reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:

ale pustki..widać ze wszystkie świętujecie!!!:-)

stefanka torcik boski ..szkoda ze mam do ciebie tak daleko bo chetnie bym sie na niego załapała;-);-);-)
 
reklama
Stefanka cudny torcik.

Jak tam dziewczynki świeta. My wczoraj na 9 poszlismy do rodzicow a potem na 13 do tesciow. Maly lapal krotkie drzemki i nawet byl dzielny ale juz ok 18 jak go tesciowa nosila to nagle sie rozplakal juz z tych emocji, dla niego byla chyba za duzo wrazen. U jednych i drugich pelno dzieci wiec straszny halas a on nie zwyczajny takich wrzaskow przez caly dzien. Wzielam go od tesciowej i uspokoilam ale zaczal sie bardzo zalic i pojekiwac wiec poszlismy do domu. A w domku tylko zjadl i zasnal. Obudzilismy go na kapanie przed 22, potem zjadl i dalej spal do prawie 7. Zmeczony byl wczorajszymi wrazeniami bo rano polezal po jedzeniuw lozeczku do 8 i jak zasnal do wstal przed 11. A teraz znowu spi. Bidulek wymeczony swietami.

Ja dzis sama w domku bo maz ma sluzbe 24h i wroci juz rano. Moze mama przyjdzie do mnie na noc ale jeszcze nie umawialysmy sie wiec zobacze co bede dzis robic.
Mokrego Dyngusa dziewuszki choc u mnie pogoda nie sprzyja bo snieg lezy i chyba jest zimno. Pozdraiwam.
 
Dziewczyny mam do was ogromna prosbe...
Bo pisałtyście ze wasze dzieci do tej pory przesypiające całą noc, teraz nagle wstają na jedzonko w nocy...?
I teraz powiedzcie mi czy to były jednorazowe incydenty, czy dalej wasze dzieci sie wybudzają w nocy???
Bo u mnie jak Daria spała od 20 do ok 3 w nocy (czyli przesypiała posiłek o 23) tak teraz mi sie wybudza na ten posiłek!!! A dzieje sie tak od kiedy chciałam ją przestawić i na śpiocha nakarmic o 23 poto zeby po tym posiłku spała te 7 godzin do 6 rano... no ale ona zjadła o 23 a potem wstała o 3!!!
No i mam teraz problem, bo od tamtej pory wstaje mi o 23-24 na jedzenie, czyli nie przesypia żadnego posiłku!!!
Niewiem co mam robić, jestem zła na siebie że chciala ją przestawic a tymczasem narobiła jeszcze gorzej!!!
Najpierw myślałam że wybudza sie bo śpała 2 dni w łóżeczku bez rożka, no i ona bez tego rożka ciągle sie majdała i kopała strasznie nóżkami,co ja w końcu wybudzało... no i myślałam że to przez to wstaje na to am, ale wczoraj wzięłam ją ośpiłam spowrotem w różu zciśniętą, a tymczasem ona itak wstała o 24 na ten posiłek który wcześniej przesypiała...
Powiedzcie mi co ja mam teraz zrobić (ani picie ani smoczek jej nie ocyganią)
A może to przejściowe problemy???
Jak to było u was?? Dalej wam sie maluchy budzą w nocy czy znowu śpią całą noc??
PLISS powiedzcie bo jestem zła sama na siebie!!!
 
Hello!!

Agatko u nas niestety wszystko się ostatnio poprzestawiało małemu, albo je strasznie dużo (nawet 210!!) albo malutko (60:-() a śpi to już zupełnie inaczej niż dawniej...a tak było fajnie...teraz zdarzy mu się tak co trzecią noc przespać ładnie od 22 do 5,6 rano ale w większości budzi się jeszcze przed czwartą!!!:wściekła/y: Np. wczoraj byliśmy u teściów i tak się tam popłakał że aż musieliśmy wracać do domu, a tu szczęśliwe dziecko:szok:...leżało sobie samo, gaworzyło ale po kąpieli nie zjadło za wiele i padło!!! No i pobudki: 22.30 , 1.40 , 4.00 , 6.00 i 8.50!!!:szok::szok::angry::angry:
Normalnie masakra jakaś!!! Nie wiem co mu się dzieje bo właściwei to nawet nie zjada 90ml i pada przy butli a potem znów pobudka za 2 godziny!!!
I też zaczęłam się martwić bo to u niego bardzo dziwne...ale może rzeczywiście taki okres przechodzą nasze pocieszki skoro i u Ciebie jest podobnie:-(.

Jutrzenka dobrze że chociaż twój Kubuś ma dobre spanie:-)

Viki nie smuć się, wiem, że bez męża to święta takie nijakie, ale właściwie już po świętach...;-) przecież już chyba trochę zleciało od wyjazdu męża a zatem bliżej jego powrotu!!:-):tak:

Aneczka fajne jajeczko tylko trochę "nieogolone":-D:-D:-D

Stefanka tort prześliczny, zdolniacha z Ciebie!!!!:-)

A u nas święta też takie dziwne...do święcenia poszliśmy z Wiktorkiem sami, bo tatuś był jeszcze w trasie i nie zdążył, wczoraj wizyta u teściów (brrrrr....:wściekła/y:) a dziś...ta pogoda:angry: zimno, mokro, śnieg...paskudnie!!!
I do tego Wiktor marudny...a tu dziś kończy 3 miesiące...może zły że prezentów nie dostał:-D.
Miłego dnia Mamusie:)
 
Dziewczyny nie martwcie sie tak mocno.Z tego co pamietam to dzieci w wieku 3 miesiecy przechodza nagly skok wzrostowy i zaczynaja wiecej jesc, i przez to mniej spac.moze to trwac okolo tygodnia i zwykle potem wraca wszystko do normy.Tego wam zycze:tak:Ciekawa jestem co ile moj bedzie chcial jesc jak juz je co 2 godziny:-D;-)
 
u mnie tez jakos sie pozmienialo...
w dzien Pablo chce jesc co 2 i pol godziny, natomiast zasypiał okolo 21 spał do 2..teraz budzi sie juz o 24..a dwie ostatnie noce spedzil co 30 minut przy cycku!!!:szok: myslalam ze oszaleje i jestem niewyspana jak nie wiem..dlatego dzis o 24 dostanie butle i mam nadzieje ze pospi dłuzej:tak:
 
Ataata ja niestety nie pomoge bo u nas jak narazie noce przespane cale. My mamy staly rutual tzn kapiemy miedzy 21:30 a 22 i maly nam przesypia do 6-7. Wczesniej
Jak go kiedys kapalismy wczesniej to tez nam sie budzil w nocy na jedzenie. A tak to nawet jak jest spiacy wieczorem to pozwalam mu zasnac nawet ok 19 i 20 i budzimy go na kapiel w tych godzinach co napisalam. Wtedy on zjada i szybko zasypia ponownie (przewa w spaniu moze ok 30-40 min). U nas ten system sie sprawdza super i nie zdaza sie narazie zeby maly nie przesypial nocy. Moze pokombinuj cos z godzinami u Was. Moze pozna kapiel tez by u Was byla rozwiazaniem przespanej nocki.

Monia to widze ze i Twoj maluszek wpadl w histerie u tesciow tak jak moj :-D:-D:-D. Chyba takie swieta sa ciezkie dla naszych pociech, za mali na takie emocje i tyle na raz. Bo ja akurat lubie jezdzic do tesciow i tesciowa mam generalnie OK (ma oczywiscie swoje wady jak kazda) ona lubi dzieci i chetnie bierze maluszka na rece ale Kubus juz rozpoznaje mamusie i tatusie bardzo dobrze i jak go wczoraj tesciowa dlugo trzymala to wpadl juz w histerie maly cwaniaczek.

Aneczka ja tez gdzies czytalalam o tych skokach rozwojowych. U nas narazie z jedzeniem bez zmian. Maly je co 2-3 godz i z reguly 90-120 no chyba ze wypije herbatki 100 to wtedy mleczka tylko 60 zjada. Czasami zdarza sie ze zje 150 - 180 ale sporadycznie, moze kilka razy w tygodniu.

Dziewuszki nie wiem czy jestescie zaresetrowane na stronkach gdzie sa kalendarze rozwoju maluszkow. Fajna rzecz bo mozna poczytac co maluszek teoretycznie powienien sie w danych tygodniu nauczyc oczywiscie biore to troszke z przymruzeniem oka bo wiadomo ze kazdy malec ma swoje zwyczaje i w swoim czasie wszystko opanowuje. Jak nie znacie tych kalendarzy to podaje linki. Moze Was zainteresują:

Kalendarz rozwoju dziecka

Kalendarz pierwszego roku - Niemowl
 
W drugim kalendarzu link sie nie chce wkleic nie wiem czemu ale mozna ten kalendarz znalezc pod adresem edziecko i tam w zakladce niemowle. Nie moge wpisac pelnego adresu bo zmienia mi tresc postu. Szlag mnie trafia bo juz z 10 raz to probuje napisac.
 
A odnosie tych skokow co pisze Aneczka to tez czytalam ze jest w 3 m-cu i objawia sie zwiekszeniem apetytu. Tylko jesli dziecko urodzilo sie wczesniej albo pozniej niz byl termin to o ten czas trzeba skorygowac wystapienie skoku bo to jest zwiazane z rozwojem mozgu. Moj maly 9 dni przed terninem urodzony to u mnie skok bedzie pozniej o te dni wiec obawiam sie ze jeszcze przede mna :szok::szok: A moze mnie ominie :tak::-:)-D:-D. Oby.
 
reklama
moja Madzia wyjatkowo dobrze zniosla swiateczna goscine :-) bylismy u moich rodzicow, po poludniu zajrzal do nich kuzyn mum z zona synem i swoja matka
mala rechotala sie ze hej :tak: i zoltego pluszaka dostala w prezencie :) nawet zasnela przy tych wszytkich glosnych rozmowach !! az w szoku bylam bo ostatnie 2 wizyty u dziadkow skonczyly sie popoludniowym placzem z nadmiaru wrazen
 
Do góry