ja nie mam czasu wysadzac mala
ani checi na razie....nie chce mi sie za nia latac co chwile by sciagac pieluche i sadzac i sprawdzac czy czasem cos nie zrobi![]()
Dlatego "zrzuć" to na Babcie, Ona bedzie szczesliwa ze sie wykaże a Wy zadowoleni że Tola nauczona.


Babcie zawsze mają dużo czasu dla wnuków i cierpliwości....

Musialabym ja o 6 rano obudzic, wysadzic na nocnik....a wtedy o spaniu to mozna zapomniec 

, np. jak rozmawiam przez skypa