czesc! mialam przejsciowe klopoty z dostepem do netu dlatego sie nie odzywalam,a ostatnio nie dostaje maili, ze ktos napisal na watku wiec nie zagladalam...a tu zatrzesienie od postow

zuzanko2005 czy to Ty bylas 13.02 na usg bioderek i tam sie spotkalysmy? jzeli tak to znamy sie oczywiscie

Magi, Marysia ma caly czas problem z jelitkami. co prawda zielone kupy skonczyly sie chyba po 3 tygodniach ( mala dostawala lakcid, ale tam podobno jest mleko, wiec przeszlismy na lacidofil). w szpitalu nie doszli do tego co powoduje zielone kupy, wiec stanelo na tym, ze tak moze byc.z tego co sie orienotwalam zielone kupy moga oznaczac: 1. infekcje, 2. alergie, 3.nic - dziecko karmione jest piersia i ma prawo takie robic ( Marysia do tej pory robi rozne kolory i ze sluzem caly czas), 4. jadlas cos co jej ie odpowiadalo. ja w koncu przestalam sie przejmowac kolorem kupy (po przeczytaniu wszystkich informacji nt. temat w necie i konsultacji z polozna ze szkoly rodzenia ;D). a bole brzuszka (+ przelewanie sie we flaczkach)...hmmm...towarzysza nam nieustannie. latalam co tydzien do lekarza, ostatnio dowiedzialam sie, ze taka natura dziecka...i trzeba przeczekac

no wiec czekam ;D i od 4 tygodni nie spie w nocy (z przerwami) wiecej niz 5 godzin ;D jak robila zielone kupy to tez bardzo czesto, teraz robi raz na 6, 7 dni, co tez przyprawia mnie o bol glowy ;D i zastanawiam sie czy tak moze byc. szczegolnie, ze przez te dni jak nie robi kupy to wyglada jakby probowala. steka, prezy sie i placze. czasem nie wytrzymywalam i dawalam jej czopka glicerynowego kawalek...jak chodze do przychodni, to zawsze wychodze zla - lekarka opiera sie na zalozeniu - jak przybiera na wadze to wszystko jest ok. tym sposobem nie dostala innych skierowan niz na badanie moczu

ale jak sie niepokoisz bardzo to sprobuj moze wydebic skierowanie na usg brzuszka...albo czekaj na efekty po odstawieniu zolek...
Marysia wazy 7800kg ;D
pozdr