mirabelka271
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2011
- Postów
- 220
dzień dobry!udało mi się uspać małą i mam chwilę na pisanie.Dziękuje,że rozważacie ze mną wyjazd do snantorium.Wiem,że trzeba jechać.Nie wiem tylko dalej jak się za to zabrać.Rozmawiałam juz z kierowniczką,ona podpowiedziała,żeby przyjechać dzień wcześńiej i to ma być gwarantem zakwaterowania w jedynce.Tylko najlepiej było by ,żeby M mógł być wniej ze mną i z dzieckeim,oczywiście za odpowiednią dopłatą.Ciężko się takie rzeczy załatwia przez telefon, a trochę to za daleko, żeby pojechać.
Kota- my też mamy cały czas jakieś zmiany w nocnym czuwaniu.Generalnienigdy nie było dobrze.Mała śpi ze mną ze względu na karminie.Od choroby(w święta) nauczyła się wybudzać w nocy i ma ochotę na zabawę.Czasami popłakuje,ja zakładam ,że jest głodna,bo w moich piersiach chyba juz jest niewiele pokarmu(w dzień prawie nie jemy)i kilka razy zdarzyło mi się robic kaszkę na tzw.druga kolację.Nie potrafi pić mleka modyfikowanego,próbowałyśmy w butli, kubku, szklance itp.i tak kończy się na cycu.A zatem nocne zabawy są mi bardzo dobrze znane.
Milva-napisz koniecznie ,co z pieskiem.Wypróbujcie co się da.U mnie pomocne okazało się zdjęcie w lokalnym dzienniku.Bądź dobrej myśli
Freiya- ja juz też bym chciała wrócić do swoich dawnych zajęć ,ale jest to niestety niemożliwe>Kiepska forma fizyczna i brak mozliwości pomocy w opiece nad dzieckiem mnie dyskfalifikują
Violett-podziwiam za całokształt
ja mam głównie problemy motoryczne i to teraz przy "prawie chodzącym" dziecku jest bardzo odczuwalne.
Kota- my też mamy cały czas jakieś zmiany w nocnym czuwaniu.Generalnienigdy nie było dobrze.Mała śpi ze mną ze względu na karminie.Od choroby(w święta) nauczyła się wybudzać w nocy i ma ochotę na zabawę.Czasami popłakuje,ja zakładam ,że jest głodna,bo w moich piersiach chyba juz jest niewiele pokarmu(w dzień prawie nie jemy)i kilka razy zdarzyło mi się robic kaszkę na tzw.druga kolację.Nie potrafi pić mleka modyfikowanego,próbowałyśmy w butli, kubku, szklance itp.i tak kończy się na cycu.A zatem nocne zabawy są mi bardzo dobrze znane.
Milva-napisz koniecznie ,co z pieskiem.Wypróbujcie co się da.U mnie pomocne okazało się zdjęcie w lokalnym dzienniku.Bądź dobrej myśli
Freiya- ja juz też bym chciała wrócić do swoich dawnych zajęć ,ale jest to niestety niemożliwe>Kiepska forma fizyczna i brak mozliwości pomocy w opiece nad dzieckiem mnie dyskfalifikują
Violett-podziwiam za całokształt