reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

anisaj no właśnie tobie nei napisałam, mam nadzieję że skurcze się uspokoją i wrucisz do domku

sara współczuję z meblami, ja teraz czekam na dwa materace do łóżka, stary wyrzuciliśmy, a teraz czekamy na nowe, na razie łóżko rozłożone, ja śpię na panieńskim, mąż na materacu gąbkowym na podłodze
a łóżko duże musi byc, choćby po to by Artur w nocy mógł przyjść - wczoraj masowałam mu nogę, siedziałam goła przy łóżeczku, na pęcherz nacisk, Filip skacze a mi zimno, sikać się chce, ale dałam Arturowi trochę nurofenu i poczekałąm aż zaśnie
jakoś jeśli chodzi o wstawanie nocne, mam więcej cierpliwości niż mąż, on jest lepszy na placu zabaw, ogólnie w dzień ma więcej powera dla dziecka
a w nocy zaczyna warczeć, mi się w sumie też chce wrzasnąć, trzasnąć drzwiami itp. ale wiem że jak będę łagodnie gadała z młodym to on szybciej uśnie, uspokoi się niż jak się nie opanuję
mam nadzieję że Filip nie będzie miał problemów - ani z jelitami, ani z mogdałem, ani z bólami wzrostowymi - Artur ma prawie 4 lata a budzi się w nocy, bo jak nie urok, to przemarsz wojsk....
to się pożaliłam
 
reklama
Dzień dobry dziewczynki
Trochę mnie nie było - wczoraj miałam baaaardzo intensywny dzień. Zrobiłam pranie, wszystkie zakamarki w mieszkaniu odkrzyłam, i wyprałam kanapę z pufą (są nie do poznania). Wczoraj było tak cudownie :)25 stopni ahhhhh dziś coś się chmurzy ale i tak ciepło 20 stopni i słonko się przebija. Dziś piorę pościel :D Wczoraj jeszcze przyjechał mój tata (miał badania po tym nieszczęsnym zawale), więc popołudniu go odwoziliśmy i wróciliśmy dopiero ok.21. A w środę zaczynamy remont jupiiiii. Dziś Luka służbowo jedzie do Kalwarii (zagłebia mebli :D) to może tak znajdzie jakąś koncepcję co do pokoju dziecięcego :p I tak wczoraj rozmawialiśmy z moimi rodzicami i wszystcy mi wtłukli do głowy, żebym jednak do nich przyjechała na czas tego remontu(miała jechać sama Tosia). I chyba tak zrobimy, tam sobie na spokojnie wypiorę wszystko, do tego koleżanka ma mi przywieźć 3 torby ubranek chłopięcych, więc uzbiera się tego duuuużooooo huraaa. Mam tylko nadzieję, że z mamą się kłócić nie będę bardzo :p Tylko mam dylemat - czy jechać sama z Tosią autem, czy Luka ma nas zawozić ... niby to tylko 40 km, ale jakoś się cykam ... jeżdżę codziennie do przedszkola i z powrotem, ale czy taką trasę przejadę ??
Natis - mocne, ba najmocniejsze kciuki za Ciebie i Lenkę. trzymajcie się tam dzielnie !!
Dzika - daj znac po wizycie bo się martwię
Anisiaj - za Ciebie też kciuki zaciśnięte, oby skurcze szybko minęły
Wisieńka - wiem, że pewnie będzie ciężko, ale oszczędzaj się jak najwięcej
sa_ra - opiep.... sprzedawcę / dystrybutora mebli ! pogoń ich tam - jaja sobie robią czy co ?? a co do zębów ahhh aż mi głupio o od początku ciąży ja się do dentysty wybieram ale jakoś mi nie po drodze :/

Wiecie co hahaha wstyd mi za siebie :p zjadłam prawie całe opakowanie bitej śmietany takiej w sprayu :p co podchodzę do lodówki to po nią sięgam :p wracając z przedszkola dziś rano wstąpiłam do sklepu i kupiłam drugą - żeby zatuszować to co zrobiłam :D:D

Miłego dnia kobietki - przede wszystkim dla tych szpitalnym i obolałych :*
 
Ostatnia edycja:
Witam w deszczowy dzionek ;-)

Czuję się dziś marnie, wstałam spuchnieta jak balonik :eek: Nie lubię takiej pochmurnej pogody :wściekła/y:
Młoda w domu siedzi, ma wirusowe zapalenie gardła ale antybiotyku nie dostała tylko syropki i tantum verde do psikania, oby jej szybko przeszło ...
Wczoraj poprałam ciuszki Gabrysia (tak pieknie pachniały z dworu) ale muszę jeszcze poprasować (pieluchy flanelowe i tetrowe, pościel itp. mam już poprasowane)
Wczoraj byłam na kontroli u mojego ortopedy i kręgosłup mam do wymiany - masakra, na orzeczeniu od razu napisał, że nie może być inaczej niż cc, na dodatek znowu dopadła mnie rwa kulszowa :-(
Muszę podjechć odebrać paczkę z paczkomatu In Post, a tak mi się nie chce ...

Natis Kochana trzymam mocno kciuki za pozytywny rozwój sytuacji - będzie dobrze ;-)

Dzika bidulko współczuję bólu :-( Oby szybko przeszło ...

Saraa, a co ci dolega???
 
Dziewczyny masakra jakaś mam straszne zawroty głowy, mroczki przed oczami i fatalnie się czuję. Oczywiście jestem sama w domu i nie wiem co mam robić, boję się, że zaraz padnę i bedę lezeć az ktoś przyjdzie nieprzytomna. Zjadłam śniadanie, dużo piję i nawet ciastka zjadłam bo myślałam, że może cukier spadł. Nic nie pomaga.Co to może być?????????A i mam strasznie ścierpnięte nogi
 
reklama
Wisieńka otwórz okno, zmierz ciśnienie i się połóż... i najlepiej do kogoś zadzwoń, niech chociaż wiedzą że jest ci słabo, to będą choćby telefonicznie kontrolować

a ja po śniadanku, chyba idę poprasować, może uda mi sie skończyć :confused2:
 
Do góry