reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak wychować faceta i zdążyć przed porodem?

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Anek@ pisze:
Idzia to juz sa dwie psychiczne na forum ;D

tak, tak :)

a jezeli chodzi o szwagierke - to wiem cos o tym bo tez mam wredna ... wprawdzie nie odmowila bycia chrzestna michala (nawet chciala :) ) ale czasami takie numery odstawia ze w glowie sie nie miesci - a wszystko robi tak sprytnie ze to ja wychodze na ta zla ...
w domu wprowadzilam zakaz rozmawiania o niej bo zawsze byly tylko o to niepotrzebne klotnie z mezem (nie musze chyba dodawac, ze maz nie rozumie moich problemow ...); na tyle maz trzyma sie tego zakazu ze jak sie dowiedzial ze siostra jest w ciazy (termin na czerwiec) to powiedzial michalowi ze ciocia bedzie miala dzidziusia i zeby michal mi o tym powiedzial :)
 
reklama
Wiecie Kaska generalnie jest spoko dziewczyna, fakt ma 22 lata wiec jest 4 lata mlodsza ode mnie, jest na etapie imprez, studiowania i czasami zachowuje sie jak rozkapryszona pannica ale glownie w stosunku do mojego meza, jesli chodzi o mnie to nie moge narzekac nigdy nie byla zlosliwa czy tez wredna, zawsze chetnie pomoze..nie wiem co bym zrobila gdyby byla taka jak w przypadku lidijki czy Idzi, jakos pojac nie moge jak siostra moze byc taka (tu znowu pada brzydkie slowo) ale to sie przewaznie msci w zyciu takim ludziom.
 
MIEKTÓRE MACIE DOBRE STOSUNKI W RODZINIE ALEWIDZE ZE WIĘKSZOSC MA KŁOPOT

Moja szwagierka tez ciagle imprezuje i mam o to czasami pretensje bo nocuje u nas ale jak ja poprosze o cos to zrobi to, nawet zostanie z Gabrysią na godzine jak potrzebuje cos załatwic.
 
podbijam watek :)

no i jak dziewczyny - zdazylysmy z wychowaniem naszych mezczyzn przed porodem ???
 
He, he zgadzam sie z Ewcikiem:)

Michu dalej chodzi wyluzowany, no co prawda telefon zaczął nosic przy sobie. Bardzo by chciał by juz było po bo czasem jestem nie znośna, a i On by sobie odpoczał od stresu w pracy, bo chce sobie wziąc na przeokoliczność porodu więcej wolnego.

No i kazdego wieczoru mówi, zeby Mały go nie budził w środku nocy. Ja przytakuje, w razie co niech czeka do rana! Tylko to jedno małe życzenie:)
 
A mój mąż chyba na koniec wychował się sam, bo chodzi jak w zegarku: przynieś , wynieś,podaj i nic a nic nie marudzi i jeszcze wieczorkiem jakiś budyń ugotuje - bo tylko tyle potrafi. No i w końcu piwnicę posprzątał do czego z rok się przybierał - oczywiście musiałam zarządzać porządkowaniem jego kluczy i innych narzędzi, bo on biedny nie wie jak sobie poukładać, ale posłusznie wszystko robił- nawet pościerał podłogi na mokro, ciekawe jak długo bedzie trwała ta dobrowolna przemiana, nawet trochę go chwalę żeby szybko zapał go nie opuścił.
 
reklama
Idzia ja się zastanawiam jak długo ten jego zapał bedzie trwał, ale dobre i kilka dni.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry