reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dolegliwości ciążowe, wizyty u lekarza

reklama
ja temu nie biore wogole znieczulenia .... znieczulenie bardziej mnie stresuje niz same zaleczenie zeba.. a poniej jeszcze te znieczulenie zanim pusci ...
 
Ja ostatnio byłam wystraszona bo kilka razy zdarzyło mi się zakrztusić śliną tak że mnie dusiło....

Wiem , że kaszel nie jest dobry dla dziecka - mam nadzieję, że nic mu wtedy nie grozi...
Ale jak już mnie weźmie to czasem kilka minut trzyma :-(
Robię się wtedy czerwona jak burak i nie umiem złapać oddechu


Co do dentysty to ja bez znieczulenia to się dotknąć nie dam
i wkurza mnie komentarz dentysty - to jak Pani chce rodzić , skoro nawet dentysty się Pani boi??
 
ja tam też zawsze biorę znieczulenie u dentysty:-)
raz nawet zażyczyłam sobie znieczulenia przy przeglądzie zębów :-D wstyd jak nie wiem co, ale po prostu się bałam:-D
 
Ja znieczulenia tak jak biala nie biorę, raz miałam jak byłam młodsza i potem sobie całą wargę pogryzłam, bo była taka dziwna, nieczuła, a później mnie oczywiście bolała..

A nie wiecie jak to jest ze śmiechem? Mnie ostatnio takie głupoty śmieszą, jak zacznę się śmiać to nie umiem przestać, aż mi łezki lecą...
Np. ostatnio - wiecie jak jest serwetka po czesku? mordova wyceracka:rofl2:
 
modlicha - ja jestem śmieszka i często się chichram. A jak zacznę to ciężko mi przestać :-D ale po takiej dawce śmiechu mój mały zaczyna szalec a mnie dopada skurcz - ale już się przyzwyczaiłam. Ale jak mam dzień, że mam często skurcze to odpuszczam sobie śmiech :-)
 
reklama
Wydaje mi się, że takie krótkie ksztuszenia nie są aż tak szkodliwe. Mi się macica obniżyła jakoś w połowie sierpnia, ale to mnie kaszel męczył 3 tygodnie, tak mnie Pani Doktor leczyła... A szyjka pozostała nieskrócona, więc tragedii nie ma.
 
Do góry