A u nas mierzą, ale mój Karolek jak się urodził to miał w szpitalu 57 cm, a u nas w przychodni 2 tygodnie później miał 50 cm ;-).
u nas było podobnie. Wika urodziła się to miała 56cm a jak ja mierzyła w przychodni to miała 53cm, ale lekarka powiedziała że to normalne, zebym sie nie przejmowała, że dzieci po urodzeniu jakby sie troche kurczyły. Nie wiem dlaczego ale tak podobno jest.
A teraz ją mierzą za każdym razem a we wrześniu idziemy na drugie usg bioderek
?


A po ciuszkach widzę, że rośnie wzdłuż skoro coraz większe są potrzebne 

poważnie mówisz? ;-)
wydaje mi sie to dziwne:sick:
W przychodni nawet metra nie mają