reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie maluszkow

sealet nie slyszalam o tym
strzykawka podawalam na poczatku w szpitalu

dzis probuje z kapturkiem na brodawce
lekarka mowi ze tak moze byc az osiagnie mase 3 kg
najwazniejsze podawac mleko matki

a jak to sie podaje? rownoczesnie piers i strzykawke?

co do spcerow to my juz bylismy, troche wymuszony bo trzeba bylo isc do lekarza ale Jaskowi sie bardzo podobalo
 
reklama
odciagniety pokarm jest butelce albo strzykawce i jest podawany przez dren, który jest tak jakby ulożony wzdłuż brodawki. Chodzi o to , żeby maluszkowi wyrobić skojarzenie : jedzenie = sutek mamy. Tak wiec mały ciumka, a jednoczesnie przez drenik podawane jest mleko.
 
U mnie dziś zdarzył się "cud" Przyłożyłam małego do piersi i zaczął ciągnąć :-D :-D Chyba źle chwycił bo trochę bolało ale już nie chciałam mu przeszkadzać :-D :-D Normalnie szok po tylu dniach bez owocnych prób w końcu się udało :-D Mam tylko nadzieje że to nie był pojedynczy incydent i teraz będzie tylko z piersi jadł.
Jak długo wasze maluchy ssą pierś??
 
U nas zazwyczaj jest tak: piers, Lili ssie ok 12-15 min, przewijanie (bo zazwyczaj pielucha pelna podczas karmienia :-D) potem druga piers jej oferuje i czasami poje z niej max 5 min, wtedy nastepne karmienie zaczynam od tej "nieoproznionej" piersi
 
u mnie różnie... na początku, żeby wystymulować laktację mała miała ciągnąc po 15-20 minut z każdej z piersi. Teraz czasem pije przez 5 minut a czasem przez 2 godziny z krótkimi przerwami na drzemke, przewijanie lub odbijanie....
 
My z karmieniem byliśmy już na granicy wytrzymałości. Przez pierwszy tydzień mała w zasadzie nie ssała z cyca - to była dosłownie walka aby ją nauczyć co to cyc. Pielęgniarki w szpitalu pozostawiły nas same sobie można powiedzieć , bo oprócz tego że wskazały że można włożyć swój palec do buźki dziecka i podać przez strzykawkę odciągnięty pokarm nic nie pomogły. Dopiero małymi krokami mała po tygodniu prób "zakumała" o co chodzi. A tak męczyłam się sama ,bo mała płakała z głodu a ja nie nadążyłam odciągać :/ a potem palec do jej buzi i wlew przez strzykawkę i tak przez 7 dni w sumie spałam może 4 godziny. Dobrze ,że mój mały ssak wie już co to cyc ,bo inaczej byłaby tragedia. Za to za nic nie chce jeść z butli :/ Pewnie też troszkę potrwa zanim zrozumie :)
 
My z karmieniem byliśmy już na granicy wytrzymałości. Przez pierwszy tydzień mała w zasadzie nie ssała z cyca - to była dosłownie walka aby ją nauczyć co to cyc. Pielęgniarki w szpitalu pozostawiły nas same sobie można powiedzieć , bo oprócz tego że wskazały że można włożyć swój palec do buźki dziecka i podać przez strzykawkę odciągnięty pokarm nic nie pomogły. Dopiero małymi krokami mała po tygodniu prób "zakumała" o co chodzi. A tak męczyłam się sama ,bo mała płakała z głodu a ja nie nadążyłam odciągać :/ a potem palec do jej buzi i wlew przez strzykawkę i tak przez 7 dni w sumie spałam może 4 godziny. Dobrze ,że mój mały ssak wie już co to cyc ,bo inaczej byłaby tragedia. Za to za nic nie chce jeść z butli :/ Pewnie też troszkę potrwa zanim zrozumie :)

Może lepiej nie dawaj jej butli skoro ciągnie cyca. Mała zorientuje się że przez smoczek łatwiej i znów nie będzie chciała cyca. Ja swojemu odstawiłam dziś butelkę żeby nie przypominać jak łatwo się z niej ciągnie :-D
Jeśli chodzi o karmienie na początku to mnie też zostawili w szpitalu samą sobie, jedyna pomoc polegała na przykrych uwagach jak brałam butelkę dla małego i stwierdzeniu że może nie udać mi się karmić piersią bo coś tam z moimi sutkami. Jednak po dzisiejszym małym sukcesie będziemy walczyć dalej :-D Czekam też na położną może trafi mi się jakaś fajna i coś doradzi :-D
 
Ostatnia edycja:
Jeszcze wczoraj cieszyłam się że mały ciągnie pierś a dziś łzy mi z oczu lecą już na samą myśl, że muszę iść go nakarmić :-( :-( strasznie bolą mnie sutki, ja płaczę z bólu moje kochanie się martwi a o karmieniu myślę z obrzydzeniem. Miała któraś z Was problem z sutkami??
 
ja miałam....
Jak przystawiasz to popatrz jak mały łapie - powinien złapać prawie całą otoczkę do buzi a nie tylko sam sutek. U mnie pomogło kilka rad:
1) Jak łapiesz kciukiem u góry i czterema palcami u dołu staraj się trzymać palce tak ze 2 cm od otoczki i tak jakby sfałdować skórę w kierunku sutka
2) jak podstawiasz sutek do buźki to powinien on być skierowany nieco do góry - na podniebienie malucha
3)nasadzasz malucha na sutek "w stylu koparki" czyli jak otworzy szeroko buzię, tak żeby bródką zahaczył u dołu a od góry złapał sporo nad sutkiem
Pierwsze łyki mogą boleć ale później w trakcie ssania już nie powinno...
Oczywiście Bepanthen po każdym cycaniu na brodawkę - działa cuda.

Najlepiej jakby Ci jakaś położna pokazała i pomogła z malcem, bo tak pisemnie to sama nie wiem czy coś wyklarowałam.
 
reklama
Jeszcze wczoraj cieszyłam się że mały ciągnie pierś a dziś łzy mi z oczu lecą już na samą myśl, że muszę iść go nakarmić :-( :-( strasznie bolą mnie sutki, ja płaczę z bólu moje kochanie się martwi a o karmieniu myślę z obrzydzeniem. Miała któraś z Was problem z sutkami??

i ja miałam, tylko u mnie pomogły osłonki silikonowe, no i oczywiscie maść na sutki
 
Do góry