reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie naszych maluszkow

Olu - gratuluje!!! Wiem jak to jest jak sie ma takiego niejadka.

To ja chyba teraz sama jedna na placu boju zostalam:(. Dzis wlasnie jestem po podejsciu z kurczakiem z jablkiem z przepisu Aneczki (kolejnym podejsciu zreszta...). Nie dodalam selera tylko samo jablko tym razem bo myslalam ze moze seler nie smakuje. I nic, zaciska zeby....Zmiksowalam najdrobniej jak mozna ale i tak piers zawsze takie niteczki zostawia a Julka ma po prostu odruch wymiotny. No i znow skonczylo sie na sloiczku ktory zjadla (prawie) ze smakiem.

Dzis rano ugotowalam za to jajko na parze, zjadla 1/3. Po prostu sukces!
Wy sobie niewyobrazacie ile ja czasu przy stole z nia spedzam...chyba pol dnia.
Sama tez taka bylam...ale martwie sie bo Julka taka ruchliwa i wszystko spala w locie.

Dobrze ze choc te kupki sie uregulowaly (tfu tfu)....dzis od rana tylko jedna...
 
reklama
jagusiu,a może zamiast piersi to zrób z mięskiem ze skrzydełak kurczaka? tam nie ma tych niteczek...ja jak juz pisałam jestem w szoku jak Oliwier zaczął wsuwać dodatkowe papu,i naprawdę to chyba dzięki temu Ferrum Lek,ciekawe czemu żelazo ma wpływ na apetyt?
Dziewczyny,co jeszcze można podawać dzieciom na deser oprócz słoiczkowych owoców,gniecionego banana i tartego jabłka z biszkoptami? jakos brak mi pomysłów...wykluczam Danonki i inne przetwory mleczne bo narazie nie możemy podawać...:dry:
 
Olu, ja sama robie Marysce deserki i ona po prostu uwielbia slodki ryz lub kasze kukurydziana albo manna z ugotowanymi jablkami, suszonymi sliwkami i morelami (ale takimi ciemnymi, niesiarkowanymi ze zdrowej zywnosci). To wszystko zmiksowane daje naturalnie slodka i bardzo pozywna papke, ktora moje dziecko wcina tak, ze az jej sie trzesa uszy!
 
Ja Witulkowi dawalam tez juz troche brzoskwini i bardzo mu smakowalo:tak:
Olu jesli chodzi o zelazo to faktycznie parodoks bo jego niedobor powoduje utrate apetytu i tak kolo sie zamyka.Super ,ze problemy znikaja;-) teraz jak poziom wroci mu do normy to dalej bedzie wsuwal a poziom zelaza nie bedzie spadal. My mielismy to samo z moja babcia.Nic nie chciala jesc ,chudla i strasznie nam slabla w oczach.jak wyrownal sie poziom zelaza to znowu je w miare normalnie(tzn miksowane zupki i kaszki jak Witus);-)
 
Olu, ja sama robie Marysce deserki i ona po prostu uwielbia slodki ryz lub kasze kukurydziana albo manna z ugotowanymi jablkami, suszonymi sliwkami i morelami (ale takimi ciemnymi, niesiarkowanymi ze zdrowej zywnosci). To wszystko zmiksowane daje naturalnie slodka i bardzo pozywna papke, ktora moje dziecko wcina tak, ze az jej sie trzesa uszy!
Justynko,a powiedz mi,czy ryż tez miksujesz? Bo ja tak zrobilam,połaczyłam z tartym jabłkiem i Oliwier za nic nie chciał tego do buzi wziąć:no::eek: i jakieś gęste to wyszło,może za dużo ryżu?:confused:
 
Podejmuje druga probe odpisania na Twojego posta Olu, bo za pierwszym razem zjadlo mi tekst i nic sie nie zapisalo.
No wiec, tak, miksuje wszystko razem, natomiast uzywam slodkiego ryzu (do dostania w zdrowej zywnosci), ale tak naprawde nie ma to wiekszego znaczenia, bo konsystencja jest rzeczywiscie b. gesta. Dodaje potem jeszcze wody, zeby bylo to troche luzniejsze. Ale sprobuj moze (bo to jest wersja nr 2) zastapic ryz kaszka kukurydziana (grysikiem). Kaszka ma wiecej smaku i moze to Olisiowi bardziej podejdzie. Powodzenia:)
 
a ja z domowego gotowania chyba wrócę do gerbera, to uczulenie na dupce przez obiadki domowe, ziemniaki przecież te ze sklepu to pewnie pryskane jakimś cholerstwem żeby szyciej dojrzewały, marchew jeszcze stara.... poczekam na swoje warzywa a teraz powrót od słoiczków!
 
reklama
Wiecie co, moja Natalka odmówiła picia mleka!!!Jestem w szoku, i tak nie pila za duzo ale teraz nie chce wziac butli, probowalam z kubeczka i lyzeczka, no i nic, wyrywa sie i tyle. Nie chce jej zmuszac,ale jak dziecko moze nie pic mleka?Juz nawet zrobilam kakao, wypila tylko raz i nic!!!Daje jej danonki, roznie ida, jak zreszta wszystko bo jest STRASZNYM NIEJADKIEM. A jak Wasze dzieci pija mleko?Chetnie?I czy moze dziecko nie pic mleka (tylko tyle co w kaszce ok. 170ml rano i wieczorem...)?
 
Do góry