dziewczyny niech mnie ktos pocieszy ze ma tak samo;-) ignas w domu spi tylko pol godziny

jakby mial minutnik w pupie po pol godzinie bach! oczy otwarte albo nawet zamkniete ale marudzi i nie moze dalej usnac

to jeszcze nie koniec, wymyslil sobie ze spi tylko na spacerze

wychodzimy dwa razy w ciagu dnia ok.10.00 i potem 14.00, 15.00 po dwie godziny i zeby bylo lepiej wozek musi sie ruszac

bo jak stane to boksuje nosz jasna cholerka

nie wspomne ze ja po takich spacerach padam na pysk i malo mi sie chce potem mu spiewac czytac tanczyc zeby go zabawiac

a on wyspany i ozywiony

rowniez juz noszenie na rekach do uspienia nie wchodzu w gre (co akurat mnie cieszy) no ale nic mu nie odpowiada

niech mnie ktos przytuli