reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta mamy karmiącej

reklama
perla karmienie do 5-6 r.ż oj to dla mnie zakrawa na patologię :szok:
emih ja widziałam że porzeczka do niewskazanych należę, ale ja maliny jadłam tez niewskazane i było ok
mysza ze słodkości jadłam biszkopty różne, ale moje ulubione to fingersy SAN, zjadłam tez jakiegoś wafelka (z masą kakaową), hiciorem jest drożdżówka z masłem w ogromnych ilościach (w ciąży miałam smaka, ale ze względu na cukrzyce nie wolno), zjadłam też lody smietankowe i dwa razy big milka w czekoladzie
kasik arbuza można ja jadłam

Ja to co jadłam do tej pory: pieczywo jasne, i razowe, masło, wędlina drobiowa, szynka, parówki drobiowe, ser żółty, serek homogenizowany, jogurty (bakoma naturalny z ziarnami), serek wiejski, jablka prażone zupy warzywne, rosół, kurczak w różnej postaci, mięso mielone (pulpety), pierogi z jagodami, pierogi z mięsem, ryż z jabłkami, arbuz, maliny, banany, jabłka, kukurydza w kolbach, biszkopty, ciasto drożdżowe, wafelki, lody w czekoladzie, pijęwode mineralną, herbaty owocowe, czasem herbatę normalną (ja nie przepadam za herbatami), czasem sok jabłkowy
 
zapodałam sobie dzisiaj kompot z rabarbaru i co najwazniejsze troche zjadłam sobie z tego kompotu tego rabarbaru- oczywiscie ugotowanego.
I teraz sie zastanawiam czy dobrze zrobiłam i czy nie powinnam ściagnąc mleka a M wysłac do apteki po bebiko...:eek::dry:
pomózcie!!!!
rabarbar to w sumie nei cytrus-chyba- ale jak weszłam w google to zgupiałam:dry: piła juz któraś z was ten kompot?
 
zapodałam sobie dzisiaj kompot z rabarbaru i co najwazniejsze troche zjadłam sobie z tego kompotu tego rabarbaru- oczywiscie ugotowanego.
I teraz sie zastanawiam czy dobrze zrobiłam i czy nie powinnam ściagnąc mleka a M wysłac do apteki po bebiko...:eek::dry:
pomózcie!!!!
rabarbar to w sumie nei cytrus-chyba- ale jak weszłam w google to zgupiałam:dry: piła juz któraś z was ten kompot?
na pewno nigdzie nie wysyłaj M, a już na pewno nie po żadne mleko. Ja zjadłam maliny i się stresowałam a było ok, jadłam pierogi z jagodami i mięsem, też było ok. Moim zdaniem nic dziecku nie będzie, rabarbar gotowany spoko. Nie stresuj się
 
tetina nic dziecku nie będzie, najwyżej trochę popłacze. Ja wczoraj zjadłam pomidorówkę i też jak na razie nic się nie dzieje. Od paru dni Jędrek robi sporo kup, co przewijanie to kupa (żółta z ziarenkami), a na dodatek piekąca, stawiam na zielone ogórki.
 
dziewczynki moze ja sie nie znam ale z tego co sie orientuje to zółta kupka przy prawie kazdej zmianie pieluszki własnie z ziarenkami jest jak najbardziej ok i 80 procent dzieci tak ma ,owszem sa wyjątki ze robia raz na jakis czas ale raczej przewaznie przez pierwsze dni a szczególnie od 3 doby sa takie kupki
tetina co do rabarbaru to ja nie wiem ale wydaje mi sie ze nie powinien zaszkodzic,i przestan z tym bebiko bo wtedy zobaczysz naprawde co to kolki,buziole dla dzieciorków
ja tam juz nawet zjadłam ogórka małosolnego i jak narazie ok ,brzoskwiniami sie zajadam ,arbuza tez jadłam,barszcz biały ,piers z kurczaka obsmazona na łyzeczce masła (o niebo lepsze niz gotowane)ciastka rózne ,biszkopty krakersy ,pije kawe z mlekiem ,sok jabkowy ,sok porzeczkowy ,jem dzem malinowy i do tej pory nic sie nie dzieje i oby tak zostało ,jedyna zmora to są potówki na buziaku Maksia ale zaaplikuje mu kuracje z mąki ziemniczanej i bedzie git
 
dzamena - ja też non stop walczę z potówkami na buzi, ale co zrobić w takie upały...:-)

Co do malin, ja jem pod różną postacią (surowe, sok, w jogurcie, dzemie) i nic małemu nie jest, jedynie po pierogach z jagodami miał zaparcie, więc jagody odpuszczam...:-)
 
kasik no ja jeszcze jagód nie jadłam i chyba sie wstrzymam bo za duzo dzieci ma kolke ,tetiny Tymus tez miał jak zjadła bułke z jagodami,no ale pewnie zdazaja sie dzieci co maja odwrotnie np Zuzia tiffi
a na potówki spróbuj zwykłej mąki ziemniaczanej ,tylko tak cienko zeby nie było wałeczków ja wczoraj małemu szyjke zrobiłam dwa razy i dzis duzo lepiej
 
Ostatnia edycja:
dziewczynki, macie jakieś przepisy na obiad, bo nie wiemy, co by tu wykombinować.. coś z parowara itd...
 
reklama
Do góry