reklama
agnesis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2016
- Postów
- 5 749
Magwa witamy mi póki co wychodzi termin na 4 grudnia, więc blisko
Mania super, że wyniki w porządku, ja chyba zrobię jeszcze betę jutro i w piątek, bo nie wytrzymam do wizyty bez żadnej kontroli Ale jeszcze się zastanawiam, bo czasem mi się wydaje, że wariuje
Mania super, że wyniki w porządku, ja chyba zrobię jeszcze betę jutro i w piątek, bo nie wytrzymam do wizyty bez żadnej kontroli Ale jeszcze się zastanawiam, bo czasem mi się wydaje, że wariuje
anio0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2015
- Postów
- 3 376
Witajcie Kobitki! Ach, od wczoraj namiętnie poszukiwałam grudniowego wątku, a tu siedziałyście już od kilku dni ukryte Zgłupiałam przez chwilę, że już grudniówki szaleją na forum, bo ja ostatnią @ miałam 2.03., dzisiaj mam dopiero 28dc, testowałam się dwukrotnie w niedzielę i wyszły upragnione dwie kreseczki Jestem wciąż pełna obaw, ale staram się myśleć pozytywnie.
anio0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2015
- Postów
- 3 376
Ja objawy mam już od prawie dwóch tygodni.... Jestem w 4tc i wiem jak to brzmi ale wiedziałam od początku. Brzuch zrobił mi się wzdęty i twardy, pobolewało mnie podbrzusze tuż po owulacji i tak przez kilkanaście dni, zauważyłam drobniusieńkie żyłki na piersiach... i stało się jasne Test był jedynie formalnością, czekałam aż ciąża będzie wykrywalna. A jak tam u Was?o mania ale przyrost super ! jakieś objawy u Was dziewczyny?
agnesis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2016
- Postów
- 5 749
anio ja tak samo wiedziałam od poczatku, że się udało. Choć staramy się już jakiś czas i co miesiąc wmawialam sobie objawy, to teraz wiedziałam po prostu ze się udało. Ostatnia @ miałam 28.02 w 22dc wyszły mi dwie kreski choć bardzo, bardzo blada druga i beta 16,91 miałam nosa dziś właściwie jestem już dwa dni po terminie @
anio0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2015
- Postów
- 3 376
Ooo, to u nas tak mała różnica, że będzie można wyniki porównywać Nam się udało za pierwszym podejściem. W listopadzie straciliśmy Aniołka i chciałam czuć, że jestem gotowa na rozpoczęcie nowych starań. W poprzedniej ciąży miałam jednak od samego początku złe przeczucia. Teraz jestem jakaś spokojniejsza... może poniekąd dlatego, że co ma być to i tak się stanie, a po części jestem dobrej myśli
agnesis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2016
- Postów
- 5 749
co do objawów to ból piersi, ból głowy, mega senność i takie łaskotanie dziwne w szyjce macicy, zwłaszcza jak się nastoję w pracy czasem mnie mdli trochę, częściej chodzę do wc, aaaa no i potworny apetyt, muszę się pilnować, bo później nie zrzucę zbędnych kilogramów
reklama
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Witam dziewczyny
anio0 podobnie jak Ty coś nie mogłam znaleźć wątku i się zastanawiałam co jest grane. Podobnie jak Ty też bardzo wcześnie zaczęłam mieć objawy, bo miałam mdłości już kilka dni po owulacji. Wmawiałam sobie, że jestem głupią kretynką i że sobie wkręcam, bo przecież to niemożliwe, żeby objawy wystąpiły tak wcześnie. Miałam poczekać jeszcze kilka dni z testowaniem, ale mój D namówił mnie już w piątek 25 marca i uwierzyć nie mogłam, bo pojawiły się dwie krechy. To było jakoś 12 dni od owulacji.
Według moich obliczeń termin wychodzi mi na 3 grudnia, zobaczymy, czy po wizycie się coś zmieni.
Bardzo się boję jak to będzie, bo poprzednią ciążę straciłam. Miałam mieć termin na lipiec 2016, ale na pierwszej wizycie okazało się, że pęcherzyk jest pusty. Potem kontrolowanie bety i kolejne usg z nadzieją, że ciąża młodsza, ale pomimo, że beta rosła, to pęcherzyk pusty, choć coraz większy. W konsekwencji w 9 tc miałam łyżeczkowanie. Na szczęście moja pani doktor nie z tych co to każą odczekać 3 miesiące czy pół roku z kolejnymi staraniami i powiedziała, że jak porobię wszystkie badania i będzie ok, to możemy zacząć starania od razu. No i jestem w szoku, bo udało się w 2 cyklu starań (od zabiegu do pierwszej @ minęło ponad 6 tygodni, potem kolejny cykl wydłużył się niemiłosiernie aż do 50 dni i ten ostatni był króciutki, bo już w 13 dc miałam owulkę).
Pierwszą wizytę mam 5 kwietnia i cholernie się boję powtórki z rozrywki. Miejmy nadzieję, że moje obawy są nieuzasadnione.
Tak poza tym, to mam już synka, który 28 kwietnia będzie miał 2,5 roku. Też tworzymy trochę rodzinę patchworkową, bo mój D ma już 7 letnią córkę. Ja mam na imię Gosia i mam 35 lat.
anio0 podobnie jak Ty coś nie mogłam znaleźć wątku i się zastanawiałam co jest grane. Podobnie jak Ty też bardzo wcześnie zaczęłam mieć objawy, bo miałam mdłości już kilka dni po owulacji. Wmawiałam sobie, że jestem głupią kretynką i że sobie wkręcam, bo przecież to niemożliwe, żeby objawy wystąpiły tak wcześnie. Miałam poczekać jeszcze kilka dni z testowaniem, ale mój D namówił mnie już w piątek 25 marca i uwierzyć nie mogłam, bo pojawiły się dwie krechy. To było jakoś 12 dni od owulacji.
Według moich obliczeń termin wychodzi mi na 3 grudnia, zobaczymy, czy po wizycie się coś zmieni.
Bardzo się boję jak to będzie, bo poprzednią ciążę straciłam. Miałam mieć termin na lipiec 2016, ale na pierwszej wizycie okazało się, że pęcherzyk jest pusty. Potem kontrolowanie bety i kolejne usg z nadzieją, że ciąża młodsza, ale pomimo, że beta rosła, to pęcherzyk pusty, choć coraz większy. W konsekwencji w 9 tc miałam łyżeczkowanie. Na szczęście moja pani doktor nie z tych co to każą odczekać 3 miesiące czy pół roku z kolejnymi staraniami i powiedziała, że jak porobię wszystkie badania i będzie ok, to możemy zacząć starania od razu. No i jestem w szoku, bo udało się w 2 cyklu starań (od zabiegu do pierwszej @ minęło ponad 6 tygodni, potem kolejny cykl wydłużył się niemiłosiernie aż do 50 dni i ten ostatni był króciutki, bo już w 13 dc miałam owulkę).
Pierwszą wizytę mam 5 kwietnia i cholernie się boję powtórki z rozrywki. Miejmy nadzieję, że moje obawy są nieuzasadnione.
Tak poza tym, to mam już synka, który 28 kwietnia będzie miał 2,5 roku. Też tworzymy trochę rodzinę patchworkową, bo mój D ma już 7 letnią córkę. Ja mam na imię Gosia i mam 35 lat.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 556 tys
Podziel się: