ha! Mały wstał i jest w świetnym humorze! chwała Bogu, bo ostatnie szczepienia zniósł kiepsko i bałam si epowtorki,a tu taka niespodzianka
teraz spiewają z tatą szanty ( tych przynajmniej M. nie kaleczy ;p ;p ;p)
co do karmienia piersią to u mnie jest tak, że mi karmić piersią jest po prostu wygodniej
jak mały jest głodny to dostaje cyca,i nie musze martwić sie o dobre przygotowanie mleka- przynajmniej na razie
a jak długo to potrwa to zależy tylko od Mikiego
a nasze dzieciaki i tak są kochane i szczęśliwe, bo mają najwspanialsze mamy na świecie- skoro nawet karmienie (piersią lub nie ;-)) tyle dla nich znaczy ;-)
phelania: jejuuu! żeby ta pogoda się sprawdziła! ja chce słońca i ciepła i spacerów!
co do karmienia piersią to u mnie jest tak, że mi karmić piersią jest po prostu wygodniej
phelania: jejuuu! żeby ta pogoda się sprawdziła! ja chce słońca i ciepła i spacerów!
Kupiłam sobie dwie tuniki...i doszłam do wniosku, że muszę się wziąć za siebie!!!Phelania, ja jestem gotowa w 200%!!To od pierwszego marca, czy od poniedziałku?

