reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy nie za wcześnie???

nie ma za co:)i nie przepraszaj, bo jeśli tym co napisałam mogłam Ci choć troszke pomóc, to cała przyjemność po mojej stronie:)pewnie gdybym wtedy zapieła pasy i zdarzyłby sie wypadek to teraz bym ich nie zapinała..tak to już jest..po tym wypadku miałam też takie głupie mysli, że lepiej by bylo gdybym to ja zgineła, a dzidzie by uratowali..
ale teraz juz jest ok, ciesze sie tym co mam:))
tylko martwia mnie te zasłabnięcia, boje sie wyjsc z domu(panikara, co?)boi nie wiem co sie stanie, no ale jutro ide do lekarza i mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni i jakoś temu zaradzi.
trzymaj sie cieplutko:)
 
reklama
Twoja siostra przesadziła!!! Właśnie teraz powinna Cię podtrzymywać na duchu itrzymać mocno kciuki za siostrzenicę albo siostrzeńca. Nikt nie ma prawa powiedziec matce która straciła dziecko tak czy w inny sposób że za mało rozpaczała, że za krótka żałoba itd. Co do Ciebie to pamietaj że musisz teraz bardzo na siebie uważać i "dmuchać na zimne". jak tylko coś Cię zaniepokoi zaraz leć do swojego gina. Nie patrz się na ludzi którzy mają "złą aurę". Trzymaj się będzie wszytsko OK.
 
dziękuje Wam bardzo,:)za te wszystki miłe słowa i pocieszenie:)napisze coś jeszce poźniej a teraz lece się położyć bo padam z nóg...i w ogóle jakoś kiepsko isę czuje
buziaczki dla fasolinek i mamusi:)
 
Ponieważ nie chcę się denerwować to powiem tylko że masz z całym szacunkiem dla twojej rodziny pier...niętą siostrę i to tyle w tym temacie. Wogóle się nią nie przejmuj.
 
eh, też to zauważyłam... najlepsze jest to że ona ma 18 lat, a zachowuje się tak jakby wszystko wiedziała najlepiej!a do cholery nie wie, jak bardzo cierpi matka po stracie dziecka i oby nigdy się nie dowiedziała...naprawde nie spodziewałam się po nije, ze tak sie zachowa..niech sobie mysli co chce, ale te komentarze mogła zachowac dla siebie, nie uwazacie???
pozdramiam goraco:))
 
Jest jeszcze młoda i klepie co jej ślina na język przyniesie i tak jak mówisz oby jej w życiu nigdy takie nieszczęście nie spotkało. Nie martw się nią zupełnie, a jak Ci kiedyś jeszcze tak powie to jej wygarnij, że co ona moze o tym wiedzieć - przynajmniej ja bym tak swojej siostrze wygarnęła moze lekki wstrząs by dobrze zrobił. ;)
 
Jestem w szoku ! Pauletta To co Ci powiedziała Twoja siostra jest straszne, ale nie martw się :) ja uważam że bardzo dobrze zrobiłaś, ciesz się swoim maleństwem i nie przejmuj się głupotą innych. Sama jestem po stracie dziecinki, może nie tak zaawansowanej ciąży jak Twoja, ale czekałam krócej niż ty na następną i niech mi nikt nie mówi ile powinnam czekać i jak prawdziwy był żal po stracie. To może powiedzieć tylko kobieta, która kochała i straciła swoje dziecko. Może MoniQa się na ten temat wypowie bo ona jest pani psycholog :p ale moim zdaniem Twoja siostra jest naprawdę zazdrosna.

Moja siostra kiedy się dowiedziała o mojej ciąży tylko mnie mocno uściskała i powiedziała, że cieszy się, że będzie ciocią - ma 20 lat. Właśnie dzisiaj wysłała mi smsa z Francji, gdzie opiekuje się od dwóch tygodni rocznymi bliźniakami jako au pair: "Kasienko, już wszystko wiem jak się dzieciaczki obsługuje, więc mogę cię nauczyć jak przyjadę" -> jak to dobrze, że mam siostrę która mi pomoże, sama bym sobie nie poradziła... :p

Trzymaj sie Paula!
 
dziękuje wam bardzo za te wszystkie miłe słowa:)może rzeczywiście jest zazdrosna, ale pzecież nie ma o co...sama kiedys założy rodzinę i bedzie z niecierpliwością czekałą na swoje dzieciaczki. starałam się ją zrozumieć, ale nic z tego nie wyszlo..nie ma pojęcia ile dla mnie znaczyła starta dziecka i ponowne zajście w ciąże, nie wie ile jest we mnie obaw związanych z kolejna ciąża...
no, ale nie będe sie nia przejmowac, w koncu teraz najwazniejsze jest zdrowie maleństwa i nie humory rozpieszczonej smarkuli!!
 
Paula komentarze co do twojej siostry zachowam dla siebie. Jakieś 2 tygodnie temu moja dalsza znajoma urodziła martwego dzidziuia w 5 miesiącu ciąży. Lekarz powiedział, że mogą ponownie próbować po 2 - 3 miesiącach. Więc chyba z medycznego punktu widzenia nie jest u Ciebie za wcześnie. Trzymaj się mocno i ciesz się z fasoleczki. A siostra może już pomyślała co palnela. :mad:
 
reklama
ciesze się cieszę:)a siostra chyba nie pomyślała i nadal uważa, że nie powiedziała nic złego..nic, co mogło mi sprawić przykrość:(ale co się będę nią przejmowac, najważniejsze jest teraz maleństwo:)
 
Do góry