In vitro 2024 - refundacja

[Devin]

A wy dziewczyny badaliście progesteron po transferze? Czy dopiero przy becie ewentualnie dla kliniki?

Ja w dniu transferu albo dzień przed, i później badałam zawsze z betą

 

[Motylkowa!]

A wy dziewczyny badaliście progesteron po transferze? Czy dopiero przy becie ewentualnie dla kliniki?

Ja sobie na własną rękę badałam przy wcześniejszych transferach w 2/3 dpt, dawałam znać położnym i z reguły dokładane miałam dodatkowe dawki. Teraz dopiero 5dpt zbadałam pierwszy raz, bo byłam zadowolona z tych 40 w dniu transferu.

 

[Motylkowa!]

Trzymam kciuki!
Mogę wiedzieć jakiej klasy były Wasze transferowane zarodki i ten teraz..?

Dziękuję Ja nie przywiązuje jakiejś wielkiej wagi do klasy zarodków. Transferowaliśmy po kolei od „najwyższych” klas do „najniższych”, więc raczej jest to już jeden z tych średnich. ważniejsze jest dla mnie to, że to jest pierwszy przebadany zarodek.

 

[Motylkowa!]

Ja w dniu transferu albo dzień przed, i później badałam zawsze z betą

A Ty jak się czujesz? walizka na porodówkę już spakowana?

 

[Devin]

A Ty jak się czujesz? walizka na porodówkę już spakowana?

czuje się bardzo dobrze, nie mogę narzekać, pranie robię drugi dzień, jutro prasowanie i układanie, walizkę planuję spakować do konca przyszłego tygodnia i czekam 9.06 ostatnia wizyta u lekarza

 

[nieznośne_poplątanie]

@Motylkowa! Kciuki z całych sił!

 

[greedy]

A wy dziewczyny badaliście progesteron po transferze? Czy dopiero przy becie ewentualnie dla kliniki?

Ja miałam badany progesteron w 1, 3 i 10dpt.

 

[Pierwsze 🥰]

ja nie miałam badanego progesteronu w cyklu transferowym wcale. No bo beta była negatywna i tak, więc pewnie jakby była dodatnia to bym zbadała

Ja tak czy siak betę dla klinki robię z własnej kieszenii bo nie opłaca mi się jechać specjalnie na badanie bety.
I później wysyłam lekarzowi wynik

 

[LadyCaro]

Ja tak czy siak betę dla klinki robię z własnej kieszenii bo nie opłaca mi się jechać specjalnie na badanie bety.
I później wysyłam lekarzowi wynik

ja to samo robię, za jechanie na betę do kliniki niby za darmo mam betę prywatnie, więc jeden pies.

 

[Pierwsze 🥰]

Ja sobie na własną rękę badałam przy wcześniejszych transferach w 2/3 dpt, dawałam znać położnym i z reguły dokładane miałam dodatkowe dawki. Teraz dopiero 5dpt zbadałam pierwszy raz, bo byłam zadowolona z tych 40 w dniu transferu.

Właśnie może przy tym transferze zbadam 2/3 dpt bo szczerze nie wiadomo czy na prolutex reaguje dobrze .
Jak myślisz?

Kciuki zaciśnięte ️