reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Holandia

Czarna_Smoczyca Asieńka urodziła się 1 września :-) u was też zaczeło się ząbkowanie?? u nas zaczeło się jak mała miała 2 miesiące co było dla mnie szokiem ... do dziś ją męczy a kiełka nie widu ale słychu, bidulke męczy zwłaszcza popołudniami .. serce mi pęka jak Asia płacze a łzy jak grochy lecą :-( no ale i przez o trzeba przejść z dzieciaczkiem po to jesteśmy :-)

Wiesz Jessica to moja pierwsza dzidzia,wiec doswiadczenia zbyt duzego nie mam.Wczoraj w CB zapytalam jak to jest z tym zabkowaniem i powiedzieli mi,ze glownymi objawami sa spuchniete,czerwone policzki,biegunka,podwyzszona tem. Jak narazie nic takiego u Malej nie zaobserwowalam,wiec chyba nie zabkuje.Od kilku tygodni zaciecie penetruje paluszkami zawartosc swojej "paszczy":-)i nic poza tym.

A ty stosujesz jakis krem na dziasla,czy jak probujesz jej ulzyc??Predzej czy pozniej nas tez to czeka

Ann a jak Twoje dziewoje??Zabkuja?
 
reklama
Czarna_Smoczyca ja nie używam żadnych maści, jak narazie pomagają trochę gryzaki zchłodzone, kostka lodu zawinieta w pieluszkę, a także masaż dziąsełek raz gumową szczoteczką a niekiedy moim palcem gdy szczoteczki nie ma w pobliżu :-)
U nas było tak że w wieku 2 i pół miesiecy poszlismy do naszej dokturki (jest nasza sasiadka) i stwierdziła że za wcześnie nawet nie spoglądając do buziaczka Asi ... poprostu powiedziała co jest napisane w typowych poradnikach i książkach tyle że nie każde dziecko rozwija sie "książkowo" każdy maluch jest inny. I tak jest w przypadku mojej córci, jedne dzieciaczki rodzą się już z ząbkami innym wychodzą pozniej a innym wcześniej...Teraz na przyszłość będę bardziej pewna siebie i słuchała co mi serducho podpowiada bo gdybym nie uwierzyła tej babie to bym wcześniej małej ulżyła w tym niemiłym momencie dla niej a tak miesiąc się meczyła bez tych prostych a tak bardzo skutecznych zabiegów ... teraz mój skarbek ma drzemke :-) ogólnie jest wielkim śpiochem i szalenie śmiesznym szkrabkiem... gdy sie budzi to nie płacze tylko chichra się w głos, gdy zasypia równierz są śmiechy że dostaje czkawki i zasypia ...
a jak u was po świętach? jak spędziłyście? w gronie najblizszych domowników czy może bardzo rodzinnie w poszerzonym składzie? a jak po sylwestrze??

My święta spędziliśmy pierwszy raz w domu ale nie sami ... oczywiście świeta po polsku ;-) przyjechała do nas rodzina męża z Ameland rodzice, siostra z mężem i dziećmi(zupełnie nie spodziewanie). Z rodzicami jego widzimy się dość często ale z jego siostrą i mężem nie ponieważ mieliśmy sprzeczke dosłownie o jakąś głupote i przez to nie odzywaliśmy się ponad 2 lata ... Aż tu w święta przyjechali z rodzicami i powiedzieli że nie jesteśmy dziećmi że jesteśmy rodziną i pora zawiesić broń ... na poczatku szok był a zarazem radość, bo to w koncu rodzina i chciałam żeby poznali naszą córkę :-) także swieta wyjątkowo miłe... teraz będziemy nadrabiać zaległości ;-) a sylwester już skromnie sami w domu ... szkoda było mi ciągnąć gdzie kolwiek Asiuni bo malutka jeszcze jest za duzo wrazen byłoby poza domem :-) o północy wypilismy soczki, Asia przespała nocke ... było miło :-)
 
Ann a jak Twoje dziewoje??Zabkuja?

tak myslalam w swieta bo byly tak marudne ze :szok: ale poki co nic nie widac, dziselka nie sa opuchniete, chociaz slinia sie jak buldogi i wpychaja wszystko co sie da do buzi szczegolnie paluchy, po swietach sie uspokoily i znowy przesypiaja nocki po 10-12h wiec nie wiem co to bylo, na wszelki wypadek mam gryzaki i zel na dziaselka
a w poniedzialek idziemy sie szczepic wiec zobaczymy co i jak
a z nowych rzeczy to rozgadaly sie na potege ale nie wtedy jak je krece :szok::-D chociaz Claudie udalo mie sie przylapac no i turlaja sie juz jak opetane :szok::-D
 
Ja lece zerknac co u malej bo zasnela po 11 i dalej cisza,a to do niej niepodobne;-)pewnie dobebni teraz swoje 2,5h i do wieczora oka juz nie zamknie,norma.
A ja ciagle na fonie wisze bo szukam najtanszej ubezpieczalni do auta (ktorego jeszcze nie mamy,ale moze juz w sobote:-))
A wy gdzie macie dziewczyny auta poubezpieczane??:confused:
 
Witam nową forumowiczkę....:tak::tak::tak:
Cieszę sie że kolejne mamuśki zasilają nasze szeregi!:-D
Ja właśnie zjadałam zupkę ogórkową ...dychnę pare chwil i ...do prasowania!
Babki chyba czekały żebym przyjechała z tej PL.....:baffled::zawstydzona/y::-)
 
dobry wieczor
Nikita witaj na forum i nie znikaj zaraz jak wiekszosc nowo przybylych dziewczyn
Aniahaven to na brak pracy nie mozesz narzekac :-D
Ja sie w pracy dzis nalatalam jak szalona, a nagadalam ze hej, geba mi sie prawie caly dzien nei zamykala. juz wiem czemu tlumacze takie wysokie ceny maja - zeby w razie czego mieli kaske na operacje strun glosowych :-D
Jutro znowu do pracy, ale juz do normalnej :-D
Ja mialam z claudia isc na szczepienie dzisiaj, ale musialam do pracy wiec nie wyszlo, za tydz tez nie dam rady, bo znowu musze isc tlumaczyc, wiec zostaje nam ostatnia opcja na szczepienie czyli 19 stycznia :baffled:
Claudia byla dzisiaj z niania pierwszy raz w zyciu na sankach, zrobila jej fotki ale jeszcze mi ich nie przeslala, wiec wam nie pokaze :-D
 
reklama
... i wszystko mi się skasowało:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Witam Was:tak::tak::tak:
Magdaleno
W dniu urodzin Twych kochana
Życzę szczęścia pod dostatkiem.
Aby troski i kłopoty
Odpłynęły gdzieś ukradkiem.

Słońce niech Ci zawsze świeci,
A na twarzy uśmiech gości.
I by nigdy Ci nie brakło
Marzeń, wiary i miłości.


Nikita112 witaj na forum i nie znikaj:-) Ja również mieszkam w Hadze:tak::tak::tak: Jeśli dobrze przeczytałam to od urodzenia mieszkasz w NL, a gdzie tak dobrze nauczyłaś się języka polskiego:confused::-) Jak jest w PL:confused: Na pewno inaczej:-D. Ludzie bardziej zabiegani, mniej mają czasu i pieniędzy na swoje hobby:-( Duże bezrobocie:baffled: W moim miasteczku w Jarocinie (ok 26tys mieszkańców) jest aż 10 supermarketów:szok::no: Nawet osoby po dobrych studiach w nich pracują:wściekła/y:
Ja gdy szukałam pracy 2 lata temu to w przedszkolu proponowano mi 800zł:szok:, a w salonie z telefonami komórkowymi zarabiałam średnio ok 1600zł:tak:
Tak na marginesie to mój mąż ma pl księgową w Hadze:tak::tak::tak:
Aniu ja również miałam nawał pracy po wakacjach :baffled: Myślałam, że z tego prasowania nie wyjdę:szok::-D
Czarna my mamy ubezpieczone auto w ANBW:tak::tak::tak:
Agasta pewnie Claudia miała frajdę na sankach, mój Oli w tym roku nie był na sankach, bo w PL był chory chyba przez zmianę klimatu, bo rozchorował się następnego dnia po naszym przyjeździe :baffled: Otrzymał antybiotyk i jest już ok:tak:
Uciekam pod prysznic:tak:


...a właśnie sobie przypomniałam, że dziś z mężusiem mamy rocznicę:szok::-D
 
Do góry