reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie naszych maluszkow

U nas narazie nie ma problemow z karmienie.Brianek zjada wrecz na duzo,zaczelam mu wprowadzac obiadki w sloiczkach od 7 mies.sa tam drobno pokrojone skladniki a nie przemielone.na poczatku wypluwal kosteczki..a teraz jest coraz lepiej..wsowa taki sloik 200 g z zadowoleniem,ostatnio mial marchewke,kukurydze,kurczaczka i pieczarki,troche obawialam sie tych pieczarek,bo byly dosc duze kawaleczki,ale nic mu nie bylo;)do tego deserek..i o dziwo zaczal cos pic..tak po 100 ml 2 razy dziennie ale tylko jeden rodzaj soczku,Hipp jablkowy z woda mineralna.innyego nie chce przelknac..
 
reklama
A ja wreszcie odkryłam co moja Natusia lubi - zupki na slodko, czyli z BoboVity "Warzywa kurczak jabłka", dzis poszło "Warzywa kurczak śliwki"...No i na tych dwóch zupkach jedziemy...Dobre i to, reszte moze polubi pozniej, a i tak co drugi dzien probuje przemycic inne zupki, jak narazie bez skutku, nawet mieszanie nie pomogło...no ale JE!!!
 
Mnie chyba odwiozą do wariatkowa z powodu jedzenia Nadii.Wygląda to tak jak u jagusi.Wszędzie jedzenie.I ile sie trzeba namęczyć żeby coś przełkła:szok: :-( Dziewczyny jak dajecie jabłuszka do gryzienia dzieciaczkom?MOja je tylko ciasteczka z hippa i biszkopty czasami.A nie wiem jak podać jabłuszko.....Jakoś mam stracha ze sie udławi:baffled:
 
mARISHKA,u nas tez tak było co do słodkich zupek,do tej pory te z Bobovity są na topie,ale z kolei takie z cząstkami jak daje Iwonka Briankowi u nas nie przejdą,powyrzucałam prawie całe słoiczki:-(
Krecik,a co jeszcze dajesz Allankowi jeśli moge zapytać? I jak możesz to napisz jakie dania wymyslasz na obiadek np?
U nas też zaczeło sie wiercenie przy jedzeniu ale narazie udaje mi sie Olisia poskromić;-) I herbatkę też tylko jabłkową z melisą pije i NARESZCIE soczki bo wcześniej nc prócz mleka nie wchodziło...
 
Olu, ja dalam juz normalna warzywna zupke przyprawiona jak dla doroslego, ziemniaczki ze szpinakiem, ziemniaczki z rozdrobnionym kotletem mielonym (tylko to miekkie ze srodka), do tego gotowane warzywa! Barszczyk tez byl i pomidorowa rowniez!!! Moze myslicie ze jestem jakas potajtana ale co mam zrobic jak jemu smakuje??? Probowal tez ryz z potrawka z kurczaka i wcinal wszystko oprocz ryzu!!! Do tego tak na sucho daje mu czasami parowe, szyneczke, chlebek ryzowy, jabluszko i danonki!!!
 
Kreciku jeśli mu smakuje i nie szkodzi to dawaj niech je sobie smacznie:tak:u nas lekarz podejrzewa skazę białkową więc wszelkiego rodzaju kaszki na mleku i jogurty odpadają niestety:no: biszkoptów nie mogę jej dać bo się dławi, podobnie z jabłkiem:confused: je wszystko ze smakiem ale bardzo zachłannie więc jabłko musi być starte a biszkopty namoczone w herbacie to jest ok:baffled:
Po pomidorowej był mega ból brzucha i wysypka:no: więc też na razie odpada.Zawsze miała wrażliwy brzuszek ale miałam nadzieję ze jej to przejdzie -jak na razie niestety prawie każdą nowość odchoruje:eek:
 
a ja wczoraj postanowiłam zrobić sama jedzonko:eek: indykaz z ziemniaczkami i marchewką ..zblenderowałam i :sick: chyba sama to zjem bo niuni nie smakuje :baffled: za dużo w tym mięsa chyba i takie jakby suche (bo pierś dałam z indyka ) mam wrażenie ze się dławi (chociaż to paćka) chyba nie jestem najlepszą kucharką:no:
 
Dziewczyny z tym odstawieniem mleka to pamiętam że ok 8-9 miesiąca było okresowy bunt. Za kilka dni powinno przejść. Wiem że się martwicie, ale to chyba taki kolejny etap rozwojowy.
Spróbujcie mleka z owocami Nestle albo zwykłe mleczko modyfikowane wymieszane z soczkiem. Albo po prostu trzeba przeczekać.
 
U nas totalny brak apetytu miał inne podłoże - znowu problemy z brzuszkiem:-( Od kilku dni Antoś dostaje Debridat i lacidofil 3 x dziennie i trochę lepiej. Zaczął coś próbować, choć z oporami ale jest znaczna poprawa, a za największy sukces uważam że zaskoczył z piciem!!! Jego dotychczasowy rekord to 100ml soczku, ale i tak jestem z niego dumna! Przekonał go w końcu smoczek NUKa ale z dziurką do papek i zupek, ze zwykłej małej nie pociągnie leniuszek!
 
reklama
Amko, u nas też były problemy z jedzeniem z czegoś innego niż mleczko bezpośrednio z piersi. Musiałam Adasia nauczyc w kilka dni i udało się. Po kąpieli wieczornej dawałam Mu swojej odciągnięte mleko. Przystawiałam Go jak do piersi i jadł. Na pocżatku tylko ode mnie ale później już jadł od każdego kto Go karmił. Teraz chcę Go tak nauczy pic z kubka niekapka. Tyle, że ja nie mam konieczności nauczenia bo w domu jestem cały czas. Acha i jeszcze musiałam z dziurkami w smoczku kombinowac bo jedynka za wolna była a dwójka za szybka więc w jedynce dorobiłam dziurkę igłą. My używamy Aventu bo Adasiowi tylko balonikowaty smoczek podchodził od początku.
 
Do góry