reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Na ten jeden posiłek chyba się najada, bo nie chce już ani mlekiem dopijać, ani więcej łyżeczek połykać - zamyka buzię na kłódkę i nie zje ani grama więcej. Ale w nocy budzi się i tak raz. Czy dostanie potem mleko, czy nie. Może z przyzwyczajenia, może z głodu - nie wnikam. Wyczytałam gdzieś, że do 8 miesiąca dzieci mogą jeszcze rzeczywiście potrzebować karmienia nocnego, a potem to już w 99% przypadków przyzwyczajenie. Więc jeśli po 8 miesiącu będzie się dalej budził, to będę coś z tym robić.

Dziś Franulo spał do 4, wypił mleko i padł dalej. Obudził się o 7.30, czyli przed chwilą - Mąż go właśnie przewija i zaraz będzie śniadanko. Mam nadzieję, że nie jest na mnie zły za tą wczorajszą akcję... Poczekam jeszcze - tak jak Salomi pisze... Ja czasem faktycznie mam wrażenie, że on już jest TAKI duży...

No dobra, idę sprawdzić, czy mnie jeszcze ten mój mały Pucuś trochę lubi...:)
 
dzień dobry,
słońce chyba w końcu:))
jutro chyba muszę do pracy wpaść:(eh, nie chce mi się!

co do smoka - to u nas jest uspokajacz doskonały:)) Mila tez miała do roku i spokojnie odstawiła. Niestety, poszła do żłobka i tam dzieci miały smoczki, więc tez jej dałam:tak: chyba miała niecałe półtora roku, jak definitywnie pożegnała smoczka, Zdaje się, że trzy noce były trudniejsze, bo w dzień zupełnie spokojnie było. Ząbki ma prześliczne, białe i równiutkie. Mam nadzieję, że stałe tez będzie miała takie ładne:)
Maciuś dziś o 5.20 obudził się na śniadanko (jadł wcześniej po 19). Na kolację zjadł kaszkę.
 
widziałyście - widziałyście? od środy do końca miesiąca ma być 24-30 stopni!!!
A tak w ogóle to dzień dobry
byliśmy dzisiaj w zoo - Zuzka była zachwycona lamami :)
A miałam już ostatnio pytać ile czekałyście na wypłacenie becikowego?
Tydzień:-p:-p
Bosze ale mi zle...Glowa, nos..Do tego jestem bez swojego kompa bo nasz szczur wylazl z akwarium i mi zezarl zasilacz wiec z dokoku z kompa M..Dobrze, ze wrocil z delegecji...W ogole rozstrojona jestem i nie wiem czemu..Ech...Chyba mnie "cos" bierze jak zawsze o tej porze roku...
Wszystkie kosci mnie bola...Nos zapchany buuuuu....
 
Dałam Puckowi autko, które dostał od dziadków na Wigilię (jak miał dwa tygodnie ;)). Taki większy samochód, który śpiewa, coś gada, świeci różnymi kolorkami, starsze dzieci mogą wrzucać przez okna klocki - każde ma inny kształt. Pucek leży na brzuchu, ciągnie auto za sznurek, ono do niego mówi, a on umiera ze śmiechu :) Szaleństwo ;)
 
Hejo:)

Ja nadal z dówjką, Wiktor z rana wył że nie chce iść, więc jeszcze został...pogoda sie na szczeście ładna zapowiada

Tunia mojej Mileny nikt nawet na ręce wziąśc nie może, nawet M, kompletna symbioza z matką u nas funkcjonuje, nawet o tym nie wiedziałam że aż w tym stopniu...ostatnio byłam u rodziców, miszkaja koło Biedronki, więc mówię wyskoczę sobie, akurat mała się zdrzemnęła, no ale tyle co poszłam to mała wstała, oczy wielkie po rozejrzeniu się gdzie jest i kto jest, i mimo że był M z rodzicami to dziecko takich spazmów dostało że alarmowali mnie telefonem, jeszcze nigdy mi tak dziecko nie płakało, aż się zanosiła, tak nią szarpało, u mnie na rękach od razu spokój....
Wczoraj byli u nas moi rodzice i siostra z mężem, i to samo - do nikogo na ręce nie pójdzie, no masakra, wydawało mi się że to za wcześnie na takie manipulacje hehe ale widać nie;)

W ogóle ostatnio to taka rzyklejona do mnie, po uspieniu nie moge jej w ogóle do łózeczka odłożyć bo odrazu się wybudza i ryk, musi być wtulona we mnie i mnie wachać, bo ona się tak wwą****e jak zwierzątko bardzo śmiesznie to wygląda no i takie usypianie u nas ostanio się przeciąga od 20 do 22 wczoraj, najlepiej jej na rączkach eech

hałabała nie masz suwaczka i nie wiem ile Justynka ma dokładnie - kiedy rodziłaś? ja tez na Chałbińskiego:) tam własnie dałam ciuszki:) miałam pełno kaftaników, a takie tam własnie potrzebne.
No i je konkretnie dziewczyna hehe, moja zazwyczaj ok 100 ml, jedynie kaszkę na 120 zje w całości bo jej smakuje łyżeczką.
 
Dałam Puckowi autko, które dostał od dziadków na Wigilię (jak miał dwa tygodnie ;)). Taki większy samochód, który śpiewa, coś gada, świeci różnymi kolorkami, starsze dzieci mogą wrzucać przez okna klocki - każde ma inny kształt. Pucek leży na brzuchu, ciągnie auto za sznurek, ono do niego mówi, a on umiera ze śmiechu :) Szaleństwo ;)
u nas takie autko robi furore juz 2 miesiac, gada po hiszpansko wiec nie wiele rozumiem ale chyba moj syn znalazl z nim wspolny jezyk
 
Hejka.;-)
Słoneczko wyszło, mam nadzieję, że będzie ładnie dzisiaj.
Ja też nie patrzę na tą tabelkę na kartoniku ile to powinien on zjadać. Patrząc na to ile on tyje:szok: to nikt by nie pomyślał:no:, że on tego mleka pije tak mało. Bo to jest po kolei 120ml, 150ml, 150ml i w nocy najwięcej bo 2x180ml. To jest maksymalna ilość mleka jaką wypija, bo często wypija 100-120ml w ciągu dnia:tak:.

Ze smoczkiem też bym poczekała, bo widać ewidentnie, że Franek go potrzebuje. Mateusza oduczyłam od smoczka jak skończył rok. Pogryzł go tak, że zrobiły się dziury i powietrze mu szło. Wytłumaczyłam, ze się zepsuł dyduś:-D. Kilka razy o niego prosił ale mu nie pasowało, że nie da się zaciągnąć:-p i tak pożegnaliśmy smoka.
 
bo jest taki glupi wymog, ze zeby NFZ zrefundowal dziecku rehabilitacje to musze zaliczyc lekarza rehabilitacji ,logopede i psychologa wlasnie :baffled:

Chyba liczą, że rodzic da se spokój z rehabilitacją jak będzie mieć tyle na głowie. Ja skierowanie poprosiłam u pediatry. Poszliśmy na wizytę i dostaliśmy rehabilitację.

Ewa ja właśnie z tego powodu nie chciałam dawać smoczka, także ze względu na zgryz. Mam spokojne dziecko, więc obyło się.
 
reklama


Tego ranka robiłam test ciążowy i na farta wypiłam jeszcze kawę. Nie piłam, bo byłam juz w ciąży, a teraz nie piję, bo karmię. Póki co pocieszam się Anatolem. Niestety bez mleka.

Cwietka właśnie ja mam pamięć do dat. I zdarza mi się coś komu wypomnieć z datą, a nawet i godziną.

Ainah żadnej szkody nie robisz zmieniajac mleko. ;) Wierzymy, he he. Nie musimy pytać Antylopki. Tak wiec wprowadzaj nowe produkty. I częściej zaglądaj.
 
Do góry