemy obiad i potem synek idzie spać. Też stosowałam ten syrop jak byłam w ciąży.
Muszę Wam coś napisać, mąż dziś stwierdził, że w wekend pojedzie kupić zmywarkę abym miała więcej czasu dla niego, a nie stała nad zlewem, normalnie zadziwił mnie, bo myślałam ostatnio o zmywarce ale nie myślałam, że tak szybko chce to zrealizować. :-)
Bona87 szalony wrzesień widzę masz, oby szybko minął
Kingusia91 fajne spodnie dresowe kupiłaś dla Laury, widziałam ruszyła z chodzeniem, brawo
Wisieńka aby kłopoty szybko minęły, faktycznie czuć już tą jesień
Palindromea dobrze,ze Miki ma apetyt, ja mam problem z Filipem bo obiad zje, owocki też a poza tym nie wiem już co mam mu dać do jedzenia bo wymyśla, u nas obojętnie o której Fifi zaśnie to też wstaje przed 7.00
mikoto widzę,że mamy podobne plany, bo ja też chciałabym kolejne maleństwo a Fifi poszedłby do przedszkola, u nas też od 3 lat przyjmują jak oboje rodziców pracuje. Chyba najgorszy jest ten pierwszy rok w przedszkolu, później się dzieci uodparniają
Skalbka u nas jak mamy wolne to spanie wygląda podobnie, bo o 12.00 jemy obiad i potem synek idzie spać. Też stosowałam ten syrop jak byłam w ciąży.
Muszę Wam coś napisać, mąż dziś stwierdził, że w wekend pojedzie kupić zmywarkę abym miała więcej czasu dla niego, a nie stała nad zlewem, normalnie zadziwił mnie, bo myślałam ostatnio o zmywarce ale nie myślałam, że tak szybko chce to zrealizować. :-)