reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

czy jest szansa, że płód żyje?

Wszystko się we mnie przewraca jak słyszę, ze natura jest mądrzejsza - co to za gadanie. Ja też krwawiłam na początku ciąży - nie w terminie miesiączki - dostałam leki, zalecenie, żeby leżeć - plackiem trzy tygodnie leżałam i i udało się.
Kochana, ja też radzę - zmień lekarza, umów się najszybciej jak tylko się da, nawet dzisiaj a ja nie to jutro. Bo może potrzebne są leki. Albo jedź do szpitala na dyżur - możesz powiedzieć, że nie ma twojego lekarza i niech Ci pomogą.
Trzymam mocno kciuki za Ciebie &&&
 
reklama
Dzięki waszym wypowiedziom zmienię lekarza, teraz widzę to, że nie zrobił nic co mogłoby uratować moje dzieciątko! a była taka szansa. Tzn wszystko okaże się przy następnej wizycie którą mam w czwartek. USG zrobił mi jak już krwawiłam! Teraz mam wyrzuty sumienia, że od razu nie poszłam do innego lekarza! mam tylko nadzieję, że moje maleństwo przeżyło tą całą sytuacje i jednak mnie nie opuściło!!
 
Dzięki waszym wypowiedziom zmienię lekarza, teraz widzę to, że nie zrobił nic co mogłoby uratować moje dzieciątko! a była taka szansa. Tzn wszystko okaże się przy następnej wizycie którą mam w czwartek. USG zrobił mi jak już krwawiłam i nie przepisał nic! mam jednak nadzieję, że moje maleństwo przetrzymało tą całą sytuacje i mnie nie opuściło!
 
Wyrzuty sumienia sobie odpusc bo nie sa Ci potrzebne - robisz to, co uwazasz za najlepsze i tego sie trzymaj. Ja tez myslalam ze mam dobrego lekarza, a okazalo sie ze niekoniecznie. takie rzeczy wychodza "w praniu". Nie krwawisz juz? To lez plackiem i sie nie ruszaj, albo zasuwaj do innego gina, niech zrobi usg i sprawdzi czy pecherzyk jest w macicy. Acha! Cos, na co uczulali w szpitalu... Kobiety w leku o swoja ciaze, czesto glaskaja brzuch. NIe wolno. Rece z daleka od brzucha, bo taki lekki nawet masaz, pobudza skurcze macicy.
 
kochana, zmień lekarza, bo z taki patafianem to Ty płakać będziesz zamiast cieszyć się ciążą. Mój na pierwszej wizycie zrobił usg (5 tydzien) żeby potwierdzić, w 6 plamiłam znów usg, spytał czy chcę zwolnienie, dostałam leki, miałam odpoczywać. Lekarz jest dla nas nie my dla nich i mają obowiązek ratować takie maleństwo a nie na naturę się powoływać. To nie średniowiecze ani Chiny...
 
dziękuję wam za odpowiedzi... nie będę się przemęczać i od razu umawiam się do innego lekarza. Trzymajcie za mnie kciuki! DZIĘKUJĘ WAM.
 
Kinia, nie "nie przemeczac", a poki co lezec i to wstajesz tylko na siku. Dopoki lekarz nie stwierdzi ze zagrozenie minelo, lub ze nie ma o co juz walczyc, powinnas lezec.
 
Tak, tak - bezwzględnie leżeć - to bardzo ważne. Jeżeli pracujesz - weź urlop. Nawet kiedy dostaniesz leki, to na pewno lekarz powie Ci to samo - leżeć - dopóki będzie to konieczne. Każda dziewczyna, która krwawiła w ciąży powie Ci to samo.
 
tzn do pracy chodzę, ale moja praca polega na siedzeniu i rozwiązywaniu krzyżówek. Pracuje w ośrodku szkolenia kierowców i zajmuję się tylko zapisywaniem nowych kursantów więc się nie przemęczam. mam nadzieję, że to n ie było poronienie i wszystko będzie ok.
 
reklama
Kinia, ale w takim zagrozeniu istotne jest wlasnie lezenie bo pozycja lezaca odciaza macice. Nie ma nacisku, brzuch "odpoczywa". Dlatego powinnas lezec i to nawet nie w uniesionej pozycji.
 
Do góry