reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
nie nie nie bedzie usg bo bylo tydzien temu, tyle co zobaczy pochwe i sie okaze czy to od bakterii czy zapalenie jakies, kolejna wizyte i tak mam za tydzien wiec wtedy podejrzymy co tam malenstwo robi :laugh2:
 
ja udaje ze wszystko ok, a musze tu miec mozg wlaczony bo sa faktury i inne dokumanty i musze tego pilniowac zeby bledow nie bylo, ja tylko czekam na 17-ta i na skrzydlach stad wychodze do domu!
ja jak mi sie chce siku to lece biegeim zreszta mam te bakterie w oczu i biore urinal a tu zaczelo mnie cos piec lekko, na stan zapalny to nie wyglada, sluz normalny, zapach ok, kolor i ilosc tez, wiec pewnie od moczu to idzie, ale biore leki! i sikam rzadko i kropelkami wiec moze ten urinal nie daje rady :oo:

Ja tez mam sporo na glowie, bo pofolgowalam z rodzicami, a teraz pracownik ma 2 dni wolnego. Musze zrobic dostawy i generalnie starac sie pracowac normalnie, a ja sie nie moge dzisiaj ogarnac!! Wkurzam sie sama na siebie i naprawde czuje sie jak freak.

Jesli chodzi o zapalenia pecherza to ja sie z nimi borykalam przed ciaza. Srednio raz na miesiac/dwa zwijalam sie z bolu. Jedyne co mi pomagalo to Urofuraginum, zadne urinale, zuravity etc. To mi spedza sen z powiek, ze jesli dostane (tfu tfu tfu) teraz to jedynie antybiotyk bo z tego co wiem Urofuraginum w ciazy nie wolno. Staram sie pic 3l wody dziennie, zeby nie dopuscic. Mam nadzieje, ze mnie to ominie. Trzymam kciuki za Twoja wizyte :*
 
Ja tez mam sporo na glowie, bo pofolgowalam z rodzicami, a teraz pracownik ma 2 dni wolnego. Musze zrobic dostawy i generalnie starac sie pracowac normalnie, a ja sie nie moge dzisiaj ogarnac!! Wkurzam sie sama na siebie i naprawde czuje sie jak freak.

Jesli chodzi o zapalenia pecherza to ja sie z nimi borykalam przed ciaza. Srednio raz na miesiac/dwa zwijalam sie z bolu. Jedyne co mi pomagalo to Urofuraginum, zadne urinale, zuravity etc. To mi spedza sen z powiek, ze jesli dostane (tfu tfu tfu) teraz to jedynie antybiotyk bo z tego co wiem Urofuraginum w ciazy nie wolno. Staram sie pic 3l wody dziennie, zeby nie dopuscic. Mam nadzieje, ze mnie to ominie. Trzymam kciuki za Twoja wizyte :*
no sie okaze dzis czy tro stan zapalny pochwy czy to od bakterii, zaczynam sie bac o dziecko :no: co do pracy to kiedy idziesz na l4? ja na koniec sierpnia


moja tesciowa ma cos z glowa..ja przepraszam, ale inaczej tego nie nazwe...podjelismy wczoraj decyzje, ze jednak kupimy uzywany bebetto torino s .line z najnowszej kolekcji a fotelik maxi-cosi cabrio fix da nam moja bratowa a ja dokupie adaptery...,uslyszalam od tesciowej, ze wozek mam kupic miesiac po porodzie!!! tak miesiac bede kisic dziecko, no chyba ja pogrzalo, wozek kupie jesienia i se bedzie stac schowany u moich rodzicow..a co do fotelika to stwierdzila, ze uwaga moge wziac jakis tani i to po kims, przeciez co sie stanie jak przedtem jezdzilo w nim 10 dzieci? no wiecie co, czy to juz wiek czy skrajna oszczednosc?
 
no sie okaze dzis czy tro stan zapalny pochwy czy to od bakterii, zaczynam sie bac o dziecko :no: co do pracy to kiedy idziesz na l4? ja na koniec sierpnia


moja tesciowa ma cos z glowa..ja przepraszam, ale inaczej tego nie nazwe...podjelismy wczoraj decyzje, ze jednak kupimy uzywany bebetto torino s .line z najnowszej kolekcji a fotelik maxi-cosi cabrio fix da nam moja bratowa a ja dokupie adaptery...,uslyszalam od tesciowej, ze wozek mam kupic miesiac po porodzie!!! tak miesiac bede kisic dziecko, no chyba ja pogrzalo, wozek kupie jesienia i se bedzie stac schowany u moich rodzicow..a co do fotelika to stwierdzila, ze uwaga moge wziac jakis tani i to po kims, przeciez co sie stanie jak przedtem jezdzilo w nim 10 dzieci? no wiecie co, czy to juz wiek czy skrajna oszczednosc?

Akurat z używanym fotelikiem to pewne ryzyko bo nie wiesz nigdy czy już nie brał udziału w jakiejś stłuczce. Ale na pewno lepszy porządny używany z pewnego źródła niż tani byle jaki. Takie gadanie może być baaaardzo wkurzające, wiem coś o tym;) Ale ja już nauczyłam się olewać albo ucinać krótko mówiąc, że sami zadecydujemy, że nam się tak podoba itp.
 
Akurat z używanym fotelikiem to pewne ryzyko bo nie wiesz nigdy czy już nie brał udziału w jakiejś stłuczce. Chociaż lepiej chyba kupić używany porządny z pewnego źródła niż tani byle jaki. Ale takie gadanie może być baaaardzo wkurzające, wiem coś o tym;) Ale ja już nauczyłam się olewać albo ucinać krótko mówiąc, że sami zadecydujemy, że nam się tak podoba itp.
no bratowa dba i firma dobra wiec wiem co kupuje, w sumie to chyba nawet za niego kasy nie zawola..tekst tesciowej: nasza Jula po piatce dzieci milaa fotelik a potem jeszcze 8 w nim jezdzila, wlos mi sie zjezyl na glowie, ja bym tak nie mogla
 
wyladowalam dzis awaryjnie u lekarza:( mialam brudzenie lekkie ale po 2 stratach to ja mam kompletny odchyl na tym punkcie. wszystko ok ale teraz to juz mam lezec (wczesniej mialam sie oszczedzac). musze to jeszcze z moim prowadzacym lekarzem skonsultowac bo moze jakies leki jeszcze zwiekszy (chociaz juz biore konskie dawki) ale na razie sie nie moge dodzwonic. wiec leze i staram sie jakos uspokoic bo niemal odeszlam od zmyslow:(

lux, tak w ramach mojego myslenia o czyms innym, zdradz mi tajemnice: dlaczego tak wazne jest dla ciebie zdanie tesciowej w kwestiach zakupow dla dziecka? czy ona cie utrzymuje?
przepraszam ale ja akurat mam wspaniala tesciowa ktora o nic sie nie wypytuje i w nic nie wtraca i nawet mnie nie odwiedza (mamy male mieszkanie wiec wygodniej jest7 odwiedzac tesciowa), ale mam troche wtracalska mame i troche bardziej tate. moj sposob jest prosty: slucham ich a potem robie po swojemu:) a jak juz ojciec mocno mnie naciska to mu przypominam ze sama zarabiam na siebie i ze mam prawo wydac na co chce i zartobliwie mu proponuje ze jak mi przysponsoruje wakacje to wtedy pozwole mu zdecydowac gdzie pojade - zawsze dziala:)
aha jeszcze tesc sie lubi wypytywac o kase (skad mamy albo ile) ale jemu to zawsze jakies kompletne bajki opowiadam np. ze mamy kase bo sprzedalismy zeszloroczny snieg...

Zeby do czegos dojsc trzeba wyruszyc w droge
 
wyladowalam dzis awaryjnie u lekarza:( mialam brudzenie lekkie ale po 2 stratach to ja mam kompletny odchyl na tym punkcie. wszystko ok ale teraz to juz mam lezec (wczesniej mialam sie oszczedzac). musze to jeszcze z moim prowadzacym lekarzem skonsultowac bo moze jakies leki jeszcze zwiekszy (chociaz juz biore konskie dawki) ale na razie sie nie moge dodzwonic. wiec leze i staram sie jakos uspokoic bo niemal odeszlam od zmyslow:(

lux, tak w ramach mojego myslenia o czyms innym, zdradz mi tajemnice: dlaczego tak wazne jest dla ciebie zdanie tesciowej w kwestiach zakupow dla dziecka? czy ona cie utrzymuje?
przepraszam ale ja akurat mam wspaniala tesciowa ktora o nic sie nie wypytuje i w nic nie wtraca i nawet mnie nie odwiedza (mamy male mieszkanie wiec wygodniej jest7 odwiedzac tesciowa), ale mam troche wtracalska mame i troche bardziej tate. moj sposob jest prosty: slucham ich a potem robie po swojemu:) a jak juz ojciec mocno mnie naciska to mu przypominam ze sama zarabiam na siebie i ze mam prawo wydac na co chce i zartobliwie mu proponuje ze jak mi przysponsoruje wakacje to wtedy pozwole mu zdecydowac gdzie pojade - zawsze dziala:)
aha jeszcze tesc sie lubi wypytywac o kase (skad mamy albo ile) ale jemu to zawsze jakies kompletne bajki opowiadam np. ze mamy kase bo sprzedalismy zeszloroczny snieg...

Zeby do czegos dojsc trzeba wyruszyc w droge
ze ja sie licze ze zdaniem tesciowej? ja?!! haha nie moge ze smiechu! ja mam gdzies jej zdanie ja tylko pisze to co ona mowi i ze ja sie z tym nie godze i ze niby ona mnie utrzymuje? predzej my powinnismy jej pomoc...dac na lekarza od glowy chyba zeby w koncu zrozumiala,ze sa inne czasy, wiesz co ona mi powiedziala niedawno? ze mam kupic takie wiazane spioszki bo jak dziecko bedzie jesc to se bedzie te dzyndzolek tarmosic..wybuchlam smiechem i wyszalm ochlonac, wrocilam i mowie ty powaznie mowisz? po pierwsze juz takich spiochow nie robia po drugie ja te twoje rady mam gdzies, bo sa staroświeckie..moi rodzice sie nie wytracają nic a nic! szok, ze tak stoja z boku i tak powinna postapic tesciowa...ale nie, ona jest najmadrzejsza i ja jej powiedzialam, ze jak sie nie przestanie wtracac to nie bedziemy do niej jezdzic, bo nam juz sil brakuje
 
reklama
no sie okaze dzis czy tro stan zapalny pochwy czy to od bakterii, zaczynam sie bac o dziecko :no: co do pracy to kiedy idziesz na l4? ja na koniec sierpnia


moja tesciowa ma cos z glowa..ja przepraszam, ale inaczej tego nie nazwe...podjelismy wczoraj decyzje, ze jednak kupimy uzywany bebetto torino s .line z najnowszej kolekcji a fotelik maxi-cosi cabrio fix da nam moja bratowa a ja dokupie adaptery...,uslyszalam od tesciowej, ze wozek mam kupic miesiac po porodzie!!! tak miesiac bede kisic dziecko, no chyba ja pogrzalo, wozek kupie jesienia i se bedzie stac schowany u moich rodzicow..a co do fotelika to stwierdzila, ze uwaga moge wziac jakis tani i to po kims, przeciez co sie stanie jak przedtem jezdzilo w nim 10 dzieci? no wiecie co, czy to juz wiek czy skrajna oszczednosc?

Spokojnie, zobaczysz co lekarz powie. Nic sie nie martw :)
Jesli chodzi o L4 i koniec pracy to u mnie temat rzeka. Na 100% totalnie sie nie odetne od pracy, bo to jednak moja firma, ale wlasnie jestesmy na etapie poszukiwania dwoch pracownikow. Aktualny sie zwalnia z koncem maja. Dwie osoby przychodza w ten weekend na probe - zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieje, ze dadza rade i do konca miesiaca beda na treningu i od czerwca normalnie w pracy. Wtedy moj Luby przejmie wiekszosc moich obowiozkow typu dostawy, faktury, kontakt z ksiegowa etc. Ja bym chciala ograniczyc sie do minimum i bywac w pracy, ale nie musiec w niej byc. Jesli bede sie czula dobrze to bardzo chetnie posiedze sobie w biurze i poogarniam cokolwiek, ale z takim samopoczuciem jak mam teraz to az wstyd mnie do ludzi wystawiac.
 
Do góry