reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak U Was Ze Snem Maluszka?

redaktorka

MAMA BAMBOOCHA
Dołączył(a)
27 Grudzień 2005
Postów
1 813
Miasto
bartoszyce
Mój maluch śpi od 19.30 do 23 a potem co 2 godziny budzi się na karmienie. Czy wasze dzidzie przesypiają całe nocki? jeśli tak, to jakie macie na to sposoby? a może jeszcze za wcześnie aby taki berbeć spał bez pobudki na jedzonko?
 
reklama
Moja mała przesypia juz od ponad tygodnia całe noce. Kąpiel ok 20 - 21 potem karmienie i do łóżeczka zasypia ok 22 i śpi do 6 rano. Naczytałam się że dziecko musi mieć ustalony schemat dnia aby "nauczyło się" spać. Czyli wprowadzac mu rutynę ja staram się robić te same czynności wieczorem o tej samej porze, nie zmieniam miejsca kąpieli ani miejsca karmienia, tak jakby moja maleńka wiedziała że po kąpieli czas na jedzonko i sen.
 
Piotrusia kąpiel ożywia, mimo że od początku jest zawsze to samo czyli kąpiu kąpiu 19-19:30, potem cyc. I teoretycznie Piotruś powinien iść spać, ale w praktyce nigdy nie szedł. Próby usypiania kończyły się zawsze wrzaskiem. Więc go na siłę nie kładziemy. Czasami sam uśnie, czasami nie. Nie zmuszam, bo to nie ma sensu. Zazwyczaj między 22:30-23 znów jest cyc. Młody zasypia 23-23:30 i śpi do 7-8 rano bez pobudki. Przesypia całe noce od prawie 3 tygodni. Zaczęło się to tak mniej więcej kiedy kończył 3 miesiące.
 
u nas z zasypianiem nie ma problemu. nigdy nie musiałam Majki lulać,nawet w dzień, po kąpieli wyciszam cały dom, nie zawsze chce juz potem jesc, bo dostanie dawkę przed kąpielą,potem smok i lulu do swojego łożeczka. w sumie to wstawanie co 2 godz. mi nie przeszkadza, bo mała ssie cyca ok. 5-10 min i znowu śpi. tylko zastanawiam się czy to jedzenie to z przyzwyczajenia czy z głodu. probowałam brac ją rece i polulac jak sie obudziła.wtedy zasneła cwaniara ale jak ją połozylam do łozeczka, to pobudka. dalam cyca pociumkała i poszła spac.
 
Leyna Majka ale wam zazdroszcze z tym spaniem moja idzie spac koło 20 i mimo ,ze dostaje butle ze sztucznym mlekiem to i tak budzi sie koło 23 a pozniej co 2 lub 3 godziny na cyca....ach jakbym chciała przespac choc te 5 godzinek jednym ciurkiem:eek:
 
U mnie kapiel około 20, karmienie albo przed albo po, zależnie od głodu Kingi i odkładam ją do łóżeczka. Pobudka jest koło 4 i po 10, 15 minutach mała "wędruje" z powrotem do łóżeczka. Następna pobudka koło 7 i wtedy jest jedzenie, przebieranie, chwila pogaduszek i znowu jakieś pół godzinki, czasami trochę dłużej, spanka.
Kinga już dość długo ma taki harmonogram spania. Jeszcze zanim skończyła 2 miesiące to już nocki miała wyregulowane i właściwie to sama nie wiem jak to sie stało, bo ja za bardzo nie miałam na to wpływu.
No i ciągle karmię tylko piersią
 
u mnie ewcia przesypia noce już od dawna.ponad miesią .tzn śpi od około 23/23:30 do 6/7 rano. żadko zdaża sie jej obudzić o4:30/5.ale to naprawdę zadko.za to ostatnio w dzień śpi bardzo mało. wczesniej miała chociaż jedną 3 godzinną drzemkę,teraz zasypia góra na godzinę 2/3 razy dziennie.
 
Leyna Majka ale wam zazdroszcze z tym spaniem moja idzie spac koło 20 i mimo ,ze dostaje butle ze sztucznym mlekiem to i tak budzi sie koło 23 a pozniej co 2 lub 3 godziny na cyca....ach jakbym chciała przespac choc te 5 godzinek jednym ciurkiem:eek:

Kurdę Jaaga...to chyba powietrze w Krakowie takie niesprzyjające..:eek: :eek:
Moja Oliwka też nie bardzo teraz w nocy śpi...kiedyś było lepiej!Teraz nie jest źle,bo kąpiel około 19,00 ..pada zaraz po kąpieli i porządnej butelce zagęszczanej mąką kukurydzianą (aż 180-200ml!!!) i budzi się około 1,00 czasami przed ..czasami po...ale w nocy to co dwie godziny(w nocy na cycu).Ale od dwóch "nocy" mam dość i wstaję robię butelkę 120ml samego Bebilonu i śpi...:baffled: :baffled: ale tylko 3 godziny(czyli godzinę dłużej niż na cycu)...no ale wychodzi na to że: budzę się w nocy TYLKO 2 razy:confused: :confused: :baffled: ...1 raz przed pierwszą,później około 4,00 no i rano około 6-7,00 już wstaję na nogi..ale z tym bywa różnie....
A z gerciem pamiętam od 2,5 m-ca miałam spokój.Też przesypiał całe noce...:tak: :tak: :tak:
 
Moja Ninka..tz juz ladnie spi w nocy, chyba od miesiaca,albo i dluzej
idzie spac 22-23.30, budzi sie o 6 lub pozniej (zadko sie zdarza ze wczesniej) niestety ja rano wstaje z mezem (maz do pracy ja na uczelnie) i musze mala budzic o 6 zeby przebrac i ubrac bo do babci trzeba jechac. w samochodzie usypia w foteliku i pozniej jak ja przekladam do gondoli to spi do 9 lub 10
 
reklama
A mojej sie wszystko poprzestawialo :baffled: Na poczatku jak przyjechalismy ze szpitala to bylo: 19 kapiel, 19.30 cyc, 20 - 21 spanie (zalezy jak sie udalo ja uspic) i spala 4 godziny bez przerwy, pozniej juz buidzila sie 3 godziny pozniej, potem 2 i po kolejnej godzinie juz byla pobudka na dobre. Ja chodzilam spac rowno z nia. Pozniej zaczela sie przestawiac - to znaczy wydluzac pierwszy sen, ale reszta nocy przez jakis czas pozostawala niezmienna. Pozniej przyszedl taki okres (na poczatku trzeciego miesiaca) ze jak nie bolaj ja brzuszek to zasypiala kolo 21 i budzila sie gdzies 3-4, wiec sen przedluzyla do 6-7 godzin i powiem Wam, ze sie zaczelam w koncu wysypiac, zwlaszcza, ze potem o tej 3-4 zjadla i budzila sie po kolejnych 3 godzinach, wiec 6-7. A ostatnio wszystko jej sie poprzestawialo. W drzazgi poszedl mi "Latwy plan" z jezyka niemowlat i od nowa musze go ukladac. Byloby pewnie prosciej jakby te dni byly zawsze takie same, ale niestety nie sa. Mala je teraz w ciagu dnia co trzy godziny, ale i w nocy co trzy godziny jest glodna, wiec oszukuje ja butelka z odciagnietym mlekiem, zeby sie nie obudzila i dala mi pospac. A okolo 2-3 juz laduje z nami w lozku i mi sie nie chce jej odkladac do lozeczka... W sumie to powiem Wam, ze jestem teraz bardziej zmeczona niz kiedykolwiek indziej, zwlaszcza, ze moje dziecie zaczelo tak spac gdzies poltora tygodnia temu, czyli rowno ze skonczeniem 3 miesiecy... Do tego mialam wrazenie, ze mam kryzys laktacyjnyi moze dlateo czesciej w nocy ciagnie...
 
Do góry