No, moje dziecko raczkuje, ale za to sie zepsulo z raczkowaniem razem - ma juz tylko dwie drzemki w ciagu dnia, a nie trzy, a mi bylo tak dobrze... Teraz spi tylko kolo 3 godzin, moze 3,5, a zazwyczaj spala kolo 5... No coz, to nie moglo trwac wiecznie

No i zasypianie przy popoludniowej to po prostu tragedia - drze sie wnieboglosy, a jest tak zmeczona, ze nie jest w stanie nawet sie usmiechnac, oczy czerwone, glowa jej leci, ale spac nie bedzie, lepiej sie drzec... I ani wozek, ani lozeczko, nic, tylko mamusia w lozku, przytulic, poglaskac, a i to z wielkim bolem zasypia...
A jesli chodzi o nocki, to rytual - butla ok. 20, potem 23, potem kolo 2 i do rana spokoj. Budzi sie kolo 6-7, ale je dopiero kolo 8-9, wczesniej nie chce. zjada gdzies po 150 - 200 ml, w zaleznosci od dnia.