Witam Kobietki
Goście właśnie wyjechali., ja połowicznie posprzątałam (moje dziecko boi się odkurzacza, nawet nie włączonego, ale zwykłego, cichego i jak stoi obok niej to ona uderza w płacz...i dupa ze sprzątania.)
Postaram się nadrobić zaległości choć nie będzie to łatwe. \
Cześć i czołem nowym Koleżankom. Miło, że jest nas więcej.
Moje wakacje w Polsce zaliczam do bardzo udanych, pomimo braku oczekiwanych upałów. W II tydzień września wybieramy sie tam ponownie, więc być może wtedy dopisze pogoda, a jeśli nie, to 30.09 lecę wygrzać tyłek w Egipcie:-)
Moje Młode podczas pobytu w Polsce nauczyło się: wyjątkowo sprawnie poruszać na czterech, samo wstawać, iść podtrzymywane za ręce, weszło na swoje pierwsze 2 schodki w życiu ( z drugiego spadła), postawiła pierwsze samodzielne kroki przy kanapie, :boczkiem, boczkiem" itp...
Wczoraj zaczęła się z nami bawić! Pędzi do kapcia, łypie na nas okiem, zaczyna gryźć, a kiedy krzyczymy, że "fuj" to ucieka z wywieszonym językiem, śmiejąc się i piszcząc. Chowa się w innym pokoju, potem wygląda i znów do kapcia i zabawa zaczyna się na nowo

Wczoraj także Majka "puściła sie" po raz pierwszy

Stała oparta o moje kolana, a po chwili myk i stoi bez trzymania.
Chrzciny sie udały, goście dopisali (52 osoby)

, Majka z lubością spała przez pierwsze 2,5 godziny imprezki w aucie, a goście biegali i zaglądali do niej przez okno. Potem dzikie tłumy brały ją na ręce i obnosiły po lesie, a my z mężem mogliśmy spokojnie balować:-)
Majka podczas wyjazdu spała w nowym łóżeczku w nowych domach, zostawała na noce z nowymi ludźmi i spoko..Jednak po przyjeździe jest marudna (podejrzewamy górne jedynki). W nocy się budzi 3 razy z płaczem (czego nie było dotychczas) podczas dnia też postękuje.
A zapomniałam o jeszcze jednym jej osiągnięciu. Byliśmy ( w środę i czwartek) na plaży w Hadze, bardzo jej się podobało, biegała nago po plaży, czym wzbudzała sensację (filtr 50+, ale i tak ją trochę słonko chwyciło) a na koniec pomaszerowała do morza i odbyła swoja pierwszą kąpiel (a zimna była woda, że hoho). Dzielna to moja Pchła:-)
Buźka panny, lecę bo dziecię wzywa
