reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

No pewnie, że dobra wiadomość!:) Zawsze dostaję powera po takich slowach. Ale potem jest, ale wieee paaaani. No wieeeem:)
Franek juz przeszedł oczekiwania lekarzy. Nasza rehab tez mówi, wie pani, z Frankiem to nic nie wiadomo, jak on juz tak poszedł to wszystko jest możliwe:)
Czasem mnie ino dopada koszmarne zmęczenie i wtedy ogarnia mnie czarnowidztwo.
Generalnie jednak jestem nastwaiona pozytywnie, naprawde:) Choc moze tego z moich postów nie widac ewidentnie.
Bo co mam ściemniać? Lekko nie jest. Już nie mówię o samej konieczności ćwiczenia czy stymulowania rozwoju Franka, ale..kasa kasa kasa.. No i dochodzą problemy z Natką.. Dla niej to bardzo ciężki temat... Niepełnosprawnośc dziecka jest problemem nie tylko dla rodziców..ale i dla rodzeństwa.. To jest ciagłe stanie w rozkroku między potrzeba zaspokajania potrzeb jednego i drugiego dziecka..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Franiowa, masz niesamowicie cudne dzieci, dzielne... Wierze ze nie jest ci latwo, ale wiem ze dasz rade, jestes mama, mamy zawsze daja rade bo kiedy przychodzi nam walczyc o nasze pociechy to dostajemy sil, zapewne tam z góry.

Co do Franulki, zasłyną już z zaskakiwania, on sie nie poddaje. Ale wrazene robi tez Natalka, dzielna dziewczynka... Gratuluje Franiowa tych wszystkich sukcesow i tych dwóch twoich wspaniałych istotek.
 
Agnieszko, myślę, że wizyta mimo wszystko udana, do tego za free ;-)
Napewno spędzasz większość czasu na ćwiczeniach z Frankiem, te wyjazdy, wszystko kreci się wokół niego, Ty przemęczona, dla Natalki (to mogę sobie tylko wyobrazić) to wszystko jest trudne. Ale myślę też, że jest na tyle dużą i mądrą dziewczynką, że rozumie. Ale też Natalka dorasta i potrzebuje mamy... Mam nadzieję, ze przetrwacie to wszystko i już niedługo będziecie mieli dla siebie więcej czasu. Jesteś super mamą i nie możesz w to wątpić :-)
 
Jutro z rana ruszamy do Warszawy. Program mamy b napięty, mam nadzieję ze wszystko uda się załatwić (immunolog, rehab, psycholog, okulista - ten ostatni poza CZD, jadę do Anina do prof Prosta), że wieści będą dobre no i że krasnal niczego nie załapie w drodze.
I ciesze sie że poznam kolejną BB-mamę:) Juz się umówiłyśmy w czwartek w CZD:)
 
Trzymamy kciuki ;-) Za spotkanie też.
Pomachaj mojemu kochanemu Aninowi... wychowałam się tam... liceum... chce mi się do domu ;-)
 
Dorota, mamy wizytę o 18.30... w ogóle sobie tego nie wyobrażam, bo Franc o 19 już śpi.. będzie wiec pewnie wrzask, na wszelki wypadek bez jedzenia zeby rzyganka nie było..ehm..
Aninowi pomacham więc lekuchno zestresowana zapewne:)
Wracam do pakowania:)

Ps. Miałam dziś znowu telefon z IC że kierownik wie o naszej podróży, że pomoc, opieka...szoook!:) Zobaczymy jak będzie:)
Ważne, że mi pomoga przy wysiadaniu z pociągu z tą walichą i wózkiem:)
 
To fajnie, jak dzwonili, to może faktycznie to działa. A taka pomoc nieoceniona. Ja mam jutro ABR o 8 rano :szok: hehe, o tej godzinie to my wstajemy ;-)
Napisz w czwartek co wiadomo po tych wszystkich wizytach...
 
FraniowaMamo, ja również trzymam kciuki, żeby wszystko przebiegło pomyślnie, a podróż nie była zbyt męcząca (wiem coś na temat podróży z Wrocławia do Warszawy pociągiem i nie wyobrażam sobie przerabiania tego z małym dzieckiem...)

Dorota, mamy wizytę o 18.30... w ogóle sobie tego nie wyobrażam, bo Franc o 19 już śpi.. będzie wiec pewnie wrzask, na wszelki wypadek bez jedzenia zeby rzyganka nie było..ehm..
Ja z moim byłam ostatnio na USG główki o 21, a że była lekka obsuwa, to weszliśmy o 22. Nie był zachwycony...

Życzę też wiele sił dla Natalki.

Widziałam nowy "plakat" Frania - śliczny uśmiech na zdjęciu!
 
reklama
Jutro z rana ruszamy do Warszawy. Program mamy b napięty, mam nadzieję ze wszystko uda się załatwić (immunolog, rehab, psycholog, okulista - ten ostatni poza CZD, jadę do Anina do prof Prosta), że wieści będą dobre no i że krasnal niczego nie załapie w drodze.
I ciesze sie że poznam kolejną BB-mamę:) Juz się umówiłyśmy w czwartek w CZD:)
&&&&&&&&&& kciuki za same pozytywne wieści:)


a zmieniając temat - mi rece opadaja bo a grudniówkach zaczął sie wyscig genialnych dzieci - jeden juz siada!! masakra po prostu....
i tak jeszcze, mój Adaśko ma chyba lepsze warunki do rozwoju niz Wiki, bo u niej ciagle sprawdzałam wszelki odruchy - moro, tos, atos itd. a młody ma spokój w tej dziedzinie:) no ale wtedy byłam swiezo po neonatologii i neuro-zaburzeniach, wiec swirowalam...
 
Do góry