reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzieciaczki I Zwierzaczki

irmaa

mama VI'06 i III'09
Dołączył(a)
20 Listopad 2006
Postów
3 130
Miasto
wrocław
Tak się zastanawiałam czy macie jakieś zwierzęta i jak na nie reagują wasze pociechy? my mamy kota.Iza zaczeła go zauważać dopiero jakieś 2 miesiące temu, coraz bardziej się nim interesuje ale on cwaniak przed nią ucieka.:-)
 
reklama
My mamy pieska - Labradorke Lukę :-) Miki w sumie od początku ją obserował, a teraz zaczepia (nieraz wyrywając jej futro garściami :-D ) i smieje sie od ucha do ucha jak ją widzi :-)
 
ale słodkie te zdjęcia, szczególnie to 3:-)
mój kot nigdy nie lubił siedzieć na kolanach, a teraz często się wpycha na trzeciego zazdrośnik;-)
 
A ja do wczoraj miałam pieska... Niestety od dzisiaj zostaliśmy sami... Olka uwielbiała naszą Carmen - uroczą 9cioletnią amstafkę... I to ze wzajemnością... Jak dojdę do siebie po wczorajszym, to będę musiała pomyśleć o jakimś psiaku dla Oliśki. Dzieci sięlepiej chowają ze zwierzętami moim zdaniem...

Irmaa - zwracaj uwagę, czy kotek nie podrapał Izuni, bo słyszałam, że jest taka choroba - choroba kociego pazura - pod pazurkami kotki mają jakieś takie bakterie, że powoduje to zapalenie węzłów chłonnych u Maluszków. Podobno to działa z opóźnieniem i gorączka pojawia się już grubo po zagojeniu ranek i wtedy czasem trudno jest zdiagnozować, czy to ta choroba, czy jakaś inna... Zazdroszczę Izuni kotka... I Wam wszystkim Waszych zwierzaków. Moja sunia była jak moje dziecko - dostałam ją na 18 urodziny i zawsze i wszędzie była ze mną... A teraz...
 
nasza Zośka tez ma okazje obcować z naszym czworonożnym przyjacielem a właściwie przyjaciółką:-) Muką . Powiem wam że na początku bałam się że może Muka coś zosi zrobić ale myliłam sie i to bardzo :-) . Teraz niestety Muka jest u teściów bo wyrabiamy jej paszport żeby mogła do nas przylecieć (cała procedura trwa pół roku ) no mysle że takpod koniec lutego polece jużpo naszego psiaka
A teraz jak byłyśmy w Polsce po 2 miesiecznym pobycie w Irlandii to Muka Zosi na krok nie odstępowała , znosiła wszelkiego rodzaju swoje zabawki, posłanie i kładła Zośce na nogi ;-) . Kochany ten nasz psiak , a Zosi najbardziej w naszym psie podoba się ..... ogon :-) ;-) a jeszcze bardziej ciągnięcie za niego hihi









 
Ania, ja już w życiu straciłam 2 pieski (jeden dożył wieku 14 lat a drugi odszedł w wieku 7 miesięcy) :-( Wiem co czujesz i bardzo Ci współczuję...
 
My zwierzaków nie mamy. Jeszcze nie mamy, bo chcemy mieć najlepiej i psa i kota.
Za to Wojciaszek ma kontakt z suczką moich rodziców. Na początku Rosa go nie zauważała, ale jak skończył jakiś miesiąc, to stwierdziła, chyba, że "toto" to też człowiek, bo można przy nim siedzieć i go pilnować. Wojciaszek już ma za sobą ciągnięcie Rosę za brodę (bo to sznaucer):-).
No i do niedawna Wojtek miał też stały kontakt z kocicą moich teściów (kicia od kilku dni jest już po tamtej stronie...). Tu było ciekawie, bo kotka omijała Wojtka z daleka. I mnie też. Przypuszczam, że czuła instynktownie, że "mam młode" i mogę być "groźna".
 
Aniu bardzo mi przykro .... trzmaj się

A my nie mamy zwierzątek w domu i chyba na razie nie będziemy mieli aż junior troszke podrośnie. Przyznam szczerze, że zawsze mnie przerażało wychodzenie z psem w zime o rannych godzinach....:-) a w dzieciństwie miałam wiele zwierzątek: chomika, papużki, żółwia, świnkę morską .... nie chcę małemu takich doświadczeń odbierać ale kupimy mu zwierzątko jak już będzie mógł sam się nim opiekować
 
reklama
Ja mam kota mojego najukochańszego, własciwie to kotka wabi sie bardzo orginalnie:-) Kociunio, Ma w tej chwili dwa młode biało czarne śliczne już mieszkaja sobie w naszym nowym domku - także Mamoot jak szukasz kotka to prosze bardzo, nawet z dowozem bo moja siostra mieszka w Warszawie.
Kot jest znaleziony na śmietniku przez psa znajomych wiec ma niedokońca kocie maniery i tu ciekawostka jamniczka która go znalazła maiła tka silny instykt macierzyński że dostała mleka i wykarmial mojego kochanego kotka.
W stosunkach miedzy Kociem a Wojtkiem jest zgoda na odległość, lubia razem spać w łózeczku a Kocio uwielbia wszystkie rzeczy Wojtka przeważnie na nich sypia:-)
kilka naszych zdjęć
 
Do góry