reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy to było plamienie implantacyjne?

Dołączył(a)
21 Grudzień 2021
Postów
4
Hejka,
W tym miesiącu mam ciągle jakieś mieszane uczucia do mojego stanu i może jest ktoś kto miał podobnie. Miesiączki mam nieregularne, w tym miesiącu miała opóźnienie - najpóźniej mam dnia 31, tym razem pierwszy raz w życiu pojawiła mi się 35 dnia. Wiadomo, zanim się pojawiła zrobiłam test, wyszedł negatywny więc starałam się już odsunąć myśl, że jestem w ciąży. Ale miałam dziwne objawy typu senność, bol brzucha jak na okres, kłucie w jajnikach, lekkie mdłości oraz powieszone piersi i żyły na nich (te żyły to są najdziwniejsze, jedyny objaw, ktory nie da się wmówić a pojawił sie pierwszy raz w życiu). Pojawiło sie 3 dniowe krwawienie ze śluzem. I ja już odsunęłam myśl o ciąży całkowicie. Zrobiłam jeszcze drugi test dla pewności - negatywny. No i dziś czyli 7 dni po pierwszym dniu krwawienia znowu przyszła mi myśl czy to mogłoby być to, ponieważ żyłki są coraz bardziej widoczne, sutki sie zmieniły i piersi są wrażliwe. Nadal mam mdłości. Poza tym czuję się dobrze. Czy to zaburzenie hormonów? Czy w takiej sytuacji możliwe, że krwawienie to było krwawienie implantacyjne? Czy mogłabym wykluczyć ciążę? Dziś znowu test pokazał wynik negatywny. Wiem, że wróżkami nie jesteście i powinnam udać się na betę, wtedy byłabym pewna, ale przyznam szczerze, że dalej nie wierzę, że to może być to i odsuwam tą myśl, a staram się nie wariować. Ciąża nie byłaby dla mnie tragedią. Szukam racjonalnego wytłumaczenia na te objawy. Dziękuję :)
 
reklama
Plamienie implantacyjne ,nie krwawienie, zwykle to niewoelka ilość krwi ,a nie krwawienie , jeśli masz wątpliwości idz na bete , jeśli chcesz być w ciąży warto udać się do lekarza ,zleci jakies podstawowe badania
 
Plamienie implantacyjne ,nie krwawienie, zwykle to niewoelka ilość krwi ,a nie krwawienie , jeśli masz wątpliwości idz na bete , jeśli chcesz być w ciąży warto udać się do lekarza ,zleci jakies podstawowe badania
No właśnie. Niby niewielka ilość, ale dowiaduję się, że kobiety doświadczyły również większego plamienia i spokojnie mogły to pomylić z miesiączką, stąd ciężko mi ocenić czy to była miesiączka, bo była dość skąpa. W takim razie chyba nie mam innego wyjścia niż upewnić się betą. :)
 
Nie ma możliwości, żebyś miała objawy ciążowe, a test wyszedłby negatywny. Najlepiej upewnij się betą.

Ja przed pozytywnym testem miałam brązowe plamienie, jak zawsze przed okresem. Czy to były normalne wahania progesteronu, czy implantacja, ciężko stwierdzić. Krwawienie implantacyjne zdarza się bardzo rzadko.
 
Kurcze, czuję że organizm ze mnie robi sobie teraz mały żarcik i tylko daje złudne sygnały…
No to jutro beta w takim razie, bo raczej nie będzie jednoznacznej odpowiedzi. :) Dam znać co wyszło :)
 
Kurcze, czuję że organizm ze mnie robi sobie teraz mały żarcik i tylko daje złudne sygnały…
No to jutro beta w takim razie, bo raczej nie będzie jednoznacznej odpowiedzi. :) Dam znać co wyszło :)
Niestety tak jest. Jak nie czekamy na ciążę, to pewnych objawów @ nie zauważamy i automatycznie przy staraniach, kiedy obserwujemy swoje ciało wydaje nam się, że to oznaki ciąży.
Trzymam kciuki i pamiętaj, nie ten cykl to następny :)
 
Objawy ciążowe powoduje rosnąca betaHCG. U Ciebie jej nie ma. Testy są negatywne. Jakiekolwiek masz objawy, to nie mogą być ciążowe, bo nie ma hormonu, który odpowiada za ich wywoływanie.
Może masz problemy z progesteronem lub innym hormonem i stąd niektóre objawy.
Ciąży na ten moment nie ma...
Może w tym cyklu się uda, jeśli się starasz.
 
Czy tylko ja widzę, że coś sie zaczyna przebijać? Mały cień cienia cienia, nie wiem czy taki test zignorować i faktycznie już sobie odpuścić…
 

Załączniki

  • 041F78B4-9D35-464A-98E3-CD08B63E77B7.jpeg
    041F78B4-9D35-464A-98E3-CD08B63E77B7.jpeg
    1,3 MB · Wyświetleń: 20 890
reklama
Czy tylko ja widzę, że coś sie zaczyna przebijać? Mały cień cienia cienia, nie wiem czy taki test zignorować i faktycznie już sobie odpuścić…

Nie widzę by tam coś przebijało. Nawet bym powiedziała że test jest lekko zalany, a więc źle wykonani i nieważny. Jak nadal masz wątpliwości to idź na betę dzisiaj czy jutro i będziesz miała jasność. Nie musisz być na czczo, ani nie musi to być z samego rana
 
Do góry