DMUCHAWIEC - ja robię podobnie, dodaję albo marchewkę, troszkę startej pietruszki, groszek zielony - podsmażam i pod koniec duszenia dodaję, żeby było al dente
a na koniec świeża zielona pietrucha - pychotka - sos ciemny.
Albo z cebulą i pieczarkami i śmietanką zagęszczam.
Albo bardziej na ostro z paprykami (wcześniej grilowanymi bez skórki - smak nieziemski), fasolą czerwoną (dodaję tylko do zagotowania na koniec z puszki), cebulą, kukurydzą i co mi tam jeszcze wpadnie w ręce. Pomidorami też wtedy doprawiam.
Warzywa podsmażane wcześniej osobno na masełku lub oliwie, a mięsko koniecznie marynowane.
Albo z cebulą i pieczarkami i śmietanką zagęszczam.
Albo bardziej na ostro z paprykami (wcześniej grilowanymi bez skórki - smak nieziemski), fasolą czerwoną (dodaję tylko do zagotowania na koniec z puszki), cebulą, kukurydzą i co mi tam jeszcze wpadnie w ręce. Pomidorami też wtedy doprawiam.
Warzywa podsmażane wcześniej osobno na masełku lub oliwie, a mięsko koniecznie marynowane.
Ostatnia edycja:
A obiadek u teściowej albo u rodziców - mmmmmm.... pycha !!!! Wiecie czego nie lubię ????DIETY !!!!
. A już mam taką wizję jak patrze na siebie w lustrze . I to już niedługo czas będzie zacząć. Wiecie przy karmieniu sosik do kebaba odpada :-(. Takie fryty z oleju też:-(. Nawet lazania z biedronki odpada :-(. Tak więc jedzmy kobiety póki czas ku temu 
bardzo "szczesliwa" ja