reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Mam nadzieje ze teraz bedzie juz tylko lepiej i ze leki zaczna wkoncu dzialac:tak::tak::tak::tak:
Buziaki od e-cioci
Trzymaj sie Kochana
 
reklama
41 dzień
Pani konsultant powiedziała mi rano, ze OCZYWIŚCIE skonsultuje przypadek mojego synka!! Jakies "niedogadanie" było z tą konsultacją. Nieważne. Konsultacja się odbyła dziś.
Środki farmakologiczne są już wyczerpane. Albo maluszek zaskoczy wreszcie, albo nie.. Z diagnostyki podpowiedziała jeszcze jeden test (PCRy pojadą do laboratorium u Poznaniu), tylko maluszek miał wczoraj przetaczaną krew. Trzeba odczekać kilka dni.
Usg kardiologiczne wykazało, że nie ma przetrwałego nadciśnienia płucnego.

Franuś był dziś bardzo spokojny.
Ma znowu ciut zredukowane parametry respiratora.
Oby już szło tylko ku lepszemu.

Jutro minie dokładnie 6 tygodni walki Frania o życie.
to chyba dobre wieści! Super ! Już moze byc tylko lepiej! Trzyaj sie mamo Frania!
 
ja wychodzę z założenia,że skoro nie dzieje się nic gorszego,złego to już jest dobrze!!!
Franuś do boju!!!!
 
42 dzień
Spokojny dzień.. Minęły 43 godziny od ostatniego – jak to określają lekarze – „incydentu szarzenia”. I oby tak dalej.
Dziś maluszek był spokojny, piękna wieczorna gazometria, więc tlen na respiratorze skręcony na 60% (40 oddechów/min.).
Wykonano posiewy z rurki, rosną jeszcze 2 bakterie :( (e. coli i clepsiella). Będzie sprawdzana lekooporność. I oby się na nie jeszcze jakiś antybiotyk znalazł.. Poza tym w najbliższych dniach będzie jeszcze wykonywany test w kierunku cytomegalii. Poprosiłam dziś o niego.
Waga Walecznego Franka - całe 1675gr.


I znowu po wieczornym obchodzie usłyszałam, ze ciężki przypadek, że wredna dysplazja, że można by przekazać maluszka do kliniki AM, ale transport .. i tak dalej..:-(
 
Czytając ten wątek, łzy napłynęły mi do oczu...
Domyślam się, że jest to dla Ciebie ciężka sytuacja, ale wierzę, że Twoja ogromna miłość do synka i nasze modlitwy o zdrowie Franusia zdziałają cuda i Jego stan wkrótce znacznie się polepszy.
Trzymam za Was kciuki i pozdrawiam serdecznie
 
no to się cieszę że mały powoli się stabilizuje:tak:, tylko te wstrętne bakterie i dysplazja :crazy: no ale jak przybrał na wadze i nie sinieje już to duży krok do przodu.
 
(45 dzień):

Waga Franka Walecznego - 1810gr!!!! (ma chłopak spust)

Franek na laser na razie nie musi jechać:) Kontrola za tydzień:)
Kamień z serca, bo przy tej ilości tlenu to lekarze byli pewni, że Franuś dziś na bank "wskoczy" na 3 stopień retinopatii..
(ludzie małej wiary..;-)

Pokłuli dziś mojego synka a i mamie się oberwało.. Badają nas już kompleksowo - i mnie i małego (w kierunku toxo i CMV)
Jutro do Poznania lecą PCRy w kierunku mykoplazmy, pneumocystozy i chlamdii.
Leczenia Franka już tyle kosztuje, ze zgodę na te PCRy musiał dostać do podpisu ... dyrektor szpitala..

Dziś, na próbę, Franek ma zmniejszony tlen do 50%, popołudniowa gazometria wyszła dobrze!
Gdy wieczorem wychodziłam ze szpitala, tlen pozostawał na poziomie niezmienionym.
I oby jutro było tak samo.

Maluszek był dziś wentylowany tylko raz, saturacja spadła mu na 78%, nawet nie zsiniał.
Szybko doszedł do siebie.
A mnie juz nawet nie wypraszają na te wszystkie zabiegi.
Pielęgniarki stwierdziły, ze widziałam już tyle, że przy wentylowaniu, odsysaniu
i gazometrii moge byc przy maluszku..
Ciężko na to wszystko patrzeć, ale ja tylko patrzę, on musi to przeżywać..
 
reklama
Do góry