reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Imiona naszych Maluszków :)

U nas na wsi i w ogole dookola straszna moda na MILENKI, AMELKI, ANASTAZJE, JULCIE, WIKTORIE i OLIWKI .... malo kto daje dziewczynkom inne imie :D A MAI nie ma nikt :D
Z Chłopakow duzo jest KACPRÓW, KAROLÓW, OLIWIERÓW, FRANKÓW I JAKUBÓW

U nas tez królują przede wszystkim Julię i Milenki. chłopcy podobnie jak u Was. Mai oprócz swojej nie znam żadnej wsród znajomych, w przedszkolu tez była jedna, ciekawe jak bedzie w szkole? Amelke tez znam tylko jedna i na razie nie mamy pomysłu na inne imię. Jeszcze jest duzo czasu:-)
 
reklama
Ale na pewno damy jedno imie, z dwoma zawsze jest problem bo juz nie raz wolali mnie do urzedow ze podpisalam sie tylko jednym imieniem a mialy byc dwa i ze papiery niewazne.... pfffff
no u nas tez miało być jedno imię, a mój co zrobił? Polazł do USC i przyszedł do szpitala z aktem urodzenia, a tam "Michał Jakub"... zbladłam... i tak przecież prawie nikt nie używa tego drugiego imienia, więc co mu do łba strzeliło? Do dziś nie wiem
 
Hehe, to mój tato wogóle pomylił imona w urzędzie. Miałam się nazywać Małgorzata Agnieszka, a tato podał Agnieszka Małgorzata. I tak zostało.

Ja też dam dwa imiona. Ja tak mam i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało. Nawet to, że oba są dość długie.
 
U nas będzie jedno imię..dziewczynka ciągle Ada..chociaż ja sie zastanawiam, niby mi się podoba, ale coś tak nie do końca..może jak gin potwierdzi płeć 29.03 to wtedy będziemy bardziej myśleć..dla chłopaka nie ma, bo po cichu wierzę, ze to córka..
 
u nas najprawdopodobniej jest córka, M w końcu daj się przekonać do Poli.. moja Pola.. :) a dla chłopca Franek.. ja nie wiem tyle tych Franków teraz.. ale M się uparł! myślę, że dla dziewczyny już się nie zmieni.. :)
 
Ja z moim T. postanowiliśmy nie poznawać płci "bobo" aż do rozwiązania, chcemy mieć niespodziankę, ku niepocieszeniu dziadków z obu stron,którzy bardzo by chcieli wiedzieć. Jest to moje pierwsze dziecko więc jest mi obojętne czy będzie chłopiec czy dziewczynka :-) ważne by było zdrowe.

Nasze typy dla chłopca to Adam lub Artur. Gorzej z imieniem dla dziewczynki, za nim zaszłam w ciążę podobały mi się Zuzanna i Maja, ale niestety w moim otoczeniu te imiona stały się bardzo popularne. Mojemu T. podoba się Jagoda - ja nie jestem do końca przekonana, moje typy to Emilia, Ewa lub Zosia. Na szczęscie mamy jeszcze dużo czasu .
 
znalazłam..

Autorki badań sprawdziły, jak na imiona dzieci reagują nauczyciele. W zainscenizowanej na potrzeby eksperymentu sytuacji, kiedy znali tylko płeć i imię dziecka, aż czterokrotnie częściej chcieli mieć w swojej klasie uczniów noszących imiona popularne niż tych obdarzonych imionami oryginalnymi. Powód? Jak wynika z wcześniejszych badań, Nicola, Oskar, Vanessa czy Dżastin kojarzą się z grupami o niskim statusie społecznym. - Rzeczywiście można powiedzieć, że tzw. grupy aspiracyjne do tych bardziej zamożnych wzorują się często, także przy wyborze imion dla dziecka, na serialach telewizyjnych. W końcu Nikola czy Jennifer to nie są imiona biblijne, ale telewizyjne. To taka trochę elegancja królowej disco polo, rodzice tak nazywając dziecko myślą, że jak ono pójdzie na interview w sprawie pracy to zwróci uwagę swoim wyszukanym imieniem. W Polsce takie różnice pomiędzy grupami społecznymi są jeszcze bardziej widoczne, ponieważ przez komunizm przerwano nam ciągłość tkanki kulturowej. Gdyby te grupy wiedziały, że na ludziach zamożniejszych rzadkie imiona nie robią specjalnego wrażenia, bo tamci wolą prostotę, tradycję i od Oskara preferują Wojciecha czy Adama. Ale oni tego nie widzą, postrzegają świat trochę jak loda przez szybę. A potem to dziecko z wyszukanym imieniem musi się borykać z różnymi reakcjami ze strony generalnie konserwatywnego polskiego społeczeństwa - komentuje w serwisie eDziecko.pl psycholog biznesu, Jacek Santorski.


 
reklama
Mój średni synek ma jedno imię. I bardzo nad tym ubolewa. Ciągle pyta - dlaczego? Dlaczego koledzy mają dwa imiona - a on nie. Wymyślił sobie Maćka - i wszystkim mówi, że na drugie ma Maciek.
Jakbym wiedziała, że będzie to tak przeżywał - nawet bym się nie zastanawiała.
 
Do góry