reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Fochy, dąsy, nerwy

reklama
Głucha to wyobraz sobie dwoje małych dzieci i mąż bałaganiarz.Normalnie człowiek ma dość czasem wszystkiego.A u mnie to jest walka z wiatrakami. Wiem że potrafi posprzątać po sobie i nawet pomóc ale jemu po prostu się nie chce.
POZDRAWIAM
 
a moj mnie ostatnio lekko drazni tym ze wieczorami sie dobiera do mnie, szykuje sobie wczesniej gumki, jakis zel do masazu czy inny, a ja padam na twarz po całym dniu opieki nad dzieckiem (mąż pracuje po 10h wiec go w nocy nie budze na karmienie czy przebieranie) a on sobie smacznie spi jak ja sie małą opiekuje w nocy. a pozniej sie dziwi no jak to zawsze miałas ochote a teraz nie?? no szok, ja go chyba zostawie na weekend z corka to zobaczy jak mozna sie wykonczyc fizycznie przy niemowlaku:-) ciekawe czy wtedy bedzie miał ochote na igraszki:-D:-D:-D
 
beata26 a moj mnie ostatnio lekko drazni tym ze wieczorami sie dobiera do mnie, szykuje sobie wczesniej gumki, jakis zel do masazu czy inny, a ja padam na twarz po całym dniu opieki nad dzieckiem (mąż pracuje po 10h wiec go w nocy nie budze na karmienie czy przebieranie) a on sobie smacznie spi jak ja sie małą opiekuje w nocy. a pozniej sie dziwi no jak to zawsze miałas ochote a teraz nie?? no szok, ja go chyba zostawie na weekend z corka to zobaczy jak mozna sie wykonczyc fizycznie przy niemowlaku:biggrin2: ciekawe czy wtedy bedzie miał ochote na igraszki:-D:-D:-D
Doskonale rozumie o co ci chodzi ja prawie cały tydzień spędzam sama z moimi gwiazdami a w wekend wraca mój M.Wtedy jeszcze zakupy trzeba wieksze zrobić, pranie które przywiózł itp.tak że zasypiam na stojaco.A tu kładąc sie mąż ma cheć na figle.:-D:szok:
 
estem lekko wkurzona bo M oznajmił mi że na święta wracamy do domu. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, znowu święta z matkami które są zazdrosne nawzajem o siebie, znowu wykorzystywanie nas, ja pierdziele jak mnie to życie wkurza już:wściekła/y:, kiedy doczekam się czasów gdzie będę ja i M, oraz dziecko. Maż oczywiście stoi za mną, ale nic nie robi :wściekła/y::wściekła/y:, aż mi się płakać chce, boże normalnie któregoś dnia jak nie wytrzymam tak w domu wszystkich poustawiam, ale na szczęście jesteśmy jeszcze z 1, 5 miesiąca w NL. Jak mi jest teraz źle, M oczywiście wyczaił ze coś jest nie tak, to jak mu powiedziałam to oczywiście lekka kłótnia, ale dałam mu klapsa w dupę i mi troszkę przeszło. :-D, mówię Wam sił już nie mam, a przynajmniej na tą chwilę:-(
 
Leży w sypialni ogląda TV idzie do kuchni ( nie wyłączając telewizora) zrobić kanapkę tam włącza TV i grają dwa!:wściekła/y:

Oglądam coś w TV i się krzątam jak to w domu zawsze jest coś do zrobienia przychodzi mój mąż nie pyta tylko przełącza na inny program np.Dicawery i mam oglądać program przyrodniczy np. co jedzą niedzwiedzie (nie lubię nudzi mnie to!!)

Rzadko kiedy myje po sobie wannę.

Z racji swojego wzrostu (różnica między nami to 22 cm) wszystko odkłada na górne półki!!!!!:wściekła/y:

No i ostatnia rzecz rzadko odkłada rzeczy na swoje miejsce ( choć już jest i tak dużo lepiej .lata pracy:-D)
 
to mój też tak robi, po pracy siada wygodnie w fotelu, włącza Discavery, najczęściej programy Breiniac, Jak to jest zrobione, piwko do tego tak przesiedzi cały wieczór.
Najbardziej mnie drażni kiedy jest niedziela wspólne śniadanie a on telewizor i programy na Discavery, jakby nie było innych
 
Moj maz jak wraca wieczorem do domu to tez obiad,piwko i pilot w reke...ja bym chciala pogadac jak minal dzien,co slychac a on wpatruje sie w tv jak zaczarowany a mnie szlag trafia:wściekła/y:
W ogole moj maz to dziwny przypadek....on z reguly malo mowi,juz teraz przywyklam ale wczesniej to sie wyprowadzalam przez to...
Znajomi sie smieli jak my funkcjonujemy nie rozmawiajac ze soba prawie wcale...ale taki nasz urok. Ja ...przedewszystkim JA musialam sie nauczyc zyc z moim Michalem.Bo taki z niego typ a nie inny.Pokochalam te jego wady i jest git.;-)
 
O dzięki Bogu że nie memy discavery:-D!!!
Za to mamy komputer i grę need for speed, po powrocie z pracy i zjedzeniu obiadu pytam jak było w pracy? On że tak jak zwykle, po czym wstaje, włącza grę i rozbija się autem po wirtualnych ulicach ścigany przez wirtualną policję:szok:
Odkąd jestem w ciąży to po skończeniu gry i kolacji włącza odcinek serialu Stargate i zasypia, na żadne figle nie ma co liczyć :sorry:A jak pytam czemu to mówi że sam nie wie.. i znów włącza grę.
 
reklama
:-)
Eeeee tam, Discavery, to sie jeszcze da przezyc, co powiecie na TVN Turbo, to juz jest porazka, 20 h bez przerwy o samochodach a po 23 porozbierane malolaty. To jest masakra.
A mne denerwuje najbardziej przychodzenie po pracy po piwku, no bo przeciez po 8 godzinach niewolniczej pracy :eek: nalezy sie browarek z kolegami, szczescie ze nie zdarza sie to czesto bo moze raz w tygodniu ale jak wieczorem mezulek ma ochote na igraszki a ja to piwko czuje od niego to mi sie wszystkiego odechciewa.
 
Do góry