reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Anka dzięki za odpowiedź. Wiesz, ja właściwie sama do końca nie wiem czego chcę i trudni mo sprecyzować pytanie. Chodziło mi raczej o ogólną opinię. Słyszałam okropności same o Polnej, że baby wredne i właściwie żadnej pomocy... Chyba głównie tego chciałabym uniknąć.

sawka strasznie mi przykro i nie wiem co mam napisać. Mam nadzieję, że nie będzie bolało.

Marzycielko lepiej dmuchać na zimne. W szpitalu cię zbadają i jesli wszystko będzie ok wrócisz do domku.

Muszę przyznać, że trochę mnie nastraszyłyście październikówkami. Ja się czuję jeszcze nieprzygotowana i wolałabym żeby nic mnie nie zaskoczyło...
 
reklama
Czyli jeśli jutro nie złagodnieją to lepiej jechać do szpitala?

Nie mam pojęcia. Widze że coraz bardziej narzekasz na te skurcze. Przede wszystkim powinnaś powiedziec o tym lekarzowi, a jesli się niepokoisz to może lepiej jedź do szpitala, mam nadzieję że nie spowodowały rozwarcia. Wiesz sama że w naszym stanie to lepiej dmuchac na zimne
 
Witam dziewczyny u Was z wieczorka ( u mnie dopiero przed 4 ;-))

Ja się przyznam że wczoraj po przeczytaniu ile październikówek jest rozdwojonych wziełam się za przygotowywanie pokoju, zostało mi tylko założyć pościel na łóżeczko, ale to już na początku listopada:tak:, reszte mam gotową.
Teraz się nie denerwuje że nie zdąże ze wszystkim.
 
edee - super wieczorek cię czeka, tylko pozazdrościć...

Co do wagi ja w poprzedniej ciąży przytyłam wzorcowe 12 kg, po wyjściu ze szpitala, czyli po tygodniu miałąm do zrzucenia 2 kg i nawet nie wiem kiedy to mi uleciało, ja byłam zajęta dzieckiem, to w sumie tylko o piciu wody pamiętałam, hahaha, bo mnie suszyło jak na pustyni, potrafiłąm 3 butelki dziennie, plus herbatki, ineczki... szok! Teraz mam 7-8 na plusie i jak na razie tyję mniej niż z Misią, ale tak jak dziewczyny piszą, mogę jeszcze szybko nadrobić, a nawet przedobrzyć, w końcu jeszcze ponad 2 miesiące...

Bliźniaki - super masz mężusia!! No i pochwal się czapeczką!! Co do pytań, to jeśli o smoczek chodzi to ja kupiłam, napisałam dlaczego w poprzednim poście (córcia ssała smoczek tylko przez pierwsze 3 dni, jak dostała cycka, to smoczek odrzuciła, potem służył jako gryzaczek, bo kupowałam jej takie z chicco z samego kauczuku całe, polecam, teraz też taki kupiłam, dziecko nic sobie nie wgniata, jak mu w nocy wypadnie i na nim śpi), co do kosmetyków to ja kupiłam mydełko w płynie Nivea baby, mam trochę Oilatum, jest super, ale jak dla mnie do kosmetyki, a nie do mycia, bo to natłuszcza, jest genialne, gdy np dzidzia jest przenoszona i ma wysuszoną skórkę (moja siostra miała ten problem, małemu aż skórka pękała), albo jakąś wysypkę, egzemę... Teraz jednak kupiłam tą ciekłą parafinę, bo ja skłaniam się jednak ku naturalnym środkom w miarę możliwości, ale mam jeszcze trochę Oilatum z Pl.

Ja USG już nie uświadczę, chyba, że będą jakieś komplikacje, co raczej trudno jest wykryć podczas patrzenia w oczy lub poprzez badania krwi i moczu, a tylko takie mam kontakty z położną, hahaha.

Marzycielka - ja miałam te przepowiadające 3 miesiące przed porodem, hehehe (ktg wykazywało wręcz akcję porodową w pierwszej fazie, ale , brałam Nospe Forte 3 razy dziennie, nie wiem jaka jest tam dawka, musisz sobie sprawdzić, może możesz brać więcej tej zwykłej, a zdaje mi się, że możesz... Ja myślę, że jeśli ciebie te skurcze niepokoją to możesz jechać na ktg, ale ja miałam naprawdę poważne skurcze z dużą częstotliwości, do tego stopnia, że bolała mnie cała macica od napinania się, dostałam Nospę, Relanium (którego nie brałam, bo przenika przez łożysko i ma szkodliwe działąnie na dziecko) i musiałam leżeć w domu, ale nikt nie wspomniał o szpitalu, no chyba, że będzą jakieś problemy z szyjką, albo rozwarcie, ale to wcale nie musi iść w parze. Teraz też mam już skurcze przpowiadające i też dość często, ale tu nikt się tym nie przejmuje, więc skoro nie dzieje się nic poza tym, to się poprostu oszczędzam, a w sytuacjach niepokojących biorę okazyjnie Nospę Forte. Powiem ci tylko, że raz miałam nawet skurcz, który przeszedł w party!! Zbaraniałam! Ale to się już nie powtórzyło, ja sądzę, że macica się tak przygotowuje do porodu, jesli jej na to pozwolimy, to potem jest łatwiejszy poród, przynajmniej takie sa moje doświadczenia...

Sawka - współczuję ci ogromnie, ale nie wiem czy cię to pocieszy - ja kiedyś się okropnie bałam zakrapiania oczu, normalnie jak trzeba było, bo mi rogówka pękłą to mnie tata trzymał za nogi, mama siedziała na mnie okrakiem z kolanami na rękach, rękoma trzymała mi głowę, a siora otwierała mi oko i wpuszczała krople... masakra, a po takiej dłuższej kuracji sama sobie teraz wpuszczam krople nawet bez lusterka, chyba do wszystkiego idzie się przyzwyczaić, zwłaszcza dla dobra kruszynki, będzie dobrze... No ale jednak kłucie to jest chyba wyższa szkoła jazdy...
 
Misiówka ja wiem ale straszna panikara jestem, może po części dlatego że tutaj jestem sama tylko z moim M, mama nie dostała wizy a mój M nie chce swojej mamy tutaj bo się obawia że po 15 minutach by ją odwoził na lotnisko
( ja nie płaczę z tego powodu ). Moje nerwy są podwojone bo jeszcze język, zastanawiam się czy dam rade skupiać się na angielskim w bólach:-(. Z jednej rzeczy się cieszę że jak będę kląć to mój lekarz i położne nie będą rozumieć:-D:-D.
 
Nie mam pojęcia. Widze że coraz bardziej narzekasz na te skurcze. Przede wszystkim powinnaś powiedziec o tym lekarzowi, a jesli się niepokoisz to może lepiej jedź do szpitala, mam nadzieję że nie spowodowały rozwarcia. Wiesz sama że w naszym stanie to lepiej dmuchac na zimne

Mi się po prostu napina brzuch ale to nie boli na razie obliczyłam , że tak co 15 min.Staje i twardnieje. Dzidzia rusza się normalnie.

Misówka
może masz rację i nic się nie dzieje takiego.Wezmę 4( już wzięłam 3) tabletkę Nospy normalnej a jutro zadzwonię do lekarza.;-)

Dzięki Wam za pomoc bo już sama zbaraniałam jak pomyślałam o szpitalu....
 
produkcje macie zabójczą !! :-D

zalecenie diety wynika stąd że mamy 27 tydzień ciazy a ja przybrałam na wadze już 18 kilo, i nadal rosne w siłę:-) Gin się wypowiedział w tym temacie, że chce uniknąc sytuacji w której wagowo dojde do niewyobrazalnych rozmiarów pod koniec ciazy i zalecił dietke bogata w witaminy z pominięciem pewnych składników:-) no więc idąc tym tropem dzisiaj pędze się na warzywach i serku białym + dorzucam do tego owoce. Pech w tym że ja w sumie nie jadam słodyczy z natury, nie ciągnie mnie do słodkości. Natomiast fakt jest faktem że podczas ciaży potrafie pochłaniać duuuuuuuużo jedzenia i tu mam na mysli dużo dosłownie. Trzeba to rozgraniczyć na mniejsze porcje ale może częsciej??? Ehhh sama nie wiem jak narazie zastosuje się do zaleceń lekarza i poczekam na hmmmm cięzko to sprecyzować ale chyba efekty:-)

no to na warzywa i owoce za niedługo nie będziesz mogła patrzeć !!!


witajcie mamuśki

ja niestety dostałam insulinę:-( ta dieta za wiele mi nie pomogła:dry: jestem przerażona bo nienawidzę igieł :no::baffled: a muszę się sama kłuć :baffled:
masakra ...

oj kochana współczuję !!! trzymam kciuki !!! bądź dzielna !!!!


Czyli jeśli jutro nie złagodnieją to lepiej jechać do szpitala?

a nie masz możliwości skontaktowania sie ze swoim lekarzem ???



ja przytyłam z Liwą ok 22kg w ten sam dzień po porodzie miałam 4kg wiecej niz przed ciązą a po 2 tyg chyba to miałąm nawet mniej niz przed ciążą !!! mi te kilogramy ostatnio nabiła opuchlizna bo były upały a ja wyglądałam jak bulinek :-)
 
renia - pomyśl sobie, ja nie dość, że jestem sama w Anglii to jeszcze mam trzyletnią córcię, którą muszę zorganizować na czas porodu jakoś, nawet jeśli to będzie środek nocy... tez mam problem z językiem, bo znam w stopniu podstawowym, mam nadzieję, że mąż będzie mógł rodzić ze mną.... pod koniec tego tygodnia powinnam dostać paczkę z Pl, wtedy zobaczę dokłądnie czego mi brak, zrobię listę i w drugiej połowie października będę kompletować, a torbę spakuję chyba na początku listopada najwcześniej...

Marzycielka - ja przy takich skurczach częstych potem miałam dość lekki poród - zaczęły się skurcze bolesne o 2 w nocy, na porodówce byłąm o 4, a Misia była na świecie o 8:30. Poród wspominam dobrze, mimo, że warunki niesprzyjające, bo moje gabaryty są dość mizerne, ale miałąm imersję wodną, co ogromnie polecam!! Myślę, że możesz iśc na ktg jeśli cię to uspokoi, ale tą nospą się posiłkuj nawet maksymalnymi dawkami i przede wszystkim odpoczywaj, dużo leżania, nóżki do góry, drzemeczki - korzystaj ryba póki możesz!!
 
reklama
Do góry