reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2011

AGAPA współczuje tego badania.

ASKO, MLIVA fakt źle przeczytałam.

ASKO u nas też najlepsze latanie na bosaka ale już im to ukruca ma na podwórku i jest bunt.

MALEŃSTWO obrze, ze już w domku.

INKA OMG ale załatwili teściów, a zachowanie policji, ech brak słów.

Wczoraj mieliśmy intensywny dzień, o 10 na tej mszy byliśmy, K w międzyczasie zupke w domku zrobiła, zjedliśmy, wypiliśmy kawke, Kacper zasnął w aucie jak z koscioła wracaliśmy, więc troche w tym aucie w cieniu przy pootwieranych drzwiach pospal.po 12 pojechałam z dziećmi i K na te dożynki, każde z nas swoim autem bo o 15 K pojechał na poprawiny, miałam pojechać po siostre bo nie chciałam tam sama z dziećmi być, ale sis zadzwoniła ze jej nie chce sie jechać, wieć zostaliśmy, chodziliśmy sobie, spotykaliśmy co jakis czas różnych znajomych, były dla dzieci darmowe atrakcje, takie dmuchane zjezdzalnie i takie różne, były otwarty przedszkolny plac zabaw, szwendałam się tam tak z dziećmi do po 18, Kacperek 3/4 imprezy przesiedział w wózku, wychodził jedynie zabawę, raz zrobił potworną awanture bo zabierałam go z zabawy by pójść coś zjeść.
Z Meli bylam mega dumna bo grzeczna, słuchała sie, nie uciekała i chodzila sama dzielne wszędzie.
Po 18 pojechałam do domku przebrac dzieci bo chłodno zaczeło sie robić, chciałam już w domku zostać ale Mela chciała jechać, to akurta była mama już w domu i ją zabraliśmy i znowu na impreze, Mela potańczyła, poskakała, pobawili sie znowu i w końcu przed 21 Mela weszłą mi na ręcę i zaczeła usypiać na ramieniu to zgarneliśy sie do auta i do domku, akurat K do mnie dzwonił, ze z poprawin wrac i chce jeszcze jechać, wiec zostawiłam dzieci w domku z mama i pojechaliśmy jeszcze z mężem potańczyć, my byliśmy do 23 ale jeszcze grali, o 22 był super pokaz sztucznych ogni aż żalowałam, że jak już potem z K pojechalam to z domu tel nie wziełam.
Ale wrzucę pare fotek jak mialam tel ze soba jak z dziecmi bylismy.
Dziś pospaliśy do 7, nawet Mela obudziła sie pierwsza od Kacpra więc uważam to za luksus.
 
reklama
Dzień dobry
Milva ja tez nie wierze że policja znajdzie auto. Jedynie inny złodziej..
To było audi a4 czyli auto najłatwiejsze do skradzenia. Tak samo volkswageny. BMW jest trudniej wiec ja moje auto nawet otwarte pod domem zostawiam-ale wiadomo każdy wie że to nasze i nikt go nie rusza ale jak tylko je kupiłam 2 lata temu kilka aut jeździło za mną, oglądali auto, szukali dobrego miejsca do kradzieży. Któregoś dnia M jechał ze mną, kazał mi sie zatrzymać, wyszedł z auta, minął kilka aut i podszedł do czarnego audi które za mną jeździło- okazało sie że zna tych złodziei, koledzy z dzielnicy z lat dziecięcych i sie okazało że maja zamówienie na taki samochód. M powiedział że łapy polamie jak auto zginie i że będzie wiedział gdzie szukać. I tak oto moje auto stało sie pilnowane przez złodziei. Rozeszła sie fama że auto należy do mnie i ze jest nie do ruszenia. Tyle ze teściów audi zaginęło 600km od domu.

M postanowił że jedziemy dziś do jego rodziców na 2 auta, zostawimy im moje zeby mieli na czas urlopu i powrót a wrócimy autem M. Nigdy nie widziałam tak zalamanego M. Bo tu nie chodzi o pieniądze bo PZU wypłaci ale o sam fakt. Teść to uczciwy facet, nigdy nikogo nie okradł, wszystkim pomaga a taki los go spotkał. No i był bardzo do auta przywiązany.
 
Witajcie.
Dziewczyny co do policji to napiszę wam na zamkniętym.

Ja cała w nerwach. To badanie podobno nie boli, jest poprostu nieprzyjemne i to w sumie przez ok. 1 godz. Potem dziecko zapomina o wszystkim. Dziś jeszcze w sumie nic nie jadłam i nie czuję takiej potrzeby. Dokończyłam tylko po Mikołaju serek czyli ok.5 małych łyżeczek. Wieczorem się spakuję na jutro, bo jutro w nerwach to zapomnę dziecka zabrać :-D P. pow. że przyjedzie do nas w środę wieczorem. Nie kazałam mu, ale pow. że nie wytrzyma bez nas. A jak będzie potrzeba to zostanie nawet na noc, a ja w czwartek o świcie przyjadę, bo on na 8.00 do pracy. Zobaczę jak to będzie. Jak Miki mnie umęczy w ciągu dnia to na noc wrócę do domu, a jak będzie znośnie to zostanę.
 
Kupinosia, Dorotar bo chyba wasze maluchy mialy jeden po drugim, Ben teraz tez ma ospe! Powiedzcie mi czy wasze drugie dziecko ktore mialo bylo gorzej wysypane? Zuzia miala bardzo lekkie ale Ben ma wszedzie, na twarzy, kolo ust, we wlosach, pupa strasznie wysypana :( tak mi go zal :( juz czwarty dzien a on ma nadal wysyp plus caly czas temperatura, te bable tez takie wielkie sa, strasznie nabuzowane plynem. U was tez tak bylo?
 
dziewczyny potrzebuję rady, chodzi o szczepienie własnie przeciwko ospie.
Karoli się należy jako że idzie do żłobka, nawet juz mam zaświadczenie i zamówione w przychodni szczepienie, ale sęk w tym że i mój K. mi odradza i przyjaciółka. Dlaczego? a dlatego że szczepionka niby ma swoj określony czas dzialania, a Kamil nie będzie szczepiony, i zastanawiam się czy nie lepiej olac to szczepienie i zeby przeszli oboje ją w wieku dziecięcym, jesli oczywiscie się "przyniesie" z przedszkola lub żłobka, czy tez zakładac ze Kamil przechoruje a mała w razie zaszczepienia będzie kiedys na nią narażona w wieku np. dojrzewania lub nie daj... w ciąży??? nie wiem co mam zrobic. Taka jest prawda że gdyby to szczepienie nie było oferowane dla dzieci żłobkowych to nawet bym nie pomyslała zeby ją szczepic dodatkowo.
Jakie jest wasze zdanie na temat tej szczepionki samej w sobie i całego tego szczepienia??? szczegolnie mile widziane odp. osob ktore korzystaly:)
 
Asko tu np w UK szczepionka na ospe jest oferowana tylko kobieta w ciazy, chorym na raka i cos tam jeszcze. Wydaje mi sie to choroba wieku dzieciecego, malo Grozna (oprocz nieprzyjemnosi), nie wiem dla mnie to takie naciaganie na kase bo przeciez kazdy z nas przechodzil ospe a nikt nas nie szczepil...ale u was w przedszkolu za darmo wiec w sumie nie wiem jaki jest sens tej szczepionki
 
hej hej Zulka wlasnie zasnela A znowu w delegacji 
Mala powoli dochodzi do siebie chodz nie chce jesc ani pic wiec ja zmuszam 

lysa biedny Ben ale bynajmniej bedziecie miec to za soba:))
asko co do szczepionki to musisz sama podjac ta decyzje ale ja tez bym chyba nie wiedziała co robic 
agapa szkoda mi tego Twojego biednego Mikusia:**

Zmykam polezec bo boli mnie kregoslup niemilosiernie 2 nocki spania na krzeselku wlasnie sie odbijaja:((
 
ŁYSA no u mnie Kacper był bardziej wysypany od Meli a byl własni drugi.

ASKO wydaje mi się, że skoro Kamil nie miał ospy jeszcze to może nie ma sensu szczepić, nie jest to jakaś straszna choroba nawet jak zachoruja.

Jakie tu pustki dziś.
Jestem dziś nie do życia a musiałam zapakować dzieci i jechać z siostra do kardiologa, ech prawie 3 godz siostra tam czekala, ja przynajmniej troche wyszłam z dziećmi, pierw na frytki a potem do Biedronki pojechalam.
Maly mi zasnął w aucie jak jechaliśmy do tego lakarze bo to 12 byla jego pora, ale spał tylko 20 min nim dojechaliśmy i jak go wyjmowałam do wózka to się zbudził i teraz w drodze powrotnej padł i spi, przyniosłam go z auta na łóżko dałam i śpi, zmęczony bardzo, ciekawe ile bedzie spał i co potem wieczorem.
 
dziewczyny potrzebuję rady, chodzi o szczepienie własnie przeciwko ospie.
Karoli się należy jako że idzie do żłobka, nawet juz mam zaświadczenie i zamówione w przychodni szczepienie, ale sęk w tym że i mój K. mi odradza i przyjaciółka. Dlaczego? a dlatego że szczepionka niby ma swoj określony czas dzialania, a Kamil nie będzie szczepiony, i zastanawiam się czy nie lepiej olac to szczepienie i zeby przeszli oboje ją w wieku dziecięcym, jesli oczywiscie się "przyniesie" z przedszkola lub żłobka, czy tez zakładac ze Kamil przechoruje a mała w razie zaszczepienia będzie kiedys na nią narażona w wieku np. dojrzewania lub nie daj... w ciąży??? nie wiem co mam zrobic. Taka jest prawda że gdyby to szczepienie nie było oferowane dla dzieci żłobkowych to nawet bym nie pomyslała zeby ją szczepic dodatkowo.
Jakie jest wasze zdanie na temat tej szczepionki samej w sobie i całego tego szczepienia??? szczegolnie mile widziane odp. osob ktore korzystaly:)

Asko, ja szczepiłam Lenkę na ospę, lekarka nic nie mówiła o terminowości szczepionki, a daje podobno róznież 100% ochrony przed półpaścem...Może zaszczep również Kamila?
 
reklama
Do góry