mieszkam poza granicami kraju, tu nie wykonuje się bety, nie uznaje się również ciąży do 12 tyg, już wiele osób o tym pisało, że służba zdrowia każe im czekać do 12 tyg, Zorientowałam sie dopiero w połowie marca, że jest cos nie tak, mąż zapytał gdzie mój okres, wtedy jeszcze pomyślałam ze to ciąża i spokojnie czekałam przy okazji rozpętała sie pandemia, tutaj nie chodzi się do lekarza z każdą pierdołą, zanim się umówisz na wizyte trzeba poczytac poradnik i spokojnie czekac, oni nie widzą w tym problemu. Moj poprzedni lekarz z Polski nie odpowiada, zostało mi tylko forum takie jak to. Tak więc sytuacja jest dosc skomplikowana.