wczoraj wieczorem na kolacje zjadłam kanapki z chleba z makiem... ojej miałam bardzo nieprzespaną noc... a juz tak dawno nie miała kolek i tak ładnie spała- chyba ten mak, bo w sumie nic nowego nie wprowadziłam do swojego menu. Naprawde trzeba sie pilnować na każdym kroku


