reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dopajanie maluszka?

Dołączył(a)
25 Marzec 2005
Postów
11
mam miesięcznego synka, który jest sztucznie karmiony. czy powinnam go dopajac jakąś wodą lub herbatką? Jeżeli nie, to kiedy powinno się to wprowadzic?  ???
 
reklama
Dzieci karmione butelką koniecznie muszą otrzymywać picie.
Najlepiej wodę (dla niemowląt) lub herbatki - są takie od 1 miesiąca życia.
Pozdrawiam
 
wcale tak nie musi byc. moja corka przez kilka pierwszych miesiecy( chyba 4 miesiace) wcale nie byla dopajana. dopiero pozniej dawalam jej pierwsz soczki. kiedys wcale nie bylo takiego przykazu. moje kolezanki tez nie dopajaly swoich dzieci jak karmily piersia. byc moze inna sprawa jest jak sie karmi butelka> ale tego to niestety nie wiem.
 
Jak się karmi piersią, to rzeczywiście nie trzeba dopajać, ale jak jest gorąco to trzeba częściej przystawiać na krótko. Jeśłi sztucznie - to dopaja się oczywiście, szczególnie teraz, kiedy temperatury wysokie. Co prawda gdzieś ostatnio przeczytałam, że dzieci karmone sztucznie trzeba dopajać od trzeciego miesiąca, ale to chyba bzdura, z tego co wiem, wszystkie mamy poją swoje dzieciaczki praktycznie od urodzenia - najpierw przegotowana woda i herbatki dla niemowląt, a od trzeciego miesiąca soczki dodatkowo. Samo mleko modyfikowane nie zaspokaja tak pragnienia jak naturalny pokarm.

pozdrawiam
nikita
 
oczywiście, że dzieci karmione sztucznie trzeba dopajać.... poniewaz pokarm z butelki jest o stałej konsystencji i ma na celu nakarmić a nie napoić....to nie tak jak przy karmieniu z piersi gdzie pierwszy pokarm jest wodnisty żeby dzidzi mogła się napić....ja podaje przegotowaną wodę żywiecki kryształ lub Dobrawe oczywiście niegazowaną...czasami robię herbatki
 
Do góry