reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Grudniowe mamy 2017

Dziewczyny, ale mam dzień. Od rana było mi niedobrze, a potem tylko gorzej. Jestem dziś wściekła. Strasznie, ale naprawde strasznie pokłóciłam się z mężem. Tyle głupot mu nagadałam, że głowa boli. Łącznie z tym żeby wcale nie przylatywał. I że lepiej mu będzie beze mnie, że sama sobie zostanę z dziećmi. A potem popłakałam się jak głupia. Mam dość samej siebie. Najchętniej wypiłabym sobie drinka albo lepiej sto. Jak mi się marzy dżin z tonikiem...
Oska, głupolu... Hormony Ci buzują... Ochłoń i w zależności jaki jest twój mąż zadzwoń do niego chociaż by po to żeby pomilczeć razem.
 
reklama
Dzieki dziewczyny. Moze jutro bedzue lepiej...

A ja już kilka dni mam fazę na kefir rozmieszany z dżemem truskawkowym. I zaraz wskakuje do wanny z takim deserem. Jakoś muszę się odstresowac.
 
@Oska305 ja co chwilę mam ochotę nakrzyczeć na męża z byle powodu. Dziś mnie wkurzało że za lekko trzymał mnie za rękę xD Nienormalne... Hormony robią swoje i tyle. Oni muszą to olać a my się z tym pogodzić i ich przepraszać jak nie mamy racji. :(
@reniuszek ja wczoraj wypichciłam owsiankę z serkiem homo naturalnym, rodzynkami, orzechami i łyżeczką miodu. Myślałam że umrę tak mi to smakowało. Energii na cały dzień. A za chwilę twarożek z rzodkiewką na kolację <3

Napisane na SM-A500FU w aplikacji Forum BabyBoom
Brzmi inaczej

Owsianka to dla mnie już nieodzowny element diety od kiedy zaczęłam trenowanie:-) czyli jakieś 5lat. Owsianka koniecznie musi być z gruba warstwa cynamonu i owocami innych nie lubię :D
 
Brzmi inaczej

Owsianka to dla mnie już nieodzowny element diety od kiedy zaczęłam trenowanie:-) czyli jakieś 5lat. Owsianka koniecznie musi być z gruba warstwa cynamonu i owocami innych nie lubię :D
Ja wcześniej do płatków owsianych byłam tak sobie... Ani mnie nie grzały, ani nie ziębiły. Na pernamentnej diecie jestem odkąd skończyłam 13 lat - Mama fitnesska odcisnęła na mnie piętno :D . Tyle co mnie mąż trochę naprostował bo poznając mnie 8 lat temu byłam szkieletem nie kobietą. Teraz wyglądam przynajmniej jak ludź :D Wracając do płatków - kiedy pomyślę o owsie to ślinię się jak wariatka ;) Ot takie nietypowe smaki mnie złapały.

Napisane na SM-A500FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja wcześniej do płatków owsianych byłam tak sobie... Ani mnie nie grzały, ani nie ziębiły. Na pernamentnej diecie jestem odkąd skończyłam 13 lat - Mama fitnesska odcisnęła na mnie piętno :D . Tyle co mnie mąż trochę naprostował bo poznając mnie 8 lat temu byłam szkieletem nie kobietą. Teraz wyglądam przynajmniej jak ludź :D Wracając do płatków - kiedy pomyślę o owsie to ślinię się jak wariatka ;) Ot takie nietypowe smaki mnie złapały.

Napisane na SM-A500FU w aplikacji Forum BabyBoom

Mama fitnesska? Ale fajnie. Zazdroszczę :-)!!
U mnie w rodzinie tylko ja i brat mamy stowarzyszenie biegowe w naszym mieście i fajnie się bawimy (tzn ja teraz już nie bo mam l4 i o bieganiu mogę zapomnieć... A miałam plan truchtac w ciąży ile wlezie).

A owsianki to typowy posiłek...taki nasz rodzinny góralski. Z tatą zawsze wcinalismy taki mega rozgotowany glutkowany :-)
 
Mama fitnesska? Ale fajnie. Zazdroszczę :-)!!
U mnie w rodzinie tylko ja i brat mamy stowarzyszenie biegowe w naszym mieście i fajnie się bawimy (tzn ja teraz już nie bo mam l4 i o bieganiu mogę zapomnieć... A miałam plan truchtac w ciąży ile wlezie).

A owsianki to typowy posiłek...taki nasz rodzinny góralski. Z tatą zawsze wcinalismy taki mega rozgotowany glutkowany :-)

Dla dziecka to koszmar. Okradałam własną świnkę skarbonkę, żeby wracając ze szkoły kupić sobie małą paczkę chipsów xD Ale teraz jestem Jej za ten rygor i musztre wdzięczna :) Mama ze względu na wiek przerzuciła się na pilates i katuje norweszkom nietypowe partie mięśni ^^
Za bąbla wszystkim mówiłam że jak dorosnę to będę jak Mama - instruktorką. Życie zweryfikowało jak zawsze ;) Przerzuciłam się też na biegi. Kocham biegać. Ale zważywszy na poronienie odpuściłam sport do II trymestru. Mam nadzieję że swojemu bąbelkowi też zaszczepię miłość do sportu no i że mu się to spodoba. Bo przecież nic na siłę :)

Napisane na SM-A500FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja uwielbiam trampolinki ale na czas ciąży dalam spokój;)

p19uflw1nv024jhl.png
Trampoliny w ciąży faktycznie byłyby niewskazane. Mądrze zrobiłaś :) Osobiście nigdy nie miałam okazji poskakać. Ale na poznańskiej Eu4yi widziałam konwencję i wyglądało to czadowo. :D

Napisane na SM-A500FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wszystko ok. Dzidziuś ma 3,5cm ;-) rusza się niesamowicie :p krwawienie spowodowane było niską kosmówką, ale wszystko jest ok.
Po rozmowie z ginekolog raczej nie będę robiła prenatalnych w pierwszym trymestrze. Jeszcze z mężem pogadam, ale chyba sobie darujemy.
Dzięki za kciuki ;-)
 
reklama
Do góry