O tym chyba jeszcze nie było. My najczęściej jeździmy samochodem, ale od czasu do czasu ruszamy w miasto z wózkiem... i czekają nas tam różne niespodzianki...
Nie udało nam się wejść do jednej windy w 15-sto piętrowym bloku (na szczęście była druga, nowsza i szersza winda, bo jechaliśmy na 14-ste).
Mamy wieczny problem z tramwajami starego typu. Przymierzamy się do wejścia z oznaczeniem "dla wózków" i... nic. Brakuje jakiś 2 cm, żeby zmieścić się między poręczami. Da się wejść, ale wózek trzeba unieść wysoko nad głowę.
Ciekawie było też na schodach na moście Poniatowskiego. Są tam takie specjalne pochylnie dla wózków. Tylko są strasznie wąskie i mogą jechać kółka tylko z jednej strony.
Ciekawa jestem jakie Wy macie doświadczenia? A Mamusie zagraniczne? U Was pewnie wszystko super dostosowane dla wózków?
Nie udało nam się wejść do jednej windy w 15-sto piętrowym bloku (na szczęście była druga, nowsza i szersza winda, bo jechaliśmy na 14-ste).
Mamy wieczny problem z tramwajami starego typu. Przymierzamy się do wejścia z oznaczeniem "dla wózków" i... nic. Brakuje jakiś 2 cm, żeby zmieścić się między poręczami. Da się wejść, ale wózek trzeba unieść wysoko nad głowę.
Ciekawie było też na schodach na moście Poniatowskiego. Są tam takie specjalne pochylnie dla wózków. Tylko są strasznie wąskie i mogą jechać kółka tylko z jednej strony.
Ciekawa jestem jakie Wy macie doświadczenia? A Mamusie zagraniczne? U Was pewnie wszystko super dostosowane dla wózków?