reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta kopenhadzka- może kogoś zainteresuje?

reklama
steka to ja jem smażonego na malutkiej ilości tłuszczu:tak:

dzien 1 rozpoczęty- kawy narazie nie robie- zrobie jak będę głodna bardzo:sorry2:
 
Dopiero co zwlokłam się z łóżka.:zawstydzona/y: Wczoraj na wieczór czułam , że jakaś osłabiona jestem, no a dziś to już koszmar jakiś. :-(Z nosa cieknie ciurkiem, gardło pokiereszowane.... przeziębienie mnie dopadło.:wściekła/y:

Mężol dzień urlopu sobie wziął. :tak::-)

Beata chodzi o ten cały befsztyk pewnie.

Befsztyk to czerwone mięso, wołowina ( i nie można zastępować jej ani kurczakiem ani schabem, , ani soją!!!) ta najczystsza , czyli bez kości, żyłek i tłuszczu. Można ją usmażyć na patelni na małej łyżeczce oliwy i podlać wodą, aby mięso było bardziej ugotowane a nie usmażone ważne jest aby położyć mięso na rozgrzanej oliwie (tylko OLIWA z oliwek z I tłoczenia).
Natomiast absolutnie nie wolno jest mięsa gotować, podczas gotowania mięso wytraca i koaguluje białko a wszystko co odżywcze zostaje w wodzie".


medeuska no to ja idę po kawusię.:tak::-)
 
justa ja wlasnie wypiłam:tak:

bałam sie strasznie tej czarnej kawy ze nie przełknę-bo od porodu piłam tylko inke z mlekiem- całe szczescie ze po porodie sie naucyłam pic z jedną lyzeczką cukru:tak:
nie była zła ta kawa:tak:

ja tylko zamienie sobie obiad z lunchem- najpierw zjem befsztyk- bo potem mi go chłopaki zjedzą zamiast mnie, a to dośc drogie mięso i kupiłam tylko sla siebie:sorry2::-D
ale jestem egoistka:-D:-D:-D



i bałam się też śniadania-bo od kiedy bylam w ciąży nauczyłam się jesc odrazu jak wstałam- przed ciążą do obiadu nawet wytrzymywalam bez jedzena- ale tez jest ok:tak:

koło 12-13 zrobie sobie befsztyka i sałatę:tak: sałaty sobe troche zostawie na przegryzkę jak bym miała kryzys:tak:

jak robiłam diete kiedyś to też sobie porozkładałam jedzenie na cąły dzień jakbym musiała coś przegryźć i wtedy było ok:tak:


lece do sklepu po jajka i sałatę:tak:
 
Z kawą też miałam problem, bo dość długo nie piłam...:tak: Za to teraz ,po ostatniej diecie został mi nawyk słodzenia sobie tylko 1 łyżeczką cukru.:-)

Do g. 13 ( wstając o 7) potrafiłam nic nie zjeźć. Za to później rzucałam się na lodówkę. I tak szamałam do dość późna.:zawstydzona/y: Zwłaszcza kolacje byly bardzo kaloryczne, dlatego befsztyka zostawiam na obiad.:tak:

Zmiatam ogarnąć się.
 
Ja od dziś też walczę z moim tłuszczykiem :baffled: bo pofolgowałam sobie i zrzucone kilka miesięcy temu kilogramy wróciły :-(

Jestem po kawie i godzinnym ćwiczeniu z paniami z płyty DVD :tak::-)

Jest mi super :tak:
 
wlaśnie wróciłam ze spacerku i z zakupów- smaże sobie befsztyk- sałata juz zrobiona:tak::tak::tak:



aaaaaaaale jestem głodna:-)
 
sewa cieszę się , że do nas dołączyłaś.:tak:;-):-)

medeuska smacznego.:tak:

A ja przez ból gardła nic przełknąć nie mogę.:-D Jako tako weszły mi jajka i połowa pomidora:-p. Brokuł zostawiam na kryzys.:tak:Bo odpuścić to chyba sobie nie wolno? :confused:

Mięcho usmażę ok. 16, 17.:tak:Bo wtedy najbardziej dopadał mnie niedosyt.:sorry2:

Pamiętajcie dziewczyny o piciu.:tak:

Jakie te produkty w zimie drogie.:szok::szok::szok:
 
sewa cieszę się , że do nas dołączyłaś.:tak:;-):-)

medeuska smacznego.:tak:

A ja przez ból gardła nic przełknąć nie mogę.:-D Jako tako weszły mi jajka i połowa pomidora:-p. Brokuł zostawiam na kryzys.:tak:Bo odpuścić to chyba sobie nie wolno? :confused:

Mięcho usmażę ok. 16, 17.:tak:Bo wtedy najbardziej dopadał mnie niedosyt.:sorry2:

Pamiętajcie dziewczyny o piciu.:tak:

Jakie te produkty w zimie drogie.:szok::szok::szok:
rzeczywiście, strasznie drogie- za salate zaplacilam 3,5:szok:
przynajmniej jak nie umiesz jesc- nie bedzie korcic tak:-D

odpuścic chyba raczej nie,
ja sie nażarłam jak świina dosłownie teraz:szok::szok:
kolo 17-18 zjem jajka pomidor i szpinak- i tez nie wiem jak to wcisne:sorry2:


póki co czuje się świetnie i myślę ze bez prroblemu dm rade- boje się tylko 7 dnia-krytycznego- gdzie tylko mięcho na caly dzien....
 
reklama
Do góry