anineczka
królowa mrówek :P
Te bajki znajdziesz na MiniMini.Uszatek się już chyba skończył,ale jest Bolek i Lolek,Pyza,Koziołek Matołek,Rumcjas.Ja też uważam, że nie da się całkowicie wyeliminować telewizora życia dziecka. Można natomiast, a nawet trzeba, wyznaczyć zasady i cenzurować, co dziecko ogląda. Osobiście nie mam nic przeciwko, aby np. dwuletnie dziecko spędziło kilkanaście minut przed telewizorem oglądając bajkę, albo jakiś program dla dzieci, trzeba tylko uważać, żeby nie oglądało reklam, bo wydaje mi się, że dzieci trochę bezmyślnie i bezkrytycznie oceniają ich treści. Stopniowo wraz z wiekiem można zwiększać ilość czasu spędzanego przed telewizorem
Ostatnio poświęciłam się i siedziałam z 5-letnią siostrzenicą męża oglądając to, co ona. Zadałam sobie gwałt przez oczy widząc arcy-durnowate "Atomówki" (beznadziejna kreska w ogóle). Natomiast spodobały mi się "Domisie", ładne kolory i fajne edukacyjne treści.
Co by nie mówić, telewizora wyeliminować się nie da, ale będę obstawać, że czas spędzony z dzieckiem na czytaniu, czy wspólnej zabawie, na pewno przyniesie więcej korzyści.
P.S. Na żadnym z kanałów oglądanych przez siostrzenicę nie trafiłam na "Misia Uszatka", "Misia z okienka", "Reksia". Nie wiecie gdzie się podziały te fajne bajki? Ech... wspomnienia:-)
Jest to kanał bez przemocy stworzony z udziałem psychologów.
Nie mamy Cartoon Network i w życiu nie będziemy mieli.