M@gda
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2017
- Postów
- 8 481
Oska, głupolu... Hormony Ci buzują... Ochłoń i w zależności jaki jest twój mąż zadzwoń do niego chociaż by po to żeby pomilczeć razem.Dziewczyny, ale mam dzień. Od rana było mi niedobrze, a potem tylko gorzej. Jestem dziś wściekła. Strasznie, ale naprawde strasznie pokłóciłam się z mężem. Tyle głupot mu nagadałam, że głowa boli. Łącznie z tym żeby wcale nie przylatywał. I że lepiej mu będzie beze mnie, że sama sobie zostanę z dziećmi. A potem popłakałam się jak głupia. Mam dość samej siebie. Najchętniej wypiłabym sobie drinka albo lepiej sto. Jak mi się marzy dżin z tonikiem...