Czarna_Smoczyca ja nie używam żadnych maści, jak narazie pomagają trochę gryzaki zchłodzone, kostka lodu zawinieta w pieluszkę, a także masaż dziąsełek raz gumową szczoteczką a niekiedy moim palcem gdy szczoteczki nie ma w pobliżu :-)
U nas było tak że w wieku 2 i pół miesiecy poszlismy do naszej dokturki (jest nasza sasiadka) i stwierdziła że za wcześnie nawet nie spoglądając do buziaczka Asi ... poprostu powiedziała co jest napisane w typowych poradnikach i książkach tyle że nie każde dziecko rozwija sie "książkowo" każdy maluch jest inny. I tak jest w przypadku mojej córci, jedne dzieciaczki rodzą się już z ząbkami innym wychodzą pozniej a innym wcześniej...Teraz na przyszłość będę bardziej pewna siebie i słuchała co mi serducho podpowiada bo gdybym nie uwierzyła tej babie to bym wcześniej małej ulżyła w tym niemiłym momencie dla niej a tak miesiąc się meczyła bez tych prostych a tak bardzo skutecznych zabiegów ... teraz mój skarbek ma drzemke :-) ogólnie jest wielkim śpiochem i szalenie śmiesznym szkrabkiem... gdy sie budzi to nie płacze tylko chichra się w głos, gdy zasypia równierz są śmiechy że dostaje czkawki i zasypia ...
a jak u was po świętach? jak spędziłyście? w gronie najblizszych domowników czy może bardzo rodzinnie w poszerzonym składzie? a jak po sylwestrze??
My święta spędziliśmy pierwszy raz w domu ale nie sami ... oczywiście świeta po polsku ;-) przyjechała do nas rodzina męża z Ameland rodzice, siostra z mężem i dziećmi(zupełnie nie spodziewanie). Z rodzicami jego widzimy się dość często ale z jego siostrą i mężem nie ponieważ mieliśmy sprzeczke dosłownie o jakąś głupote i przez to nie odzywaliśmy się ponad 2 lata ... Aż tu w święta przyjechali z rodzicami i powiedzieli że nie jesteśmy dziećmi że jesteśmy rodziną i pora zawiesić broń ... na poczatku szok był a zarazem radość, bo to w koncu rodzina i chciałam żeby poznali naszą córkę :-) także swieta wyjątkowo miłe... teraz będziemy nadrabiać zaległości ;-) a sylwester już skromnie sami w domu ... szkoda było mi ciągnąć gdzie kolwiek Asiuni bo malutka jeszcze jest za duzo wrazen byłoby poza domem :-) o północy wypilismy soczki, Asia przespała nocke ... było miło :-)