reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

No właśnie-gdyby to była pierwsza ciaza to pewnie lezałabym całymi dniami...a tak zawsze jest cos do zrobienia...chociaz Fifi i tak nie jest jakos specjalnie męczący:tak:
Ale wiecie-trzeba zrobic pranie, ugotowac jakis obiad, posprzatac bo dziwnym trafem ubrania mojego meza nie wracają same do szafy:-):zawstydzona/y:
Dzisiaj robiłam porzadek w ubraniach i wszystko z ciekawosci poprzymierzałam-bluzki spoko-w zasadzie w kazdej moge sobie jeszcze pochodzic...ale spodnie-dramat-w zadnych sie nie dopinam a co gorsze w nogawkach na wysokosci ud i tyłka tez są przyciasne.....:-:)-:)-( no niech ja tylko urodze i chwile odsapne.....dam sobie popalic ostro:angry::tak:
 
reklama
No właśnie-gdyby to była pierwsza ciaza to pewnie lezałabym całymi dniami...a tak zawsze jest cos do zrobienia...chociaz Fifi i tak nie jest jakos specjalnie męczący:tak:
Ale wiecie-trzeba zrobic pranie, ugotowac jakis obiad, posprzatac bo dziwnym trafem ubrania mojego meza nie wracają same do szafy:-):zawstydzona/y:
Dzisiaj robiłam porzadek w ubraniach i wszystko z ciekawosci poprzymierzałam-bluzki spoko-w zasadzie w kazdej moge sobie jeszcze pochodzic...ale spodnie-dramat-w zadnych sie nie dopinam a co gorsze w nogawkach na wysokosci ud i tyłka tez są przyciasne.....:-:)-:)-( no niech ja tylko urodze i chwile odsapne.....dam sobie popalic ostro:angry::tak:


He,he.....ja tez mam taki zamiar z tym odchudzaniem.....a w ubrania to sie juz dawno nie mieszcze.....mam tylko jedna tunike - wyjsciowa i spodnie rybaczki,z doszytym pasem elastycznym,co sie rozciaga i tak smigam jak mam gdzies wyjsc..
A w domu to w meza bluzeczce smigam i getrach.....he,he.....:-D:-D:-D
Moze juz nie dlugo sie rozpakuje wreszcie,to troszke brzunio spadnie....:tak:

A to moj brzusio tydzien temu,czyli koniec 38 tygodnia....
 
Ostatnia edycja:
Łał Anet fajoski brzusio:tak: i chyba juz jest dosyc nisko??? czy mi sie wydaje???

To jak ty to i ja sie troche pokaze :-) 31 tydzień...ale rosnie szybko...
DSC01955lp.jpg
 
Witam,ja bez natchnienia :-(po ciężkim dniu:baffled:,Julu dał nieźle mi popalić:wściekła/y::wściekła/y::angry::angry:.Zrobiłam sobie drinkacza,bo dzisiaj totalna masakra:crazy:.
Anet - brzunio rzeczywiście nisko;-):tak:.
Solange,spróbuj sobie Altacetem w żelu nogi smarować,można go w ciąży stosować :tak:albo liście z kapusty potłuc (tak jak na cyce w szpitalu;-):-D:-D) i obłożyć,to opuchlizna zejdzie;-):tak:.
 
Witam Panie o poranku (boshe jak ja nienawidzę wcześnie wstawać:baffled:).
Ty Marta miałaś trudny dzień, ja noc. Filip chyba przeżywał wydarzenia dnia bo tak dawał popalić, że masakra. Jeszcze śpi ale zaraz go budzę, zbieram i ruszamy w miasto.
Miłego dnia życzę
.:-)
 
Dzień dobry;-)

Nie zaglądałam bo miałam pogrzeb teścia i brak weny:baffled: Ale proszę mi nie współczuć z tego powodu bo mi tak przykro nie jest:evil::evil:

dobra idę trochę poczytać co u Was Ciekawego sie wydarzyło i potem też se suwaczek spotkankowy wytworze a co:-D:-D:-p
 
Witam sie i ja,dzis mam dola jakiegos.....w nocy sie nie wyspalam....:no:
Najpierw nie moglam zasnac,do 1 gdzies,a jak sie udalo,to bol brzucha mnie obodzil.....no i mialam nadzieje ze cos sie ruszy,bo do terminu tylko 4 dni.....a tu kicha,zasnelam.....:-D
Potem,jakies koty sie darly na podworzu,myslalam,ze oszaleje.....:crazy:

A dzis do mojej gin dzwonilam,czy mam jechac jeszcze do niej na wizyte,czy nie? No i powiedziala ze jesli dzidzia sie rusza normalnie,to mam spokojnie czekac,nawet do nastepnego czwartku( a termin mam na poniedzialek 24).....i wtedy dopiero sie zglosic do szpitala,o ile sie nic wczsniej nie wydarzy.....:baffled:

Tak wiec,wy bedziecie pod Plaza,a ja na Lubartowskiej...he,he....moze wywolaja ten porod wkoncu.....:sorry2:
A myslalam ze tym razem to pojdzie szybciej,a tu widze ze powtorka z rozrywki bedzie(bo z Gosia tez mi wywolywali,juz po terminie)....

A brzusio,to rzeczywiscie mi sie juz obnizyl i to 3 tyg. temu....
Dzis nawet mam w planie mycie okien.....juz czepiam sie wszystkiego,byle tylko urodzic....ha,ha.....desperatka jestem!!!!!:-D:-D:-D

PS. Solange,brzusio sliczny,ale taki malutki,ja sie juz do mojego wielkoluda przyzwyczailam....ale urosnie,urosnie i twoj.....
 
reklama
Solange, Anet piękne brzuszki macie:tak::tak::tak:
:-D:-D:-D szczera do bólu... to lubię! :-p
ALA, a jak zmarł???? bo coś tu czytałam, że police sprawę badało...:dry:
Eliza stało się to u babci mojego małża na wsi :dry:
teścia znalazł mój szwagier i wówczas jak pogotowie wezwane stwierdziło zgon została zawiadomiona policja ponieważ było podejrzenie że teścia ktoś zepchną ze schodów:baffled: bo leżał na dole zalany krwią:confused: jednak ta wersja została wykluczona:confused:
Teścio zmarł w wyniku krwotoku płucnego czy jakoś tak:sorry2:
kilka lat można powiedzieć że sie leczył z powodu ciągłych zatorów i był z miesiąc temu kierowany na operację właśnie związaną z zatorem płucnym ale musiał do szpitala trafić trzeźwy a tego niestety nie udało mu się zrobić:baffled:więc sam sobie jest winien:crazy:
 
Do góry