reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Irlandzkie mamy 2011

Dziewczyny, czy wyprowadzacie lub wyprowadziłyście swoje dziecko z Waszego pokoju??

my czekamy na przylot mojej mamy. i tak odstepujemy jej nasza sypialnie, wiec przeniesiemy sie do Adasia na czas jej pobytu (2tyg) i jak mama odleci to my wracamy do siebie, a Adas zostaje u siebie. Już powoli go przyzwyczajamy do pokoiku - bawi sie w nim. Jak dokupimy materac do lozeczka to zamierzam go tam klasc na drzemki. no i mam nadzieje, ze sie uda (z pomoca niani na nocnym stoliku ;-) ). daj znac jak ci idzie ;-)


a u nas "problem" z jedzeniem. znaczy nie wiem do konca czy uwazac to za problem. Otoz Adas od jakiegos tygodnia wola jesc mniej wiecej co 2.5h. I musze mu dac bo krzyczy tak jakby go obdzierali ze skory i posypywali sola :crazy: Np. po 3h od poprzedniego karmienia dam mu owocka (jakis sloiczek, mieszanke z cow&gate etc) - zje i po 15-30 min wycie bo nadal glodny. wiec daje mu mleko - no i potem kupa taka, ze ho, ho...:rofl2: Wrocilam do Aptamila1 bo nie chcialam podawac juz "hungry baby" - wiecej "odzywek" w skladzie. no i wolanie wiekszej ilosci jedzenia zaczelo sie jak jeszcze byl na "hungry baby". Wiem, ze urosl ostatnio (wzdluz i wagowo) - 8,8kg i jakies 70cm. Ale tez wiecej sie rusza - kreci, przewraca itd. Czy jest sens zeby go przetrzymywac z nastepnym karmieniem (co prawda bedzie to na sile, ale sie pewnie przyzwyczai) czy dawac jak wola? tym bardziej, ze jak nie patrzec - je zdrowo (owoce, warzywa, gotowane miasko). troche sie boje, ze przytyje za bardzo, bo u mnie w rodzinie wagowe "dolegliwosci" sa dziedziczne.
 
reklama
Dziewczyny, czy wyprowadzacie lub wyprowadziłyście swoje dziecko z Waszego pokoju?? jak Wam poszło? my się przymierzamy,ale Szymek przez te cholernie swędzące dziąsła kręci się, gubi smoka...czasami kilka razy muszę go przekręcić,pogłaskać....ale moja Mama mówi,że powinnam to zrobić jak najszybciej...

ja narazie tego nie zrobiłam ze względu na starsza Viki bo ona jak tylko wstaje boegnie do Emmy i chce jej włazić do łózka :/
nie raz już wlazła ale na naszych oczach :-p zaczyna ją wtedy tulić całować itp..
i najzwyczajniej boję się ż ejak nie usłyszę ich pobudki to moze jej przypadkiem krzywde zrobić , a sypialnie maja jedną ..
tak więc czekam na większy house:-p i wtedy będa miały swoje pokoje :tak:

ale mogę powiedzieć jak było z Vi bo ją przenieślismy jak miała 6 msc ale ona tylko pierwsze 3 msc budziła się w nocy
więc bez problemu spała sama..

z Emmą jestem trochę zła bo tż całe noce śpi i się od urodzenia nie budzi.. no ale ... niestety musi spac z nami w pokoju :-(
 
Faktycznie ucichło coś tutaj :dry:
Chciałyśmy się pochwalić że Agatka ma 2 jedynki dolne i idą kolejne ząbki :-)
po za tym Raczkujemy i siedzimy same ( nie siadamy same )
mówimy baba, dada, i tata :-) mama było tylko raz przy wielkim płaczu jak usypiał tatuś :-D
Agatka waży z 8 kilo (2 tyg temu ważyła 7920) no i mierzymy 68 cm ale to raczej błąd w mierzeniu:baffled:
Pomału będziemy się przyzwyczajać do swojego pokoju ale najpierw musimy zacząć przesypiać nocki w łóżeczku a nie pól w łóżeczku a drugie pół u mamy ;-)hmmm to by było na tyle :-p
 
Hejka
Beti2223 gratki dla Agatki za ząbki.

U nas ostatnio nic specjalnego się nie dzieje. Mała coraz więcej chodzi przy ścianie i z pchaczem i coraz odważniej puszcza się. Dużo gada, stara sie powtarzać słowa które usłyszy. Najlepsze jest to, że nauczyła się, że jak mama pyta " kto jest śliczny" to ona odpowiada "ja"

Pozdrawiam
 
Asienka, beti - brawa dla dziewczynek ;)


Adasko chowa sie swietnie - probuje siadac, sam siedzi przez chwile, ale jeszcze sie chwieje. no i probuje raczkowac. na razie sie kreci w kolo i probuje odpychac nozkami. wydaje rozne dzwieki, a "da-da" jest jego ulubionym.


Poza tym robi furrore w przedszkolu. Opiekunki mowia, ze wspanialy: wiecznie usmiechniety, potrafi lezec na macie, krzeselku czy bauncerku i sie bawic, bawic, bawic. zaczepia dzieci i w ogole. no ale tez podlapal lekki katar i zakazenie do oczka mu sie wdarlo. Bylismy u lekarza - dostalismy masc i uslyszelismy ze to normalne skoro chodzi do przedszkola ;)


Jeszcze nie spi sam bo przez zabki,ktore widac ze go mecza ale sie nie pokazuja, spi przerwyanym snem. Jak sie uspokoi troche - to pojdzie do siebie.

No i czekamy caly czas na odpowiedz ze szpitala w sprawie cysty Adaskowej nad oczkiem. porbowalismy przyspieszyc - ale niestety - nie da sie.


Ja wrocilam do pracy miesiac temu, ale wczoraj zlozylam wymowienie. Nie wiem jak to bedzie, bo wiadomo jak jest z sytuacja na rynku, no i jako ze zwolnilam sie sama raczej bede miala 9 tyg kary ale mialam juz dosc swojej pracy. i jak bym nie zlozyla wymowienia teraz to juz chyba nigdy...


buzki dla Was i zdrowka dla Dzieciaczkow!
 
Hejka!

Josia - Szymus juz sam siedzi... potrafi nawet kilka minut bez podpierania,ale i tak czesto zdarza mu sie jeszcze przewrocic...co do raczkowania to na razie unosi wysoko pupe i rusza nogami...poki co daleko nie zachodzi :-D:-D ale jest ciekawskie jajko i wszystko musi dotknac, zobaczyc, zrzucic :-D No i na liczniku juz 10 kg i 75 cm wzrostu... Zazdroszcze,ze twoj Adas chodzi do zlobka...super! ja tez chcialam zapisac Mlodego,ale miejsc brak :-( a tak bardzo chcialam zeby mial kontakt z innymi dziecmi,ale nie narzekam,bo mamy swietna opiekunke,ktora ma 4 swoich dzieci i Synek nigdy znudzony tak nie jest :-),a przy tym poznaje inne zapachy, twarze i zabawy chociaz nie powiem,ze od roczku chcialabym zapisac go do zlobka...zobaczymy...

Wspolczuje cysty na oczku... duze to cholerstwo jest? no i niestety pewnie jeszcze troche poczekacie... tysiace osob w kolejkach do szpitala, paranoja:baffled:

Szymek od 3 miesiaca sam spi,a przeprowadzke do innego pokoju zamierzamy wprowadzic w zycie za miesiac lub dwa.

Ja w pracy juz miesiac...robie 4 dni w tygodniu i podliczajac wydatki na Nianie i dojazdy to oplacalo by mi sie bardziej juz siedziec na socjalu,ale ze planuje druga ciaze + przepracowalam juz 8 lat i zamierzam wiecej to pracowac musze zeby miec zaplacona odpowiednia ilosc skladek + z domu wyjsc zawsze mila rzecz.... wtedy potrojnie ciesze sie Synkiem i mam dla niego ogrom sil,pomimo,ze czasami spie tylko kilka h.

We wtorek idziemy na szczepienie... bardzo sie boje jak zareaguje,bo przeciez tym razem juz 3 ;/


Pozdrowienia!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry