reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cztery katy naszego maluszka :)

Ja bym bardzo chciała, żeby Martusia miała swój pokoik, bo ona umie zasnąć tylko jak jest sama- zresztą mam co chciałam, sama ją tego nauczyłam :tak: z jednej strony super, bo ją poprzytulam, dam buziaka i kładę do łóżeczka, i zaśnie sama bez marudzenia, ale z drugiej strony- my robimy wypad do kuchni, i tam spędzamy miły wieczór :-p i mamy przerąbane, bo nic zrobić nie można w pokoju wieczorem. Martusia niespokojnie śpi jak jest włączony telewizor, przeszkadza jej szum żelazka, itp.- nie żeby się budziła od razu, ale wierci się bardzo, popłakuje przez sen. Więc wieczorem możemy sobie tylko posiedzieć i pogadać przy włączonej lampce i posłuchać muzyki, bo to jej nie przeszkadza :-) No i jak się przebudzi jak już jest jasno i nas zobaczy to po spaniu, nawet jak jest 3-4 rano. Dziś np. obudziła się o 4, zasnęła o 4.30, ale tylko dlatego, że wyszliśmy z pokoju, mąż pojechał po swoją siostrę na dworzec, a ja poszłam się wykąpać bo i tak już nie było sensu kłaść się. Ale to bez sensu zawsze o takiej porze wychodzić z pokoju żeby zasnęła.
Gdyby miała swój pokoik to byłoby łatwiej z tym spaniem i jej, i nam, no ale drugiego pokoju nie mamy :-:)-:)-:)-:)-(
 
reklama
Kasia, to rzeczywiście macie problem. Marcinek też lubi być sam w pokoiku, nauczyliśmy go tego jak skończył 6 miesięcy - od tej pory ma swój pokoik. Niestety teraz, tak jak Wam pisałam wcześniej, mieszkają u nas tymczasowo siostra Damiana z mężem - ulokowaliśmy ich w pokoiku Marcinka, a on śpi w najmniejszym, tam gdzie mamy garderobę (na szczęście mamy 3 pokoje...) Tak więc póki co nie wkleję zdjęć jego pokoiku.
 
my ciągle śpimy w pokoju małej, i faktycznie może wyniesienie się z jej pokoju, będzie lekarstwem na jej spokojny sen. Ostatnio zawsze kiedy wchodzimy do pokoju Otylka zaczyna stekać, uspokoja się za moment, tak samo jak mój mąż zaczyna chrapać:-pnormalnie szok, od razu Otylka steka, no i tak jak u Kasi, gdy tylko świta a nas zobaczy to wstaje i stuka rekami, krzycząc tatatatatatatata, a oczy jak dwa złoty:baffled:oj chyba się niebawem ulotnimy z jej pokoju, kurcze ale to chyba będzie trudniejsze dla mnie niż dla Otylki.
 
a co do pokoju to planowalismy urzadzenia, i na planowaniu się skończyło, większość czasu Otylka i tak spędza w naszym salonie, i chyba zagospodarowanie pokoju pozostawię na przyszłość, za jakies 2 lata. Bo w tym pokoju ona i tak na razie tylko bywa na noc, albo w ciagu dnia gdy śpi. Poki co mamy tylko pojemniki na jej zabawki i na razie nam to wystarcza.
 
oj chyba się niebawem ulotnimy z jej pokoju, kurcze ale to chyba będzie trudniejsze dla mnie niż dla Otylki.
Ell, z pewnością. Ja pierwsze dwa wieczory po przeniesieniu do naszego pokoju przepłakałam, bo mi się wydawało, że Marcinek taki samotny tam został...:zawstydzona/y: Ale potem zobaczyłam, że śpi mu się o niebo lepiej, kiedy nas nie ma w pokoju :-)
 
Oczywiście zapomniałam poobracac zdjęcia więc musicie szyje powyginac:-D We wnęce jest część sypialna córki i nie ma jeszcze łóżka zmienionego bo chcę drewnianą jedynkę z materacem i skrzynią dla niej a na ścianie mają być fluoroscencyjne gwiazdy. Meble właśnie niedawno kupiłam i przez to łóżeczko stoi narazie pod oknem ale niedługo planuję normalne łóżko kupic dla Matiego więc jeszcze trochę zmian będzie a na scianach mają przyjść ozdoby bo narazie wisi plakat który sama malowałam z Kubusiem Puchatkiem
 
U nas jest taka sama sytuacja jak u Baśki: mamy wspólną sypialnię we trójkę i drugi pokój dzienny. Przenosiny są wcześniej czy później nieodzowne, ale nie śpieszy nam się rezygnować z naszego wygodnego łózka i przenosić na rozkładaną kanapę. A do tego oba pokoje są duże (18 i 16 m2), więc jak się wyniesiemy od Wojtka, to zostanie mu wielki pokój 16 m2 na takiego małego człowieczka. Może wtedy wydzielimy część pokoju na graciarnio-garderobę, tak żeby rozsądnie i optymalnie wykorzystać przestrzeń.
Jeszcze mieliśmy pomysł na sypialnię na antresoli, bo mieszkanie ma 3 m wysokości, ale póki co to tylko takie gdybanie.

Aniu, jak ja lubię niebieski kolor!:-)
 
No Mamoot taka sypialnia to świetny pomysł :-) jak kiedyś zrealizujecie gdybania to konieczniepochwal się
Ziutka bawi się na dole to jej kąt w living room' ie :-)

a to sypialnia . to co udałomi sie zrobić








 
reklama
Na oknie planuje jakieś firano -podobne coś księżniczkowo upiete ;-):-) na tej pustej ścianie gdzie jest łóżeczko jakiś malunek ale nie mam na pomysłu , no i ten baldachim chce zrobić . Zobaczymy jak mi to wszystko wyjdzie ;-) no i jakieś kwiatuchy musze kupić dopokoju bo nielubie jak brak zieleni :-)
 
Do góry