A ja jak na razie mam dość urozmaiconą dietę i wprowadzam różne nowości i sprawdzam jak mała reaguje(najczęściej troszkę stęka przy kupce i bączki więcej puszcza ale nie ma płaczu ani kolki jak na razie), tak więc z nowości to jadłam już normalnego schabowego, troszkę wiśni, rybę wędzoną, zupę szczawiową i piłam redsa, stękanko się pojawiło po redsie i zupie szczawiowej ale jak kupę zrobiła to był już spokój
ja podobnie..ekspeymentuje, szczegolnie, ze tu w Uk..wogole nie przykladaja wagi do diety mamy karmiacej i np..kilka godzin po cc podano mi zupe borowikowa- pierwszy posilek malego..zartuje troche sobie- bo nie zjadlam tylko 3 lyzeczki sprobowalam..bo mi slinka ciekla;P...a pozniej juz wybieralam z menu na logike co moge...bo dawali - full wypas- jak leci