reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak maluchy zasypiają

Jak długo trwa uspanie waszego dziecka


  • Wszystkich głosujących
    132
reklama
Też mam taki problem. Moja córeczka ma 3 mie. i jak tylko wyjde z nia na spacer trwa to okolo 15 minut i zaczyna krzyczac, wiec musze brac na rece albo dawac cyca czy wracac do domu
 
Dziewczyny,a ja mam pytanie z innej beczki..moj synek jak spi i przewraca sie z boku na bok,bez przerwy ,,zagina''sobie uszka..nie wiem czy to dobre słowo ale mysle,ze wiecie o co chodzi...jak tak dalej pojdzie bedzie mial w przyszlosci mega- odstajace-nie jestem w stanie tego kontrolowac np.w nocy...macie jakies sposoby,zeby sobie z tym poradzic?opaska raczej nie wchodzi w rachube...
Czym najlepiej usunac plamy z marchewki?a moze to nieusuwalne??

moja Wiktoria miała tak samo, teraz już jej przeszło. Ja na noc zakładałam jej czapkę taką leciutką zawiązywaną pod brodę, wiem też że są jakieś przepaski które się zakłada na uszka, żeby nie odstawały
 
Jesli chodzi o spacerki i darcia sie, Misia dzidzia jest malutenka. Malutkie dzici zazwyczaj nienawidza czapek. I niestety jest z tym walka. W wozku sprobuj jak juz kolezanki wspomnialy owinac malego tetrowa pieluszka dosc ciasno. Poczuje sie na pewno bezpieczniej. I Postaraj sie polozyc malego troche na boczku.Nie na plecach centralnie.
Kasia to nie do konca jest prawda, ze jak dzidzia odksztalca sobie uszy to takie bedzie odstajace bedzie miala. Musiala by miec odgiete naprawde wiele dni non stop. Ksztalt jest naprawde zaprogramowany. Mozesz oczywiscie dla swojego spokoju zakladac czapeczki na noc czy opaske. Mozesz jednak wtedy liczyc sie w przyszlosci z czestszymi infekcjami uszu. Bo sa "wydelikacone" i kazdy wiatr i przeciag moze zaszkodzic. Taka jest teoria. W druga strone tez jest podomnie. Uszy odstajace za nic nie przyklapna od przyklejania plastrami itp. A juz nieraz spotkalam sie z takimi metodami na uszatka. Wiec ja bym sie na Twoim miejscu nie przejmowala i cieszyla sie dzidzia a nie martwila niepotrzebnie. Zaznaczam, ze moja mala tez tak robila i jej przeszlo. Uszy ma normalne;-).
 
U nas jest właściwie odwrotnie. Na początku nie było problemów ze spacerami, ale są teraz. Nadinka nie chce jeździć we wózku tylko chce być na rękach by wszystko widzieć. Spacer w pojedynkę jest wykluczony, bo muszę jedną ręką pchać wózek a drugą ją nieść.

Co do uszek to proponuję cieniutką opaskę, bo w czapeczce może być dzidzi za gorąco
 
u mnie to samo było...do dziś czapka jest fe...oj spacerki to była maskara. całe 3h chodzenia w tempie po polbruku, a żeby zasnął to musiałam znaleźć spore dziury. wyjmowanie z wózka nic nie dawało. :-):tak:. wrzaski były takie, że wszyscy ludzie patrzyli, a po przejeździe po dziurach spał jak "zabity" (dopóki wózek jechał)
masz żywotnego maluszka.:-):-) mój jak był malutki to spał tylko w leżaczku fishera z włączoną wibracją i jeszcze trzeba go było nogą bujać i też potrafił przysnąć na 15 min. Śmiać mi się chciało bo cała rodzina nazywała go królem krótkiej drzemki. wiem, że na początku to mało pocieszające ale jak będzie miał 3 miesiące to się unormuje. mój teraz ma 4 i śpi o wiele więcej niż jak był malusi...choć powinno być odwrotnie:cool2::laugh2:
 
Hmmm... Scruffy, podobno jesteś fanką Tracy Hogg, a ztego co pamiętam, Ona nie pochwala takich metod:-p

Nie chcę tu wywoływać, broń Boże, jakiejś burzy, ale tylko zwrócić uwagę na to, że nie wszystkie teorie żywcem z książki wzięte,można w praktyce zastosować. Czasami same coś wymyślimy, co u nas akurat się sprawdza...
 
Cześć ja mam 8 miesięczną córke i tez usypiałam ją przy piersi albo przy butelce. Każdy ma jakieś słabości, mi również było ciężko jak moje dziecko płakało bo chciało usnąć razem ze mną ale zdawałam sobie sprawe że to też dla jej dobra. Przez ssanie z butelki bardzo niszczą się ząbki małego szkraba więc chce jej oszczędzić nieprzyjemnych wizyt u stomatologa, a przy tym brzydkiego uśmiechu. A co to katarku to Euphorbium jest super Natalka jak miała katarek to dzięki temu leku nie zaklejały sie dzurki w nosie oczywiście można stosować tylko kilka dni a potem stosowałam Ringosol. Uwierz katarek z tymi lekami to pestka.

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
 
reklama
Ach to usypianie...mozna ksiazki pisac. Moja corcia pieknie spala w swoim lozeczku od skonczenia 1 miesiaca. Zasypiala sama od skonczenia 3 miesiecy. Zaczela przesypiac nocki bez karmien od skonczenia 6...i co wszystko sie zepsulo Wychodza zabki, mala ma kryzys 8 miecha a ja jestem w kropce co robic. Na dodtaek wstaje , tarmosi sie w lozku, staje niemalze na glowie.:-D Zostawienie aby sie wyplakala nic nie daje bo "kryzys ze mama i mama", przytulanie, odkladanie odpada bo ta robi fikolki. A w nocy pobutki co 10 minut. Jako tako spi jak ja trzymam za reke i co mam zrobic? Woeczoram zostawiam placzaca ale siedze przy niej, odkladam kiedy wstaje az sie jej znudzi. W nocy uspokajam i odkladam co 10 minut, czekam az zasnie, trzymam za raczke nawet po 40 minut, a ta i tak po sekundzie jak tylko wstane od lozeczka w placz. Kolo 3-4 biore ja do lozka do siebie, ta nadal pobutki co 10 minut, ale przynajmniej mnie to juz nie wkurza.

Ale polecam metode przytulania i odkladania. Super dziala. Oraz zgadzam sie ze dziecie lubi zasypiac swiadomie i budzic sie w tym samym miejscu.
 
Do góry