R
rysia85
Gość
u nas jeśli chodzi o jedzenie to wiem że wielu z Was się to nie podoba i nie chce takiego schematu praktykować ale ja Miłoszowi daje już prawie wszystko...na chrzcinach jadł swój tort z kremem i bardzo mu smakował,próbował również "śmieciowe" jedzenie (nie ukrywam że w mcdonaldzie wcinał frytki i hamburgera),co jakiś czas je (a raczej smakuje) lody i słodycze też nie są mu obce...wszystkie jednak rzeczy są jedzone sporadycznie i nie uważam że mu w jakikolwiek sposób szkodzą.
a co do naszego schematu jedzeniowego to:
ok.6-7 -mleko 200 ml
ok.10 jogurt lub kanapka z wędliną+pomidor
w między czasie jakiś owoc,herbatnik itp.
ok.13-14 obiad (nie słoiczkowy)
ok.16-17-zazwyczaj jakaś kanapka lub deserek z owocami
ok.20 mleko na dobranoc-240 ml
no i czasami jeszcze w nocy również mleko (ok.150ml)
a co do naszego schematu jedzeniowego to:
ok.6-7 -mleko 200 ml
ok.10 jogurt lub kanapka z wędliną+pomidor
w między czasie jakiś owoc,herbatnik itp.
ok.13-14 obiad (nie słoiczkowy)
ok.16-17-zazwyczaj jakaś kanapka lub deserek z owocami
ok.20 mleko na dobranoc-240 ml
no i czasami jeszcze w nocy również mleko (ok.150ml)



a tak niedawno bunt w ich kierunku poszedł, więc stwierdziłam, że ciągle 3 tych samych słoiczków dawac nie będę i zaczęłam gotować
ale żeby mi się chciało to nie powiem... swoją droga najchętniej bym jakąś kucharkę zartudniła co by nam wszystkim jedzenie codziennie przygotowywała, gdyż ja nieziemski leń w tym temacie jestem a na dodatek nie potrafię się przełamać, żeby mięso do potraw przygotowywać [w sensie np. surowy filet z kurczaka kroić i jakieś chrząstki z niego oddzielać] więc zazwyczaj ta "przyjemność" na D. spada a jak go nie ma to dania bezmięsne robie a Młodej tylko słoiczkowego indyka do nich daje ;-)
... o widze tak jak nat
Hipp górą i smakowo
i cenowo 