reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwone plamy

I po wizycie u dermatologa, stwierdził że to napewno nie azs. I że z daleka widzi że mała dostała tych plamek po proszku lovela. I faktycznie od początku używamy tego proszku. Mamy smarować pudrodermem i z biodermy atodermem. Zobaczymy co będzie. Mamy jeszcze miesiąc do wizyty u innego dermatologa zobaczymy czy będzie potrzeba

A widzisz a mi dermatolog nawet nie zasugerował ze to może być od proszku a nawet zaznaczył ze mam tylko w loveli prac [emoji23][emoji23]
 
reklama
Witam, u nas dermatolog, alergolog i 3 pediatrow stwierdziło azs, mimo mojej diety, przeróżnych maści nie znika, ale i się pogorszylo
Ja byłam sceptycznie nastawiona na teorie starszej pani dermatolog ale po trzech dniach stosowania tych leków i zmiany proszku z loveli na jelp 0+ i przepraniu całej garderoby, plamek praktycznie nie widać. Dermatolog stwierdziła że to AZS na pewno nie jest bo plamy mają widoczne granicę i są plamkami a nie zlewają się i co najważniejsze dziecko nie drapie się i jest spokojne a AZS swędzi.
 
Witam, u nas dermatolog, alergolog i 3 pediatrow stwierdziło azs, mimo mojej diety, przeróżnych maści nie znika, ale i się pogorszylo
Możesz spróbować tym sprayem z biodermy atoderm, pisze na opakowaniu że od pierwszych dni życia i do skóry suchej i atopowej i tworzy jakaś warstwę ochronną, to nie zaszkodzi chyba jeśli to AZS. A co do pudrodermu to się nie wypowiem, pisze że od 2 roku życia, ja zastosowałam i pomogło. Z tym że ja tylko u dermatolog byłam. Jak byłam u pediatry to były zaczątki tego i stwierdziła że malo tego i na razie leczyć tego nie będziemy, ale za 3 dni się pogorszyło
 
Muszę sprostować, przez dwa miesiące niektóre plamy się utrzymywały mimo zastosowanego leczenia i w dodatku wychodziły nowe. Dlatego poszliśmy na konsultację do innego dermatologa który stwierdził jakiegos grzybka, dostaliśmy maść ze sterydem i maść bez recepty daktarin. Po leczeniu większość plam znikło zostały tylko na szyjce pod fałdkami i nie możemy się ich pozbyć, pewnie grzybek ma tam dobre warunki do rozwoju, i właśnie w tamtym miejscu jak zwalczymy jedną wychodzą następne. Nie wiem skąd to cholerstwo się przyplatalo, ja dbam o czystość nawet przesadnie, żadnych zwierząt nie mamy, od urodzenia córka była kąpana w emolientach do smarowania używamy bepantenu. Więc wychodzi na to że to nie wina proszku Lovela, choć ta dermatolog przed nim bardzo przestrzegała, ale ja zwracam honor tego proszku 😄
 
Do góry